J. Niedźwiedź: „Oglądaliśmy szybkie i żywe spotkanie”
10 grudnia 2022, 13:42 | Autor: RyanBezbramkowym remisem zakończył się sobotni mecz kontrolny Widzewa z Ruchem Lwów. Wieńczył on pierwszy tydzień treningów łodzian po trzech tygodniach przerwy od zajęć. Jak spotkanie ocenił trener Janusz Niedźwiedź, cytowany przez stronę oficjalną?
O przebiegu meczu
„Rezultat nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku. My mieliśmy przynajmniej pięć okazji, Ruch miał przynajmniej dwie, więc mecz mógł się skończyć zdecydowanie innym wynikiem. Ruch jest w trakcie sezonu, ci zawodnicy są w rytmie meczowym, a my mieliśmy przerwę trwającą trzy tygodnie. Natomiast poza początkami meczu nie było tego widać. Było dobre, płynne granie i dobra intensywność, więc jesteśmy zadowoleni. Pomimo tych trudnych warunków oglądaliśmy szybkie i żywe spotkanie.”
O sile rywala
„Rywal był wymagający. Nie przez przypadek ten zespół gra w najwyższej ukraińskiej lidze. Natomiast jeśli chodzi o nasze granie, to można być z części rzeczy bardzo zadowolonym, z niektórych mniej, ale tak jest zawsze w procesie treningowym. Coś ćwiczymy, coś doskonalimy i najważniejsze, że wszyscy dzisiaj zagrali, nikt nie zgłosił jakiegokolwiek urazu, co też jest pozytywem.”
O Sypku na wahadle
„Dzisiaj daliśmy każdemu zawodnikowi po 45 minut, jedynym wyjątkiem był Jakub Sypek, który z racji tego, że brakowało nam jednego piłkarza zagrał 90 minut. Chcieliśmy też zobaczyć Kubę nie tylko na skrzydle, ale również na wahadle.”
O testowanym bramkarzu
„Jan Krzywański uratował nam w końcówce też jedną sytuację, ale musimy porozmawiać z trenerem Andrzejem Woźniakiem, bo on jest ekspertem, jeśli chodzi o bramkarzy. Dowiemy się, jak on to widzi, czy ten zawodnik zostanie z nami na dłużej, czy podejmujemy jakieś działania.”
Z tym ekspertctwem Pana Andrzeja to bym nie przesadzał, proszę sobie przypomnieć bramkarza pozyskanego że Stomilu,nazwiska nie pamiętam, jakieś wschodnie pochodzenia.
Widać wtedy o jego zdanie nikt się nie zapytał…
ale i Ravas i Wrąbel pod opieką trenera Woźniaka poszybowali w górę z formą, więc chyba się zna na robocie. Najłtawiej krytykować pierdząc w fotel w podwarszawskiej sypialni
Widzisz Kixon,to nie tak Ravas ma potencjał ale również wiele braków a w naszej słabiutkiej lidze nietrudno się wyróżnić. Wrabel zaś przybył jako w PEŁNI ukształtowany bramkarz( LEPSZY NIE BĘDZIE) NIESTETY, jest podatny na kontuzje i to długotrwałe. I nie będzie znów NIESTETY z niego pożytku. Czego mu nie życzę ale z faktami się nie dyskutuje. Łapie kontuzje jak źle noge postawi. Co do Woźniaka,tak to prawda nie przepadałem nigdy za jego sposobem gry ( trochę podobny styl do Wrąbla) , zrobił karierę większą niż miał ku temu predyspozycje. I chwała mu za to. Jakiś trener bramkarzy musi być i… Czytaj więcej »
Kurddjcevs konkretnie.
Od Księcia Paryża to proszę się odstosunkować :) Zrobił u niego postępy np. przed laty Mielcarz, a obecnie i Henryczek i Wrąbel również. Jakby nie miał pojęcia w fachu bramkarskim to nie pracowałby też z kadrą. Poza tym, Pan Andrzej Woźniak jest jednym z niewielu obecnie punktów stycznych z mistrzowskim Widzewem z 96. I z tego tylko powodu należy mu się szacunek.
Tak jest. Wielki szacunek. Szkoda tylko, że to jedyny nasz były zawodnik pracujący w klubie na tak wysokim stanowisku. Cały czas marzy mi się powrót do klubu Tomasza Łapińskiego, który tuła się gdzieś po różnych Polsatach. Choć posłuchać jego spostrzeżeń i komentarzy do meczu to czysta przyjemność. Legenda Widzewa z takim doświadczeniem przydałaby się jednak w klubie.
A z powodu korupcyjnej przeszłości, co mu się należy?
Jeden mecz wyszedł,zgoda. Woźniak bramkarzem był takim sobie,w Porto furory nie zrobił, no bieda wtedy była w Polsce z bramkarzami to się na kilkanaście spotkań w 1 załapał.A szacunek no wiesz,z jego fryzurą to mógł się sam strzyc…
Biedę to ty masz w głowie człowieku.
Szczęsny, Szamotulski, Robakiewicz
Pełna zgoda. Dodam tylko, że przy tym bardzo skromny.
Weź gościu zanim coś napiszesz to pomyśl,bo przez swoją bezmyślność zostałeś zminusowany,aż miło.
Nie jestem np. politykiem żeby zdanie gawiedzi przekładać nad swoje. To forum każdy wypowiada się za siebie. Zresztą forma np.(-50) nie oddaje pełnego obrazu bo mogło być +50 i – 100 wyszło (-50) a to zupełnie zmienia obraz mimo wyniku.
Przy okazji apeluje o zmianę sposobu naliczania na właśnie+;-.
Wiem system nie pozwala.
To może zmienić system?
Tragedia, jak się czyta takie komentarze „ekspertów”.
sparing jak sparing… tragedii nie było, najważniejsze że nie było kontuzji.(!)
dwie uwagi:
1)
Najsłabiej jak dla mnie dwóch zawodników w których jeszcze pół roku temu po okresie transferowym widzieliśmy zbawicieli/wzmocnienia :)
Shehu <— słabiutko, porównując z Letniowskim to różnica klas(!)
Czorba <— tragicznie. nie chce się nad gościem pastwić ale pierwszego składu raczej po za sparingami nie powącha…
2)
ZIELU ? – ciekawe jakie miał zadania od NIEDZWIDKA, może wówczas zrozumie ten „chaos” w jego wykonaniu ?
Ty jesteś chyba ślepy albo prowokujesz bo Shehu był najlepszy na boisku i jak tak będzie pracować to z Hanuskiem będzie zajebisty środek na wiosnę.
A po co nam kolejny bramkarz. Jest Ravas, Wrąbel, Buczkowski w rezerwach i Ludwikowski na wypożyczeniu. Potrzebny to jest ale napastnik.
Z dwóch dobrych bramkarzy zostanie za pół roku jeden. Drugi nie będzie chciał być rezerwowym. Widzew dostanie kasę za jednego z nich, a młody, jeśli okaże się dużym talentem może być w przyszłości nr 1 w Widzewie na lata lub odejdzie za duże pieniądze. Na czym ma klub zarabiać jak nie na szkoleniu młodych i sprzedawaniu ich jako dobrych zawodników?