J. Letniowski: „Czuję się coraz pewniej na boisku”
31 sierpnia 2021, 12:54 | Autor: OskarW poniedziałkowy wieczór na antenie RadioWidzew.pl odbyła się audycja „Trzecia połowa”. Jej gościem był zdobywca jednej z bramek dla Widzewa Łódź w sobotnim meczu z Górnikiem Polkowice, Juliusz Letniowski. Co powiedział podstawowy w ostatnim czasie pomocnik czerwono-biało-czerwonych?
23-latek opisał wygrane spotkanie z perspektywy murawy. „Na pewno ten mecz był fajny dla kibiców. Dużo się w nim działo, udało mi się zdobyć ładną bramkę, z czego bardzo się cieszę. Myślę, że i tak jest co poprawiać. Jeśli chodzi o pierwszą połowę, to dobrze zaczęliśmy, a później znów mieliśmy moment, gdy oddaliśmy piłkę rywalom. Górnik w kontrataku był naprawdę mocny. Zamiast przerywać te akcje już w zarodku, to w zasadzie czekaliśmy i nadziewaliśmy się na nie. W moim odczuciu drużyna z Polkowic nie była za to aż tak groźna w ataku pozycyjnym. Co do drugiej połowy, to tam mecz był pod naszą kontrolą, a zamknęła go bramka tuż po wznowieniu gry. Mimo wszystko jednak, pierwsza część jest do szczegółowej analizy. Musimy jeszcze poprawić niektóre rzeczy w grze” – podkreślił piłkarz łódzkiego klubu.
Wczoraj na Łodziance po raz pierwszy pojawił się najnowszy nabytek czterokrotnego mistrza Polski, Mattia Montini. Letniowski po krótce opisał zawodnika z Włoch. „Szczerze mówiąc, podczas pierwszego treningu nie było zbyt wielu kontaktów z piłką, ale widać, że ma coś w sobie. Jest nieźle wyszkolony technicznie, szuka niekonwencjonalnych zagrań. Mam nadzieję, że dobrze wpasuje się w zespół” – wyjawił w rozmowie z Marcinem Guzewiczem.
Pomocnik łodzian mówił również o uderzeniach z dystansu, po których padały bramki. Dlaczego dopiero teraz podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokusili się o tyle prób zza pola karnego? „Szczerze mówiąc, to tak się po prostu złożyło. Mam nadzieję, że takich strzałów będzie coraz więcej, bo tak naprawdę jak nie ma strzałów, to nie ma bramek. Po oddaniu kilku uderzeń z dystansu w trakcie meczu niech chociaż raz piłka wpadnie do siatki i będzie dobrze. Nie wiem, dlaczego wcześniej nie uderzaliśmy, ale jak widzimy, przynosi to efekt, więc tę sztukę trzeba będzie powielać w innych spotkaniach” – stwierdził na antenie RadioWidzew.pl.
Letniowski opowiedział też o procesie aklimatyzacji w Widzewie, który utrudniony był przez drobny uraz w trakcie przygotowań. Czy dobiegł on jednak końca? „Tak, na pewno już się w pełni zaaklimatyzowałem. W szatni też wszystko się układa. Troszkę brakowało mi jeszcze tego okresu przygotowawczego, bo nie było mnie na obozie i odczuwałem to w pierwszych meczach. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, czuję się coraz pewniej na boisku. Mam nadzieję, że ta bramka da mi jeszcze większego kopniaka i będzie tylko lepiej” – przyznał w wywiadzie.
Kurde, tak patrząc na naszą ekipę i na to że 1/2 „podstawowego” zespołu nie jest jeszcze w gazie to boję się co będzie na wiosnę ;) A tak poważnie to będzie pierwszy od reaktywacji okres przygotowawczy kiedy nie będziemy wymieniać pół zespołu :)
…albo całej 11stki
Juliusz szacun za bramkę z Górnikiem.
Jak dla mnie stadiony Świata!!!
Oby tak dalej!!!!!
Julek był tu kiedyś Leszek Iwanicki. Wejdź w jego buty a będziesz wielbiony.
Leszek to potrafił przyłożyć. Później to ładne bramki strzelał Rysiu Czerwiec.
Mucha nie pierwszy raz z dystansu strzelil.Ma chlop kopyto
Chyba różne rozmiary butów mieli, poza tym po kimś też tak słabo. Jeszcze mu na celność wpłynie i co wtedy? Niech już lepiej zostawi te korki co ma obecnie ;)
Ogólnie wyglada to spoko po straconej bramce jest głód i chęć rewanżu i odrobienia wyniku oraz widać ze wszystko idzie ku dobremu nie pompujemy balonika skupiajmy się na kolejnych meczach i pomagajmy im z trybun a napewno ich to poniesie do awansu
Macie się zgrać i dopieść szczegóły na październik
Tak żeby pejsow u nas ogolić do zera i kuraptor powinien dostać wpierdy za całokształt.
….to widać…