Inauguracja bez młodzieżowców

Za piłkarzami Janusza Niedźwiedzia pierwszy ligowy mecz w sezonie 2023/2024. Zakończyli go pozytywnie – zwycięstwem odniesionym nad Puszczą Niepołomice. Minusem był fakt, że dokonali tego bez ani jednego młodzieżowca na boisku.

Wynik spotkania zawsze musi stać na pierwszym miejscu, ale nie można zapomnieć o regulaminie. W nowych rozgrywkach utrzymano przepisy dotyczące wystawiania zawodników ze statusem młodzieżowca. Ponownie w całej kampanii suma rozegranych przez nich minut musi wynieść co najmniej 3000, żeby nie płacić kar. W poprzednim sezonie łodzianom dopiero w ostatniej kolejce udało się wypełnić limit i uniknąć sankcji. Jedynym człowiekiem, który musiał sięgnąć do kieszeni, był księgowy Rakowa Częstochowa. Mistrzowi wymierzono tę największą, wynoszącą aż trzy miliony, ponieważ udział młodzieżowców w grze był tak niewielki, że nie przekroczono nawet pierwszego progu.

Póki co przy Piłsudskiego nie przejmują się przepisami. Przeciwko Puszczy nie zagrał ani jeden z nich, a dwóch siedziało przez całe zawody na ławce rezerwowych: bramkarz Jan Krzywański oraz pomocnik Antoni Klimek (na zdjęciu). Tego drugiego wielu kibiców spodziewało się zobaczyć na murawie, i to nawet w wyjściowej jedenastce, tymczasem Janusz Niedźwiedź nie dał mu zadebiutować w czerwono-biało-czerwonych barwach.

Oznacza to, że pułap wymaganych 3000 minut w RTS nie drgnął. Zmniejszyła się jedynie liczba pozostałych spotkań do rozegrania, co sprawia, że w każdym kolejnym młodzieżowcy muszą przebywać w grze średnio przez co najmniej 91 minut. Zanosi się na powtórkę z rozrywki i późniejsze „gonienie wyniku”.

Poza Krzywańskim i Klimkiem, status młodzieżowca posiadają w kadrze Widzewa obrońca Hubert Lenart oraz pomocnicy Ignacy Dawid, Kamil Cybulski i Filip Przybułek, a także sprowadzony latem Dawid Tkacz. Każdy z nich, za wyjątkiem Dawida, czeka na swój debiut w zespole Niedźwiedzia.