Huragan – Widzew (wypowiedzi)
16 września 2017, 15:18 | Autor: Ryan„Jak nie możesz wygrać, to przynajmniej zremisuj” – podsumował znanym piłkarskim powiedzeniem dzisiejszy mecz w Morągu Franciszek Smuda. 1:1 z Huraganem to nie koniec świata, choć dwóch punktów szkoda. Co trenerzy obu zespołów i piłkarze Widzewa mówi po końcowym gwizdku?
Franciszek Smuda:
„Przed meczem każdy mówił mi, że tutaj jest ciężki teren. Rzeczywiście tak jest, a do tego boiska nie jest optymalne do gry piłką. Wiadomo jednak, że obie drużyny mają takie same warunki. Z tych dotychczasowych siedmiu meczów dziś zagraliśmy chyba najsłabiej. Przede wszystkim tworzyliśmy sobie zbyt mało sytuacji podbramkowych. Popełnialiśmy też za dużo prostych błędów. To budowało morale przeciwnika, a nam było trudniej. Jak nie umiesz wygrać, to przynajmniej zremisuj. I tak się stało.”
Czesław Żukowski:
„O pierwszej połowie w naszym wykonaniu lepiej zapomnieć. Trener Smuda mówił, że Widzew grał słabe spotkanie. Jeśli tak, to nas przez pierwsze 45 minut w ogóle nie było na boisku, stąd trzy zmiany zaraz po przerwie. To pobudziło zespół. Należy zadać sobie pytanie, dlaczego tak się stało. Może zawodnicy nie wytrzymywali ciśnienia? Może zbyt wiele rotacji było w meczu pucharowym? Zmiany dały nam impuls, ale paradoksalnie, gdy w końcu pojawiliśmy się na boisku, straciliśmy bramkę. Wiedziałem jednak, że jesteśmy w stanie strzelać bramki i tak się stało. Kolejny raz Criciuma pokazał klasę i dał nam remis.
W drugiej części spotkania, w 3-4 sytuacjach, mogliśmy nawet rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść, ale zabrakło nam chłodnej głowy. Po ostatnim gwizdku sędziego ten punkt jednak szanujemy i cenimy. Widzew to Widzew – marka nawet w III lidze. Kibice są już w Ekstraklasie, a ja życzę, by zespół też szybko się tam znalazł.”
Daniel Świderski:
„To był ciężki teren, ciężkie boisko. U siebie możemy grać swoje, cierpliwie piłką. Tutaj się tak nie dało, dlatego nastawialiśmy się na częstsze podania górą. W rozrachunku trzeba ten remis poszanować. Mogliśmy tu wygrać ze 3:0, ale rywale też mieli swoje sytuacje i mogliśmy równie dobrze przegrać. Czy bramka cieszy? Już mówiłem, że dla mnie najważniejsze jest dobro drużyny.”
Adam Radwański:
„Huragan nas niczym nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że będą chcieli grać siłową piłkę. Warunki do naszej gry były trudne, piłka wyprawiała cuda i mocno skakała. Szkoda tych moich sytuacji i tej poprzeczki. Rywale stwarzali sobie sytuacje w zasadzie głównie po długich wykopach piłki. Nie udało się wygrać i musimy myśleć już o kolejnych spotkaniach.”
Daniel Gołębiewski:
„Nie jestem zadowolony ze swojego występu. Wiem, że stać mnie na więcej i mam nadzieję, że pokażę to w kolejnych spotkaniach. Jako drużyna też potrafimy grać lepiej, co już zdążyłem zauważyć przez te kilka dni. Jeszcze nie raz to udowodnimy. Nie mam fizycznych problemów, cały czas byłem w treningu. Część chłopaków muszą jeszcze poznać, a także styl gry zespołu. Nie jest o oczywiście żadną wymówką.”
Marcin Kozłowski:
„Prowadziliśmy 1:0 i mieliśmy okazje, by podwyższyć wynik, a sami straciliśmy gola na 1:1. Zagraliśmy słabe spotkanie. To nie było to, co pokazywaliśmy w poprzednich meczach. Staraliśmy się grać piłką, ale niezbyt dobrze nam to wychodziło. Mamy tylko jeden punkt, ale jak nie da się wygrać, to trzeba chociaż zremisować.”
Marcin Pigiel:
„Nie cieszymy z tego wyniku. Mogliśmy wygrać to spotkanie, ale równie dobrze mogliśmy przegrać. Byłem tutaj pierwszy raz. Słyszałem, że jest w Morągu boisko nie do grania i rzeczywiście było ciężko. Przeciwnik jest dobrze przygotowany do takich warunków i wie, jak je wykorzystać. Liczyła się bardziej walka, niż ładna gra dla oka.”
Radosław Sylwestrzak:
„Nie możemy być zadowoleni. Fajnie byłoby kontynuować dalej tą passę, ale punkt zdobyty na ciężkim terenie też trzeba szanować. Podchodziliśmy do tego meczu, jak do każdego innego. Byliśmy zdeterminowani, by wygrać, ale się nie udało. Musimy strzelać drugą bramkę, bo wynik 1:0 nie daje komfortowej przewagi. Na gorąco ciężko mi oceniać straconego gola. Przeanalizujemy na spokojnie i wyciągniemy wnioski.”