Głód emocji przed Lech – Widzew. Po obu stronach

27 stycznia 2025, 12:34 | Autor:

Już tylko cztery dni dzielą nas od inauguracji rundy wiosennej Ekstraklasy. W piątkowy wieczór drużyna Widzewa rozegra prestiżowy mecz w Poznaniu, mierząc się z liderem tabeli. W końcu na stadionie Lecha będą mogli pojawić się też jego fani!

Ostatni raz piłkarze Daniela Myśliwca walczyli o ligowe punkty 7 grudnia, a więc na kolejne spotkanie o stawkę czekają już ponad półtora miesiąca. Głód kibicowskich emocji jest w „Czerwonej Armii” tym większy, że jesienią w większości wyjazdowych meczów nie mogli wziąć udziału albo ze względu na zakaz, albo zamknięty sektor dla gości. Były też takie przypadki, jak pucharowa potyczka w Zielonej Górze, gdy łodzianom udostępniono zaledwie pięćdziesiąt biletów, więc postanowili oni solidarnie obejrzeć zawody zza ogrodzenia, czy wizyta w stolicy, gdzie nie weszli na obiekt, choć znajdowali się pod jego bramami w liczbie 1700 osób.

Nie zapominajmy też, że sympatycy Widzewa dłużej niż zwykle czekają na możliwość pojawienia się przy Bułgarskiej. Ostatnim razem miało to miejsce we wrześniu 2022 roku, a więc przeszło dwa lata temu, gdy oglądali porażkę swojej drużyny w 1685 osób. W poprzednim sezonie pokutowali za spalenie flagi „Kolejorza” na domowym meczu z tym zespołem, a poznaniacy analogicznie nie mogli pojawić się w „Sercu Łodzi„. W obecnych rozgrywkach kara już nie obowiązuje, dzięki czemu pod koniec lipca lechici szczelnie wypełnili sektor przy Piłsudskiego, a teraz nastąpi rewizyta. Do stolicy województwa wielkopolskiego wybierają się dwa tysiące kibiców czerwono-biało-czerwonych, którzy przyjadą dwoma pociągami specjalnymi. Zapisy zakończyli już dawno.

1685 fanatyków Widzewa w Poznaniu

Prowadzący w tabeli Lech zmierza po mistrzowski tytuł, co sprawia, że frekwencja na stadionie jest wysoka. Jesienią średnia publiczność w Poznaniu wynosiła 29 102 widzów i była najwyższą w lidze. Teraz zapewne również tamtejszy stadion wypełni się w dużym stopniu, choć póki co liczba uprawnionych do wejścia na piątkowe starcie jest nieco mniejsza. W sobotni wieczór gospodarze poinformowali, że przekroczono granicę 25 tysięcy sprzedanych biletów, wliczając w to przyjezdnych. Obecnie elektroniczny system sprzedaży wejściówek pokazał niespełna 14,5 tysiąca wolnych miejsc. Można być pewnym, że na meczu pojawi się także spora grupa sympatyków Łódzkiego Klubu Sportowego, zaprzyjaźnionych z poznaniakami.

Piłkarskim faworytem spotkania będzie bez cienia wątpliwości zespół Nielsa Frederiksena, ale przy wsparciu swojego „dwunastego zawodnika” Widzew stać na sprawienie niespodzianki. Co ciekawe, ostatni raz kibice RTS oglądali wyjazdowe zwycięstwo z „Kolejorzem” prawie ćwierć wieku temu! W maju 2000 roku łodzianie wygrali po szalonym pojedynku 5:3. Później zazwyczaj nie potrafili zagarnąć trzech punktów, a gdy dwukrotnie im się to udało, działo się to bez obecności ich fanów.

Starcie Lech – Widzew odbędzie się w piątek, 31 stycznia, o godz. 20:30.

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
info
1 dzień temu

Bilet za 65 zł , to nie był bym taki pewien tej sporej grupy .

Andrzej
Odpowiedź do  info
1 dzień temu

No ta, kupa kasy, 15.5 euro

lolek
Odpowiedź do  Andrzej
1 dzień temu

Co mnie jakies euro obchodzi tu gdzie tam tyle sie prawie w godzine zarabia a w Polsce dla sporej cześci ludzi jest to prawie 3 h pracy

Stef
Odpowiedź do  info
1 dzień temu

jakie 65???? ja płaciłem 90 zł

Marek
1 dzień temu

Stać nas na sprawienie niespodzianki piszecie Naprawdę?? Zejdzie na ziemię…

5
0
Would love your thoughts, please comment.x