J. Niedźwiedź: „Potrafimy się podnosić jako zespół”
29 listopada 2021, 12:00 | Autor: KamilJak w niemal każdy poniedziałkowy poranek, dzisiaj gościem na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM był Janusz Niedźwiedź. W rozmowie z Marcinem Tarocińskim trener Widzewa Łódź spróbował rozłożyć na czynniki pierwsze wczorajsze wygrane spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Czego nowego się dowiedzieliśmy z tej audycji?
Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych był zadowolony z faktu, że jego podopiecznym po raz kolejny udało się odrobić straty. „To jest jedna z naszych cech charakterystycznych w tej rundzie. Nawet jeśli tracimy bramkę i na chwilę wypadamy przez to z rytmu, to później potrafimy rozpędzić się, wrócić do własnego stylu i odrobić straty. Tak robią silne drużyny, dlatego trzeba pochwalić zespół za ten mecz. Mimo kiepskiego wejścia, mimo szybkiej straty gola oraz nieporozumienia przy rzucie rożnym, byliśmy w stanie szybko złapać swój rytm i napędzać akcje. Jak na te warunki, pierwsza połowa wyglądała bardzo dobrze” – usłyszeliśmy.
W niedzielę po dłuższej niemocy przełamał się Bartosz Guzdek, a swojego pierwszego gola w łódzkich barwach strzelił Daniel Villanueva. „To musi cieszyć, bo Bartek przez moment nie strzelał. Trzeba jednak pamiętać, że to młody zawodnik, z którym regularnie rozmawiamy. Ostatnio nawet przeprowadziliśmy właśnie taką rozmowę, chociaż o jej szczegółach nie będę opowiadał. Młodym piłkarzom trzeba pewne rzeczy uświadamiać. Starszy ma doświadczenie, natomiast młodszy nieraz potrzebuje naszej pomocy. Ten gol to jest krok w dobrą stronę. (…) Jeżeli chodzi o Daniego, to potwierdził dobrą dyspozycję z meczu z Sandecją” – zdradził trener.
Gdy wydawało się, że w drugiej połowie widzewiacy bez problemu utrzymają korzystny wynik, tuż po przerwie stracili bramkę rzucie karnym sprokurowanym przez Marka Hanouska. „Na podstawie jednego błędu nie możemy oceniać, że wszystko było źle, bo tak nie było. Od początku drugiej połowy przeciwnik nie zepchnął nas do obrony, mecz toczył się tak samo, jak przed przerwą. (…) Jedną rzeczą jest wiedzieć, jak się powinno zachować w takiej sytuacji, a drugą to zrobić. Dochodzą emocje, zmęczenie, huśtawka nastrojów. Między powiedzeniem czegoś a tego wykonaniem jest różnica. Mnie cieszy to, że choć dostaliśmy obuchem w głowę, to znowu zaczęliśmy napędzać nasze akcje i grać swoje, co podkreśliła bramka Stępińskiego. Patryk nie strzelał przez wiele lat, zaś teraz ma już trzy gole. Z tego również trzeba być zadowolonym. (…) Potrafimy się podnosić jako zespół, ale oczywiście mamy rzeczy do poprawy. Dlatego musimy docenić to, że byliśmy w stanie wygrać” – przyznał opiekun łodzian.
Wczoraj jedenastki nie wykorzystał Mateusz Michalski. Dlaczego to właśnie on podszedł do piłki? „Mateusz był jednym z zawodników wyznaczonych do strzelania rzutów karnych. Na boisku było ich łącznie trzech, ale ich nazwisk nie chcę zdradzać, bo następni przeciwnicy nie muszą tego wiedzieć. Czwartym był Julek Letniowski, lecz on siedział na ławce. Mateusz podjął wyzwanie, niestety delikatnie się poślizgnął. W niedzielę wrócił po kilkudniowej przerwie, było widać, że nie czuje się zbyt pewnie na boisku. Wystarczy jednak przyjść na dowolny trening i samemu zobaczyć, że nigdy nie kalkuluje, nie odpuszcza nawet pomimo urazu. To jest profesjonalista w każdym calu. Oby więcej takich piłkarzy” – podsumował trener Niedźwiedź.
Mam sprawę do panów Kosakiewicza i Możdżenia. Chłopaki, czy nie załatwilibyście roboty u was w Pruszkowie dla Mateusza Michalskiego. Kontrakt ma do lata, ale już zimą za drobną opłatą byłby do wzięcia. Powiedzmy worek kartofli czy tam skrzynka
oranżady – do negocjacji. Naprawdę będzie tam z wami pasował i wcale nie chodzi mi o tego karnego. On był tylko wisienką na torcie jego wspaniałej gry w Widzewie.
Gorąco polecam
Po co takie drwiny? Zagrał bardzo słabo, nie był sobą, to było widać. Ale jest drugim najlepszym po Kunie asystentem w tym sezonie – 6 asyst w lidze i 2 w PP!
Proszę, szanujmy naszych piłkarzy.
Serio aż taką frajdę sprawia Ci jazda po naszym zawodniku?! Chłopak dołożył swoją cegiełkę do odbudowy klubu i nie na miejscu jest porównywanie go do Możdżenia. Nawet jeśli jest pod formą, nawet jeśli jest według Ciebie za słaby na tą ligę czy ekstraklasę to można wyrazić swoją opinię w bardziej cywilizowany sposób. Przede wszystkim z szacunkiem do człowieka reprezentującego nasze barwy od kilku lat.
Kolego jak strzelał z Katowicami to pewnie też psioczyłes.
Zacznij sam professionalnie uprawiać jakiś sport i wtedy nigdy byś tak nie napisał
Oj Ertesesie Klubie Ty nasz!!!
Tak napisałeś o RTSie, ze w pierwszej chwili przeczytałem o erazmusie
Było widać że nie czuje się zbyt pewnie na boisku a mimo to jest wyznaczony do karnego?! No panie trenerze z całym szacunkiem do Pana i tego co Pan zrobił dla drużyny ale w takim momencie gdy jest 3 zawodników wyznaczonych to Pan powinien podjąć decyzję na podstawie tego który zawodnik w tym momencie ma podejść do karnego. Nie może być tak że zawodnik który jest ostatnio w słabej formie i słabej formie psychicznej i to widać sam Pan to potwierdził podchodzi do karnego. A tłumaczenie że on podjął wyzwanie No to przepraszam bardzo pan jest o tego żeby powiedzieć… Czytaj więcej »
Tajemnica z tymi wykonawcami karnych to przesada, chyba że już szykujemy się na karne z Wisłą. A poważnie, jakie to ma znaczenie kto będzie uderzał? Normalnie żadne..
Absolutnie.popieram.
ŻADNE
Kto będzie miał trafić to trafi.
Reszta Orłów spierdoli.
Karne to loteria.
Żadna loteria. Trzeba przyznać prostu dobrze wykonać stały fragment gry. Dobrze obrobionych karnych nie ma. Są tylko źle wykonane.
Dario.
Nadal będę upierał się przy swoim.
Nie tacy mylili się przy karnych.
Deyna, Boniek, …
Praktycznie wszyscy najlepsi na świecie.
Niby strzelający ma 90 procent szans, no ale właśnie jak te 9 strzeli to w końcu przyjdzie ten dziesiąty.
( czasami wcześniej)
To miałem na myśli mówiąc o loterii
Trenerze to dlaczego Mateusz nie pokazuje tego w meczach?
Ja za naszym trenerm ide w ogien. To najlepszy trener jakiego mielismy od reaktywacji. Zaden przed nim nie odmienil druzyny tak wyraznie pod kątem stylu gry, skutecznosci i co chyba najwazniejsze mentalu. Widac po druzynie ze zapieprza i walczy w kazdym meczu nawet jak nie idzie. kazda druzyna na swiecie niezaleznie od ligi miewa dolki formy, nam sie taki przytrafil w ostatnim okresie co jest normalne. Ale fakty sa takie ze pomimo zmiany niemal calej druzyny w lecie mamy srednia punktow 2 na mecz co jest swietnym wynikiem. Strzelamy najwiecej goli i to o czym jest ten artykul – niemal… Czytaj więcej »
To jest Nasz Pan trener Janusz Niedźwiedź.
Ja szczerze nawet w tamtym sezonie byłem wkurwiony, że odszedł Dobi… Ale ten kunszt, który pokazuje nasz Pan Trener vel Bruce Willis to szacunek za to. Oj żebyście kibice sukcesu tutaj nie wypisywali bzdur na jego temat o albo o zwolnieniu. A Panie Kamilu proszę od razu wyłapywać IP z izraela i ewentualnie blokować miernoty zza miedzy boty
Ps. Panie Kamilu to do Pana nie to usera Kamilo
No jak byłeś wkurwiony,ze odszedł Dobi to w sumie nie wiem co mam napisać teraz,żeby nikomu nie nadepnąć na odcisk.
Doceniam trenera, ale jednak, może tak bez przesady z tymi hołdami…
Ja Cie popieram w Twoim konencie, ale z autopsji trafiłem osobiście na mecz,ze niestety nie odwróciliśmy wyniku,tylko się pogrążyliśmy .
O Bielsku piszę.
„Wystarczy jednak przyjść na dowolny trening i samemu zobaczyć, że nigdy nie kalkuluje, nie odpuszcza nawet pomimo urazu. To jest profesjonalista w każdym calu. Oby więcej takich piłkarzy” – podsumował trener Niedźwiedź. To odpowiedź dla wszystkich specjalistów. Najpierw wyżywaliście się na Tomczyku, teraz widzę, że znaleźliście kolejną ofiarę. To nie przystoi prawdziwym kibicom Widzewa. Ale być może prawdziwi kibice Widzewa nie lżą swoich zawodników. Tylko kto inny…
racja ….nigdy tego nie kumalem….co za ludzie zamiast wspierac to dokladaja ..ogarnijcie sie ..to jakas gimbaza
Ja tego nie neguję ,ale zobacz trening do meczu ma się tak jak nauka do np dyktanda w szkole.
W domu wiesz wszystko na klasówce w szkole ( meczu) blamaż.
Witamy w realnym życiu.
To ja nie wiem jak Ty się uczyłeś:) Jeśli ogarniałem coś w domu to w szkole się na ogół dostawało minimum 4
No dobrze ja też miałem podobnie zaliczałem dyktanda na polskim
Dałem po prostu przykład .
Dlaczego więc Mateusz nie wyrabia 4 na boisku skoro ćwiczy na 5 na treningu?
W meczu jest przeciwnik co przeszkadza bo tez chce wygrać
Wygrać w Głogowie. To jest najważniejsze.! A Korona zwolniła Nowaka
Pewnie jeszcze poł roku temu nikt by nie pomyślał że bedziemy w tym miejscu w którym jesteśmy i to bez poteżnych wzmocnień. Dlatego uważam że na spokojnie należy przepracować zimę, jeśli to możliwe dokupić z trzech grajków na wiadome pozycje i będzie dobrze. Wierzę że maju będziemy mogli krzyknąć ” Ekstraklasa jest już nasza „.
Z Widzewskim pozdrowieniem.
Coś mi się wydaje że mamy problemy z kondycją. Pierwsze połowy gramy fajnie a na drugie brakuje sił. Tak było z Sandecja i tak było wczoraj.
Bardziej chyba to koncentracja niż kondycja.
Jeżeli strzelanie karnego stanowi dla kogoś prawdziwe wyzwanie, to mu współczuję, lecz mimo wszystko „kupuję”… Jednak tylko z jednej przyczyny. Jakiej? Otóż ten ostatni fragment wypowiedzi przypomina mi kogoś, kto też tak mówił, tylko mniej składną polszczyzną. Oby też i nasz trener do podobnych wyników doszedł…
A czy karnego nie powinien strzelać napastnik?
Z moich obserwacji wynika, że karne najpewniej strzelają…obrońcy. Ale zastrzegam, to tylko moje prywatne zdanie. Pozdrawiam.
Guzdek, żeby był dobrym napastnikiem też musi myśleć i grać zespołowo.
Przy jego szczęśliwie zdobytej bramki mógł na spokojnie zagrać /podać na lewą stronę, tam miał dwóch swoich kolegów….
Widać że szuka na siłę jak Paweł bramki….
nie no nie strzela żle ,strzelił , mógł podać , a gdyby podał i koledzy by nie trafili było by dlaczego nie strzelał i tak można narzekać ciągle i na wszystko
Od tego jest napastnik
Od tego jest napastnik żeby strzelał. I Bartek zrobił co do niego należało. Wszystko w temacie.
Chwała mu za to że strzelił.
Chodziło mi bardziej że przed fartownym golem mógł dograć do dwóch kolegów z lewej strony.
Wygrana zawsze cieszy tym bardziej jako lekarstwo na przełamanie w kryzysie. Martwią błędy indywidualnie i kłopoty z koncentracją. Niezależnie od wyniku w ostatnim meczu trzeba pogratulować sztabowi trenerskiemu i piłkarzom tego bardzo dobrego drugiego miejsca. Zimą będzie można pomyśleć o wzmocnieniach pod kątem ekstraklasy. Tracimy za dużo bramek więc obrona musi być wzmocniona. Potrzeba też solidnych zmienników dla Marka i Julka. Obyśmy weszli do ex jak Radomiak z dobrą drużyna i mająca pomysł na grę.
Kolego nie porównuj nas do Radomiaka oni mają Pana Sławka . Skład mimo wszystko lepszy.
Musimy wejść do ex przygotowani. Teraz kiedy jesteśmy faworytem do awansu może być łatwiej. Pamiętam jak wspominał w tv nasz były prezes, że przegraliśmy rok temu z Radomiem walkę o trzech piłkarzy.
Ewidentny błąd trenera. Wiedząc, że zawodnik nie czuje się najlepiej, nie jest rozgrzany bo dopiero wszedł, nie daje mu się wykonać karnego w tak ważnym momencie. Wielka mi tajemnica kto strzela karne w Widzewie. Julek, Mati, Paweł i Daniel. Ot cała tajemnica dla rywali. Ale teraz podpadlem, bo nikt o tym nie wiedzial, UPS…
Mędrkowanie po fakcie. Każdy mógł nie strzelić…
Wielka tajemnica,a wystarczy,że któremuś z piłkarzy urodzi się bambino i już może napierdalać jedenastki ,nawet jak jest niewyznaczony.
Teraz czekamy na niespodzianke w czwartek :) wyeliminowanie Wisły :) a jest na to szansa :)
Niestety ale na każdej pozycji mamy braki. W ataku nie mamy jakości i brakuje wykończenia było to bardzo widoczne w meczu z sandecją niewykorzystana sytuacja jedna za drugą. Wiec albo wezmą sie za robotę albo trzeba będzie sie z niektórymi pożegnać. Mam nadzieje ze Przemek dostanie szanse i zagra od początku meczu. I jeśli mu sie uda będzie filarem naszego ataku( mam taka cichą nadzieje). Co do pomocy Marek i kun jedyni którzy coś tam działają odnosząc sie do ostatnich meczy. Najbardziej widoczny jest brak Julka letniowskiego on jakoś reżyserował tą grę i jak grał nie było problemu z wynikiem.… Czytaj więcej »
Karne karne karne – każdy MUSI umieć strzelać a nie 4-5 „specjalistów”. To ABC zawodowca. Piłka stoi, nikt nie wytrąca równowagi (chyba że murawa śliska … hm!) tylko kop.
Szkoda że Tomczyk nie strzelał…za tą bramkę z Sandecja trochę plusów u mnie zebrał…miałem nadzieję że strzeli 2bramke w drugim meczu z rzedu
Też uważam,że Michalskiego trzeba sie pozbyć. Nic nie wnosi pozytywnego do drużyny,