J. Niedźwiedź: „Nasze głowy są otwarte”
24 stycznia 2022, 16:35 | Autor: KamilJak w każdy poniedziałek, na antenie klubowej rozgłośni Widzew.FM zagościł dziś Janusz Niedźwiedź. Szkoleniowiec Widzewa Łódź raz jeszcze podsumował sparing z Chojniczanką Chojnice, odpowiadał także na mnóstwo pytań kibiców. Nie mogło zabraknąć tematu transferów. Tradycyjnie mamy dla Was krótkie podsumowanie!
W sobotę widzewiacy trenowali grę w ustawieniu 3-5-2. Skąd taki pomysł? „Nasza formacja zmieniła się w porównaniu do pierwszego meczu, ponieważ chcieliśmy zobaczyć, jak wypadnie na tle tego przeciwnika i jego ustawienia. Nie chodziło nam tylko o jakość piłkarską, bo wiemy, że Chojniczanka walczy o I ligę, ale głównie właśnie o ustawienie, na które chcieliśmy znaleźć sposób. Ćwiczymy określone rzeczy i poprzez pewne korekty chcemy je osiągnąć. W meczu wymagamy realizacji tego, co trenujemy. (…) Nie wiemy, jak będzie wyglądała nasza kadra za kilka tygodni, ktoś może wypaść z kontuzją, mogą dojść inne kwestie, dlatego musimy mieć przetestowane wszystkie rozwiązania. Wszyscy przywiązują wagę do samej formacji, natomiast to jest tylko mała część tego wszystkiego. Liczą się zadania – jak założyć pressing, jak rozegrać piłkę. To są najważniejsze rzeczy” – wyjawił w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
W starciu z chojnickim zespołem, czerwono-biało-czerwoni ćwiczyli głównie rozegranie od tyłu i płynne przejście do ataku. Zdaniem trenera Niedźwiedzia, nie wychodziło im to jednak zbyt dobrze. „W pierwszej połowie martwił mnie brak strzałów, bo świetne okazje mieli Dominik Kun i Fabio Nunes. To się bierze z braku automatyzmów. Jeżeli zawodnicy ćwiczą pewne rzeczy, to mają nawyki. My na razie ćwiczyliśmy otwarcie od bramki i rozwijanie akcji, ponieważ tego nam trochę brakowało w rundzie jesiennej. Chcemy zdobywać przestrzeń pomiędzy linią pomocy a obrony, jeśli ją zdobędziemy, to nie chcemy cofać piłki, tylko napędzać akcję i przechodzić do jej finalizacji. (…) Tak samo jest w pressingu. Po odbiorze nie chcemy grać do tyłu czy w poziomie, tylko skośnie albo prostopadle. Na tym się skupiamy, to chcieliśmy zobaczyć, ale w tym spotkaniu to nie funkcjonowało tak, jak należy” – usłyszeliśmy.
Drugi mecz kontrolny w tym roku musieli odpuścić Tomasz Dejewski, Juliusz Letniowski, Mateusz Michalski oraz Filip Zawadzki, którzy narzekają na różnego rodzaju urazy. Jak wygląda ich sytuacja? „Mateusz jest najbliżej powrotu, po meczu z Siarką normalnie trenował, ale jego uraz jest dość uciążliwy i przeszkadzający. Z tego powodu doszliśmy do porozumienia, żeby odpuścić kolejne spotkanie. Nadal nie mamy Tomka, miał być z nami Hubert Lenart, lecz przed samymi treningami okazało się, że jego kontuzja jest poważniejsza niż przypuszczaliśmy, więc przez miesiąc nie będziemy go oglądać. Nie widzę problemu w tym, że na razie mamy mniejszą liczbę zawodników, gdyż stale ćwiczymy to, co chcemy” – stwierdził opiekun łodzian.
Wczoraj trener Niedźwiedź obchodził swoje czterdzieste urodziny. Zdradził, że z życzeniami zadzwonił do niego Bartłomiej Pawłowski, który od jakiegoś czasu łączony jest z powrotem na al. Piłsudskiego. „Z Bartkiem mamy stały kontakt, co prawda pracowaliśmy wspólnie tylko przez półtora miesiąca, ale to był bardzo dobry okres. Wczoraj dostałem od niego życzenia. Oczywiście niedawno dołączył do nas kolejny skrzydłowy, który będzie rywalizował z naszą liczną grupą, natomiast my jako trenerzy jesteśmy otwarci na każdego zawodnika, mogącego podnieść jakość tej drużyny. Nasze głowy są otwarte” – jasno powiedział w audycji.
Dzisiaj widzewiacy rozpoczęli trzeci tydzień przygotowań do rundy wiosennej. Zwieńczą go podwójnym sparingiem: w piątek z Ruchem Chorzów, a w sobotę z KKS Kalisz. Jaki jest plan sztabu na te pojedynki? „Plan jest taki, żeby zawodnicy zagrali po dziewięćdziesiąt minut. Chcemy sprawdzić, czy są w stanie utrzymać koncentrację przez taki czas i to, jak będą wyglądać na boisku w takim wymiarze. Ważne jest nie tylko przygotowanie fizyczne, ale również skupienie. Chcemy dać szansę Mateuszowi Ludwikowskiemu, żeby przed wylotem na obóz do Turcji mieć przegląd wszystkich naszych graczy” – zakończył szkoleniowiec Widzewa.
Przydałby się Pawłowski ze względu na swoją uniwersalność. Może grać po prawej stronie ataku za Guzdkiem, na środku ataku, albo na skrzydle. Danielak akurat strzela w sparingach, w lidze gra nieźle, ale jednak statystyki ma słabe. Hansen, Guzdek, Pawłowski to byłoby coś. Jeśli nie Pawłowski, to może warto przyjrzeć się Ivanowi Martinezowi z Siarki? Na naszym tle wyglądał bardzo dobrze. Nie mamy też wartościowych zmienników na Nunesa i Zielińskiego. Na prawej może grać Stępiński, a na lewej Kun, ale po co ich zabierać z pozycji na których grają dobrze? No i przy kontuzji Letniowskiego, nie ma sensu przesuwać Kuna. Także… Czytaj więcej »
Mam identyczne spostrzeżenia Pawłowski – mógłby zagrać na większości pozycji ofensywnych łącznie z środkowym atakiem. Super ze zauwazyles ze Nunes w obronie to dno, ile po jego stratach stracilismy bramek, ja bym go dał wyżej za plecy napastników. Również nie ruszalbym Kuna i stepinskiego z ich nominalnych pozycji- Patryk w zasadzie jest w stanie zagrać wszedzie na obronie od stopera po oba boki obrony. Pomocnik srodkowy musi przyjść (tez bym poszukał gdzie w 2 lidze – mecze pokazuja ze to nie przepasc). Duzo rozwiazałby dobry mlodziezowiec, bo niestety jak Guzdek bedzie w slabszej formie , bedzie cierpial za nadmiar kartek… Czytaj więcej »
Racja, tylko dobry młodzieżowiec np. Piła, jeśli gdzieś pójdzie, to raczej do ekstraklasy. Zawadzki i Dębiński wyglądają dobrze, chcieliśmy młodych – niech grają
Panie trenerze najlepsze życzenia z okazji okrągłej rocznicy urodzin. Miło się czyta Pana wypowiedzi ,widać ze wie Pan co robi ale trochę więcej odwagi jezeli chodzi o zarząd i właściciela jeżeli chodzi o wzmocnienia. Kontuzji jest dużo, przyjdą kartki a każdy mecz jest o bardzo ważne 3 punkty i nie może być żadnego przypadkowego remisu lub przegranej.To Pan będzie rozliczany z efektu końcowego wiec wymagać nie tylko od siebie ale od innych. Pozdrowienia i powodzenia.
Brak automatyzmu? strzały? a co to? Pan piłkarz to jest tabula rasa, że po trzech tygodniach wolnego zapomina o tym co trenował w przeciągu kilkunastu lat? Ja rozumiem skomplikowane schematy taktyczne, zawiłe rozegranie stałych fragmentów. Ale automatyzm przy strzałach, przy podstawie? co będzie następne – bark automatyzmu przy bieganiu?
Tak wlasnie jest ze w okresie roztrenowania schodzenia z obrotów i wyczyszczenia glowy , następuje pelne rozblokowanie zawodnika , dlatego jest 8 tyg przygotowan zeby znow wejść w tryb meczowy i wpoić zawodnika jak maja grac co mają robic i trenować schematy gry , przychodzą nowi zawodnicy muszą się nauczyć grac z innymi zawodnikami , najczęściej pelna forma przychodzi 3 dni przed pierwszym meczem lub dopiero na drugi mecz jak lapie się swierzosc po męczarni i tyraniu przez 8 tyg na ta chwile trzeba być cierpliwym bo sparingi nic nie mowia ponieważ nogi sa ciężkie serce chce nogi nie biegają… Czytaj więcej »
Kolego, okres roztrenowania? zapomnieli co to jest automatyzm strzałów? To tak jakby kolarz po zimie powiedział nie pamiętam jaka mam pozycje na rowerze, nie pamiętam jak się kreci korbą. TO SĄ PODSTAWY. wpajane w automatyzm jak jazda na rowerze. Zrobisz sobie przerwę 10 lat siadasz i jedziesz. To jest automatyzm. I mówimy tu o podstawach nie kwestiach sofisticated. Nie kupuje tego
Rozmyślając nad tą naszą kadrą: załóżmy, że wrócimy do grania 3-4-2-1. Stoperzy: jeśli potwierdzi się Austriak, to mamy 5 graczy na 3 pozycje. 4 poważnych ;-). Prawe wahadło: jest Zielu, a zmieniać go mogą Stępiński, Kun, Kita – dla żadnego z nich to nie jest ulubiona pozycja. Lewe wahadło: Fabio, a na zmianę Kun, Gołębiewski, może Stępiński, może Hansen? – ale znowu zmiennicy niespecjalnie lubią. Środek pomocy: prof. Marek + Kun + młodziaki i oczywiście Julek jak wyzdrowieje. Skrzydłowi: tu mamy 2 miejsca i chyba 7 kandydatów: Danielak, Kita, Kun, Hansen, Karasek, Villa, Michalski. „9”: Montini, Guzdek, Kita. Jak na… Czytaj więcej »
Mam podobne spostrzezenia, nie wiem za co Cie minusuja, Gołebiewski przychodził jako najlepszy pomocnik 2 ligi,a gra na wahadle. Na skrzydłach za duzy scisk, dziwie się ze po wystawieniu na liste transferowa Muchy i Teteha i kontuzji Julka szukamy skrzydlowego zmaaist srodkowego pomocnika
Jeżeli chodzi o obrońcę to ja zaproponuje piłkarza który się nazywa Nemanja Nedic gracz GKS Tychy oglądałem kilka męczy i wypadał całkiem pozytywnie kontrakt ma do czerwca może był by wart uwagi.
trener nie jest cudotworca,uwazam ze od dluzszego czasu Widzew nie mial takiego trenera.Preferuje gre ofensywna taka z jakiej Widzew kiedys slynol a nie mor chinski,wiadomo gra ofensywna ma swoje ryzyko konatraku ale mor chinski nie da nam bramek.Trener zapewne nie powie wszystkiego co mysli ,np. srodek pola ale jego madre zachowanie nie wprowadza w panike
Dużo zdrowia i spełnienia marzeń zarówno tych widzewskich jak i tych prywatnych. 100 lat Panie Trenerze :)
Pawłowski jest niepotrzebny….już jeden był.
Ciekawe czy w zeszłym roku też dostał życzenia od Bartka? Hehe chyba na ta chwilę to Pawłowskiemu bardziej zależy żeby do nas przyszedł. I bardzo dobrze . U niego podejrzewam że wysoka pensja stanowić może problem. Jak dla mnie tyłko wypożyczenie jeśli Śląsk będzie płacić 50-60% i to pod warunkiem że te 40-50 % nie będzie największym u nas kontraktem
mam nadzieje ze Widzew nie siegnie po dego cwaniaczka z LKS ktory chcial naciagnac Widzew na kase,jak to powiedzial jego menadzer Widzew zawsze placil wiecej,wypierdalac z takimi naciagaczami,cwaniaczkami dla ktorych na pierwszym miejscu kasa a opcjonalnie sport