J. Niedźwiedź: „Nie patrzymy, z kim gramy, a jak mamy grać”
8 października 2021, 10:38 | Autor: KamilW piątek przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa, która poświęcona została w głównej mierze najbliższemu meczowi piłkarzy Widzewa Łódź z GKS Jastrzębie. Jednym z jej uczestników był trener Janusz Niedźwiedź. Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych odpowiadał na pytania dziennikarzy. O czym mówił?
O nastawieniu przed spotkaniem
„Raduje nas to, że po dwóch meczach wyjazdowych, podczas których byliśmy przez cztery dni poza Łodzią, możemy wrócić na nasz stadion, do naszych kibiców, aby móc przeżywać z nimi emocje. Wierzymy, że w niedzielę zagramy dobre spotkanie i odniesiemy zwycięstwo.”
O roli faworyta
„Sporo rozmawiamy z naszymi piłkarzami i wiemy, że jeśli chce się wygrywać, to nie powinno się patrzeć na to, na którym miejscu w tabeli jest przeciwnik, tylko skupić się na swoich zadaniach. Wierzę, że damy radę utrzymać tę koncentrację, tak samo jak to było wcześniej.”
O przeciwniku
„Jastrzębie to zespół, który nieźle radzi sobie z drużynami z czołówki. Co prawda ostatnio przegrał bardzo wysoko z Arką, ale wcześniej doznał minimalnych porażek z Koroną czy Podbeskidziem, gdy stracił bramkę w 83. minucie, zremisował też z ŁKS czy Miedzią. Tak jak mówiłem, nie chodzi o Jastrzębie, tylko o naszą mentalność i o utrzymanie dyscypliny przez cały mecz. Nie podchodzimy do tego, że jesteśmy faworytem, bo wiemy, że nim jesteśmy. Jak na faworyta przystało, musimy być jednak lepszą wersją siebie z poprzedniego spotkania. Prowadzimy piłkarzy w ten sposób, żeby nie patrzeć, z kim gramy, a jak mamy grać.”
O sytuacji zdrowotnej i składzie
„Wszyscy zawodnicy powinni być do naszej dyspozycji, oczywiście oprócz Przemka Kity, który jeszcze zbyt krótko z nami trenuje. Będzie to najsolidniejsza jedenastka, jaką mogę wystawić, ale wierzę, że piłkarze z ławki również dadzą nam jakość.”
O pozycji lidera
„Nie chcemy nikomu odjeżdżać, tylko cały czas robić swoją robotę. Nie kalkulujemy, nie patrzymy na wyniki innych drużyn. Fajnie, jeżeli przeciwnicy będą gubić punkty, ale przede wszystkim to my musimy wygrywać seriami. Jeżeli tak będzie, to jest szansa, że będziemy zajmować to miejsce w tabeli, które będzie nas zadowalało.”
Tak się buduje mentalność zwycięzców i to bez nakładania niepotrzebnej presji a nie opowieści o „meczach pułapkach” :)
Panie Trenerze, pana to aż miło posłuchać.
Bez zbędnego pierdolenia – Brawo!!!
Zawsze w 12!
panie trenerze, wykartkować w niedziele Marka, żeby był dostępny na derby. To najważniejszy mecz w roku!
W derbach do zdobycia 3 pkt. Jak w każdym innym. Nie nazywałbym meczu z klubem z karolewa który po frajersku przegrał awans najważniejszym w roku.
Najważniejszy jest każdy następny,gdy dojdzie do derbów to wtedy będzie.
Inteligetne posunięcie. Znając życie Marek będzie pauzował z lksem.
I CO ODPUŚCIĆ KORONIE KTÓRA JEST NASZYM NAJGROŹNIEJSZYM RYWALEM ? RACZEJ ZAOSZCZĘDZIĆ GO W NAJBLIŻSZYM MECZU !!!
Korona to nie rywal. Zakładając że ktoś musi wejść to niech to będzie i ta korona.
I niech wygrywa z arkami Tychami miedziami karolewem- dla nas lepiej.
Co za debilne podejście
Widze, że nie podoba sie moje podejście. Uważam łks za trudniejszego przeciwnika w kontekście całego sezonu. Tak samo mecz derbowy będzie cięższy niż z koroną. Zobaczymy po niedzieli czy dostanie kartkę czy nie:)
Guzdek też ma już 3 kartki
Brawo Treneiro
mądrego to aż miło posłuchać!
Trener nasz wie co mówi. Potem robi to co mówi. A nie jak poprzednicy pierdoli li rzeczy z kosmosu.
Janusz Niedźwiedź!!!
To prawda. Pilka nożna, to jest prosta gra, a poprzednicy obecnego trenera tworzyli takie własne teorie, że aż nas odrzucało. Trochę zajęło nam szukanie trenera u którego spójne jest, to co mówi z tym co widzimy na boisku. Warto było czekać na te piękne czasy!
Nasz trener przywrocil mi radość chodzenia na mecze
Nie tylko Tobie.
Jeżeli zrobimy awans do ex, zrobcie oprawe w stylu, niedzwiedz z herbem paniczy rozszarpujący grafike F1L.
Jak miło wkoncu posłuchać konkretnej rozmowy, konkretnych działań i ich realizacji brawo brawo brawo
Zgodnie z zasadą, najważniejszy najbliższy mecz, Czech ma grać najlepiej jak umie w spotkaniu z Jastrzębiem. Bez kalkulacji. A jeżeli nawet przytrafi mu się kartka, to ma go przecież kto zastąpić. Kadrę mamy szeroką i opcji gry coraz więcej. Pozdrawiam.