J. Niedźwiedź: „To będzie mecz drużyn, które chcą grać w piłkę”

W sali przy al. Piłsudskiego odbyła się dziś tradycyjna konferencja prasowa, która poświęcona została niedzielnemu meczowi na szczycie I ligi pomiędzy Widzewem Łódź a Miedzią Legnica. Jej pierwszym uczestnikiem był Janusz Niedźwiedź. Trener czerwono-biało-czerwonych odpowiadał na pytania dziennikarzy. O czym mówił?

O podejściu do spotkania

„Dla nas to jest mecz o kolejne trzy punkty. Bardzo ważny był wtorek i Puchar Polski, w którym wygraliśmy, dzięki czemu dostaliśmy dobry bodziec przed spotkaniem z Miedzią. Jesteśmy w pozytywnych nastrojach, głodni kolejnych emocji. Wiemy, że nasi kibice staną na wysokości zadania i będą naszym ogromnym wsparciem, dlatego nie możemy się doczekać tego starcia.”

O przeciwniku

„Miedź straciła jedenaście bramek, my dwanaście, więc to jest podobna liczba. Podobną ich również zdobyliśmy, mamy zbliżony dorobek punktowy, jednak patrzenie w tabelę to jest tylko dodatek i smaczek dla kibiców. Dla nas to będzie spotkanie, w którym Miedź zagra w swój sposób, a my w swój. Myślę, że to będzie mecz drużyn, które chcą grać w piłkę, bo właśnie tego się spodziewamy po naszych rywalach. Puchar Polski im nie wyszedł, odpadli w rzutach karnych z Górnikiem Łęczna, my przeszliśmy do kolejnej rundy, natomiast to będzie nowy dzień. Chcemy zagrać dobre spotkanie. Jeżeli tak będzie, to punkty zostaną u nas.”

O skupieniu na sobie

„Miedź ma kilka mocnych stron, ale też kilka słabszych. Nie skupiamy się jednak na tym, żeby patrzeć na rywala, zwracamy uwagę głównie na nasze mocne strony. Chcemy uwypuklić te dobre elementy, które były widoczne w meczu z Jastrzębiem czy kilku wcześniejszych starciach. Pracujemy nad tym, aby je udoskonalić oraz poprawić te funkcjonujące słabiej.”

O sytuacji kadrowej

„Nasza kadra cały czas się poszerza, mamy coraz więcej zawodników dostępnych do gry. Teraz znów będziemy mieli ból głowy, nie tylko w jaki sposób zestawić jedenastkę, ale też kogo w ogóle wziąć do kadry. Dla trenera to jest często największe wyzwanie, komu podziękować i odesłać do na trybuny, bo gotowych piłkarzy mamy obecnie naprawdę sporo.”

O zmęczeniu Miedzi

„Miedź grała sto dwadzieścia minut w Pucharze Polski, ale pamiętajmy, że będzie miała nie trzy, tylko cztery dni między środą a niedzielą. To jest wystarczająco dużo czas na regenerację, dlatego nie liczymy na to, że przeciwnicy będą zmęczeni czy osłabieni. Spotkają się dwie najmocniejsze drużyny w tabeli i wierzymy, że to my wyjdziemy z tego starcia zwycięsko.”

O losowaniu Pucharu Polski

„Nie myślę o tym. Myślę tylko o Miedzi.”

O końcówce rundy jesiennej

„Chciałbym, żebyśmy to my byli największym zaskoczeniem tej ligi, a po ostatnim meczu w tym roku mogli być zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć. Zostało nam pięć meczów, w których można zdobyć piętnaście punktów. Chcemy uzyskać ich jak najwięcej, a do tego awansować w Pucharze Polski. Kolejnym krokiem jest starcie z Miedzią. Na tym się skupiamy.”