GLKS Sarnów/Dalików – Widzew II Łódź 2:2 (1:2)
13 kwietnia 2019, 17:52 | Autor: KamilZnów meczu nie udało się wygrać rezerwom Widzewa. Na dzień przed występem pierwszego zespołu, podopieczni Jakuba Grzeszczakowskiego zremisowali na wyjeździe z GLKS Sarnów/Dalików 2:2. Bramkę na remis stracili w ostatniej akcji spotkania.
Szkoleniowiec łodzian miał do dyspozycji siedmiu piłkarzy pierwszego zespołu. Na boisku w Dalikowie zaprezentowali się Grzegorz Gibki, Kacper Falon, Jakub Kmita, Marcin Kozłowski, Marcin Pieńkowski, Marcel Stefaniak i Marek Zuziak.
Jak można się było spodziewać, mecz rozpoczął się od przewagi widzewiaków. Na pierwszego gola musieliśmy jednak czekać do 13. minuty. Z prawej strony dobrze dośrodkował Kozłowski, a Zuziak bez problemu pokonał bramkarza GLKS. Niestety, chwilę później było już 1:1. Marcin Czechulski zdobył bramkę… bezpośrednio z rzutu rożnego! Bardzo pomógł mu Gibki, który praktycznie wbił sobie futbolówkę do siatki.
W 25. minucie widzewiacy ponownie powinni wyjść na prowadzenie. Niestety, w sytuacji sam na sam Jakub Jasiński uderzył minimalnie obok słupka. Po chwili było jednak 2:1. Prawą stroną popędził Pieńkowski i zgrał do środka. Piłkę musnął Falon, ale ta trafiła do Zuziaka, który podwoił swój dorobek w tym spotkaniu. Kilka minut później dobry strzał oddał jeszcze Kmita, lecz bramkarz gospodarzy z trudem z nim sobie poradził. Łodzianie przeważali, jednak do przerwy nie byli już w stanie podwyższyć wyniku.
Od początku drugiej połowy goście znów ruszyli do ataku. Najpierw dwie okazje miał Falon, a później jedną wprowadzony Krystian Marcioch. Obaj nie znaleźli jednak drogi do siatki. W 59. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kozłowski, ale również nie był w stanie zdobyć gola. W kolejnych fragmentach gry na boisku niezbyt dużo się działo.
Na siedem minut przed końcem z boiska zejść musiał Zuziak, który ukarany został czerwoną kartką za niesportowe zachowanie. Gospodarze starali się wyrównać i udało im się to… w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Gola na wagę remisu zdobył po rzucie rożnym Dawid Gzyl. Widzewiacy zremisowali i mają coraz mniejsze szanse na awans do IV ligi.
W następnej kolejce podopieczni trenera Grzeszczakowskiego podejmą na własnym boisku PTC Pabianice. Spotkanie odbędzie się na Łodziance w sobotę, 20 kwietnia, o godzinie 11:00.
GLKS Sarnów/Dalików – Widzew II Łódź 2:2 (1:2)
19′ Czechulski, 90+4′ Gzyl – 13′, 28′ Zuziak
GLKS:
Szulc – Czechulski (90′ Surowiec), Gzyl, Jesionowski, Kołakowski, Lewandowski, Makowski (67′ Nowak), Piątkowski (89′ Paczkowski), Wijas, Tomaszewski (62′ Nowacki), Woźniak
Rezerwowi: Borowski – Szymajda, Waszczyk
Widzew II:
Gibki – Kozłowski, Piskorski, Sieroń, Stefaniak – Pieńkowski (46′ Marcioch), Kmita, Owczarczyk, Zuziak – Falon (90+2′ Stopa), Jasiński (86′ Drążczyk)
Rezerwowi: Rutkowski – Becht, Mamełka, Telestak
Żółte kartki: Makowski, Czechulski
Czerwona kartka: Zuziak (niesportowe zachowanie)
Sędzia: Adam Sekuterski (Łódź)
Resovia Radomiak 1-0
Czyżby Radomiak kolejny rok odpuszczał końcòwkę i tym samym robił swoich kibiców w bambuko…hehe
mam nadzieję że jutro zostanie przerwana seria remisów i straszenie nas bambukiem
Bełty i Radomiak po 1;0 w ryj,wczoraj Grudziądz w plecy, powtórzyć wynik Elany i będzie piękny weekend;)
I po to podpisali umowę sponsorską z Eneą? Po prostu to nie jest drużyna która regularnie wygrywa na wyjazdach. A że w Rzeszowie nie jest latwo to sami wiemy….
Znowu wszyscy grają dla Widzewa. Wykorzystajmy to w końcu:)
Tylko mu qwa nie gramy dla Widzewa
jak się patrzy na wyniki zespołów aspirujących do awansu to wyścigi żółwi są idealnym komentarzem tego…Panowie jutro do dzieła za przykładem Elany.
A czy Jasiński nie jest piłkarzem pierwszego składu? Przecież też ma podpisany kontrakt.
A Bełty przegrywają 1-0
Radomiak przegrywa, GKS przegrywa, Olimpia przegrała… Musimy to wykorzystać!!
Myślę ,że Zuziakowi warto dać jeszcze szansę. Wirtuozem nie jest ale na pierwszą ligę mógłby się przydać.
Uwazam,ze tę szansę juz wczesniej Zuziak powinien dostac.Jest silny fizycznie , mocno stoi na nogach i nie przewraca się w walce z obroncami przeciwnika.Potrafi dosrodkowaćmocną piłkę a i oddać silny strzał czza pola karnego.Niemamy napastnika przebojowego i silnego wchodzącego w kontak z obroncami w pole karne wiec powinnismy wykorzystać atuty Zuziaka .Nie wiem dlaczego Mroczek tego nie robił
A ja myśle że IV liga to jest MAX dla Zuziaka i dzięki Bogu tam teraz jest jego miejsce
BEŁTY TEŻ PRZEGRALI ZE STALA 1-0
Radomiak, Bełty w plecy. Dalszy ciąg fartu? Jak tego jutro nie wykorzystać ? Myślę ,że chcą to wszyscy rozegrać w meczach między sobą. Także jutro stawiam X. Nie no żartowałem.
Czemu Stefaniak gra w rezerwach? Nadrabia zaleglosci w przygotowaniach, miał kontuzję?
Radomiak out, Bełty też, Wszyscy graja dla Widzewa.
Bełchatów też przegrywa. Nieprawdopodobnie ta kolejka ułożyła się pod Widzew.
Za co te minusy ? :D Przecież przegrali w Stalowej Woli…
Kogoś w ogóle interesują Nasze rezerwy? Po komentarzach widać że nikogo…
A podobno pierwszy skład, grający w rezerwach miał zapewnić awans do IV ligi.
Czy rezerwy bez wzmocnień z pierwszego składu zagrałyby gorzej? Wątpię.
Lepiej sobie radzili bez „wzmocnień” z tzw.pierwszego składu. Trenerze daj pograć młodym wychowankom, a nie grajkom bez Widzewa w sercu. Gadanie, że ci z Jedynki muszą być w trybie meczowym było za Mroka, przecież i tak nie zagrają w 1.Te „wzmocnienia” właśnie uwaliły awans, a zaczęli od 0:3 z Kałesem. Rozwijanie młodzieży…ŻAL!!!
Napiszcie, że Gibki wrzucił samobója. Ten bramkarz to porażka. Nie ma meczu, żeby czegoś nie odwalił. Ze „wzmocnień” na plus Zuziak wyłączając czerwień. Niestety z kadry pierwszego zespołu trzeba wywalić ok. 15 grajków.
Czy tylko mi się wydaje, że im więcej zawodników z jedynki tym gorsze wyniki rezerw?
Pieńkowski też raczej z pierwszej druzyny. Czy cos sie zmienilo juz?