Ibiza wraca do Łodzi. Co z resztą kontuzjowanych?
14 stycznia 2025, 08:10 | Autor: MichałWidzew wyleciał za zgrupowanie do Antalyi z dwójką nie do końca zdrowych piłkarzy. Po trzech dniach pobytu nad Bosforem lista kontuzjowanych zawodników uległa znacznemu rozszerzeniu. Jeden wraca już do Łodzi.
O tym, że Bartłomiej Pawłowski i Said Hamulić nie będą na razie trenować w pełnym zakresie było wiadomo jeszcze przed wylotem do Turcji. Obaj piłkarze dochodzą już do siebie po przebytych urazach i planowo mają wrócić do pełni sił jeszcze podczas zgrupowania. Zarówno Polak, jak i Bośniak rozpoczęli już treningi indywidualne, choć konkretnie nie podano jeszcze, kiedy zaczną pracować na 100%.
Przy okazji ogłoszenia składów na poniedziałkowy mecz towarzyski z Dynamem Kijów dowiedzieliśmy się, że do gry niezdolnych jest dwóch kolejnych piłkarzy. Mowa o Kreshniku Hajrizim, który narzeka na kłopoty żołądkowe oraz Lirimie Kastratim, któremu doskwiera ból w kolanie. Po meczu trener był pytany o sytuację prawego obrońcy. „Lirim borykał się z tym już wcześniej. Po treningach na sztucznej murawie w Łodzi odezwało się to kolano i musieliśmy zastosować pewne zabiegi wyciszające dolegliwości bólowe. Lepiej odpuścić jeden mecz, żeby później mieć go dostępnego na 100%, a nie 98%” – skomentował szkoleniowiec RTS.
Dużo bardziej niepokojąca wydaje się sytuacja Juana Ibizy. Hiszpański defensor w 85. minucie ucierpiał w jednej z akcji i musiał opuścić plac gry. Mimo pomocy fizjoterapeutów widzewiak nie zdołał już powrócić do gry i ostatecznie zastąpił go Sebastian Kerk. Trener odniósł się również do tego urazu. „Nie wygląda to dobrze. Nie wiemy jeszcze, co to jest, bo niezbędne będą badania. Nie wygląda to na kwestie więzadłowe lub mięśniowe. Coś jest nie tak z piętą, bo Juan czuje mocny ból. Musimy zobaczyć, co pokażą badania” – dodał Daniel Myśliwiec. Później okazało się, że Ibiza będzie diagnozowany w Łodzi, więc wraca już do kraju. Wstępnie mówi się o kilku tygodniach przerwy, więc Hiszpan wróci do gry już po starcie rundy wiosennej.
Problemy w sparingu z Ukraińcami miał także Hubert Sobol. Strzelec gola ucierpiał właśnie w momencie, gdy walczył o piłkę, którą ostatecznie wpakował do siatki. Dokończył jednak pierwszą połowę i o jego sytuacji już media klubowe nie wspominają, co świadczy o tym, że najprawdopodobniej nic poważnego mu się nie stało.
Dyrektor Sportowy czas zakaszać rękawy i ruszyć na zakupy a nie przyglądać się na innych . Pieniądze są nie po tylko żeby leżały na koncie bankowym
Powtarzam jeszcze raz pieniądze to ma Stamirowski a nie Wichniarek i on decyduje ile wydać i czy w ogóle coś wydać.
To kiedy Pracownik Wichniarek pójdzie do swojego Przełożonego Stamirowskiego po pieniądze? Może Stamirowski niech przestanie być Sknerą, jak w bajce Sknerus McKwacz…
W normalnych firmach tak to się odbywa, ale tutaj nic nie jest normalne.
My tu sobie tak piszemy a niektórzy mają to głęboko w d…. i tylko umieją pisać o swoich wrażeniach a na Stadionie stają się innymi ludźmi, dla których najważniejsze są układy…
No to niech Wichniarek poŵie to publicznie , będzie miał alibi .Inaczej niech wylatuje z klubu , bo działa na szkodę klubu .Zawsze Łódzki RTS !
Lirim Kastrati ma zostać wypożyczony do szwajcarskiego Sion. Widzew musi szukać obrońców. Taką informację podał profil FootballScout na platformie X i wypada wierzyć, bo informacje tam podawane się sprawdzają. Tak było np. w przypadku odejścia Antoniego Klimka do Puszczy Niepołomice. Jak pisze FootballScout Widzew intensywnie szuka za to stopera, po tym, jak urazu doznał Juan Ibiza. Hiszpan zapewne będzie pauzował przez kilka tygodni. Z nominalnych środkowym obrońców w kadrze są Mateusz Żyro, który nie przedłużył jednak jeszcze kontraktu, oraz Luis da Silva (też kończy mu się umowa, ale jest w niej opcja przedłużenia), Paweł Kwiatkowski (również z kontraktem do końca czerwca), a… Czytaj więcej »
Chodzi jednak o Hajriziego. Błąd w artykule, poprawili. Super. Oddajemy Hajriziego a ponic dyro ma szukać stopera za Ibize. Na chwilę przed startem ligi :))))
Wichniarek szuka, ale czy znajdzie… :)
Wszyscy wiedzą jaki wpływ na mięśnie i ścięgna mają te sztuczne nawierzchnie, ale dziś sport to tylko czysty biznes i niewiele więcej, więc i tak stawia się na nie kosztem zdrowia piłkarzy na całym globie, bo przecież machina musi się napędzać.
Gdzie som transery !!!!?
Nima i nie będzie, bo Stamirowski nie da kasy i nie wpuści nowego Akcjonariusza.
Nima i nie będzie, bo Sknerus McStamirowski nie wyłoży pieniędzy i nie wpuści nowego Akcjonariusza, który mógłby wzmocnić Widzew…
Za chwilę Ekstraklasa i Widzew będzie grać zawodnikami, którymi ma lub kupi z szpitalnego oddziału, by przekazać ich do na oddział rehabilitacyjny…
Ibiza szklany,co kilka miesięcy to kontuzja.
Ty byś pewnie co kilka dni je łapał, to jest sport kontaktowy i na to nie ma recepty,kontuzje się zdążają
Oczywiście, że kontuzje się zdarzają, ale to według mnie wynika z przygotowania fizycznego zawodnika. Dla przykładu podam Lewandowskiego i pytam się ile miał kontuzji w dotychczasowej karierze?
Kontuzje zdarzają się, ale zależą od przygotowania zawodnika do sezonu a Myśliwiec skupia się na swoich tercjach itp. tematach a nie na prawdziwym przygotowaniu zawodników…
Są piłkarze z Polski, którzy za granicą nie łapią kontuzji i grają pierwsze skrzypce w swoich drużynach.