GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 0:2 (0:1)
23 kwietnia 2022, 16:58 | Autor: KamilW ogromnych bólach przyszło piłkarzom Widzewa Łódź dzisiejsze zwycięstwo nad GKS Jastrzębie! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia wyszli na prowadzenie w samej końcówce pierwszej połowy – za sprawą gola Kristoffera Normanna Hansena. Po przerwie nie byli jednak w stanie skutecznie dobić przeciwnika, do tego rzut karny zmarnował Marek Hanousek. Nie podłamało to łodzian, dla których drugi cios, na wagę wygranej 2:0 oraz utrzymania fotela wicelidera, zadał z kolei Karol Danielak.
W porównaniu do wcześniejszego spotkania z Puszczą Niepołomice, szkoleniowiec łodzian dokonał w wyjściowym składzie wyłącznie jednej zmiany. Zaszła ona w ataku, gdzie miejsce Bartosza Guzdka zajął bohater poprzedniej soboty – czyli Daniel Villanueva. Hiszpana wspierali Ernest Terpiłowski oraz Normann Hansen. Samego Guzdka w ogóle zabrakło w kadrze meczowej, bo się rozchorował. Do Jastrzębia-Zdroju pojechało tylko dziewiętnastu zawodników, bez choćby Przemysława Kity, Mateusza Michalskiego czy też Bartłomieja Pawłowskiego. Opiekun czerwono-biało-czerwonych miał zatem ograniczone pole manewru.
Chociaż faworytami byli przyjezdni, w początkowych fragmentach tego starcia zdecydowanie groźniej atakowali jastrzębianie. Już w trzeciej minucie, po dobrze rozegranym rzucie wolnym, w pole karne wbiegł Wojciech Łaski i dośrodkował – na szczęście piłkę z głowy Mateusza Bondarenki w ostatniej chwili zdjął Danielak. Jeszcze niebezpieczniej było za to kilka minut później! Widzewiacy popełnili katastrofalny błąd przy wyprowadzeniu futbolówki, ta odbiła się przypadkowo od Nataniela Wybrańca, potem spadła pod nogi Łaskiego, jednak skrzydłowy gospodarzy chybił o centymetry. Premierowy kwadrans był w wykonaniu łodzian naprawdę zły.
Dopiero później podopieczni trenera Niedźwiedzia zaczęli się stopniowo rozkręcać. Najpierw w pole karne wbiegał Normann Hasnen, ale zbyt długo zwlekał z uderzeniem i stracił, potem przyjezdni mieli rzut rożny, a do tego – po dograniu od Fabio Nunesa – uderzał Villanueva. W boczną siatkę, choć i tak był na spalonym, więc gol nie zostałby uznany. W 25. minucie, na boku ładnie zagrali właśnie Norweg z Portugalczykiem, zaś ten pierwszy został sfaulowany. Z rzutu wolnego do Normanna Hansena podawał Patryk Lipski, lecz uderzenie, po nodze jednego z obrońców, wypadło tylko na róg. Wykonywany korner też powodzenia nie przyniósł.
Po pół godzinie gry powinno być z kolei 1:0 dla Widzewa! Środkiem popędził Dominik Kun, któremu pomógł sprytnym odegraniem Terpiłowski. Pomocnik wpadł w szesnastkę i strzelił lewą nogą. Niestety, przycelował jedynie w słupek. Odpowiedź mogła być zabójcza! Najpierw piłkę stracił tuż przed swoją bramką niepewny dzisiaj Martin Kreuzriegler, co zaowocowało kornerem dla jastrzębian. Po dograniu z niego, do futbolówki dopadł Bondarenko, lecz jego próba, po rękach Henricha Ravasa, wylądowała na poprzeczce. Mecz się bardzo rozkręcił! W kolejnej akcji szansę miał Danielak, jednak i on nie otworzył wyniku. Wydawało się, że obie drużyny zejdą do szatni z bezbramkowym remisem… i wtedy czerwono-biało-czerwoni zadali niezwykle istotny cios! Tuż przed końcem regulaminowego czasu, z autu do Terpiłowskiego podał Danielak. Skrzydłowy świetnie się obrócił i minął Bondarenkę, a następnie dograł do środka. Villanueva minął się z piłką – na szczęście w odpowiednim miejscu był Normann Hansen! Norweg trafił pod samą poprzeczkę, dając gościom ważne prowadzenie do przerwy.
Druga połowa rozpoczęła się dokładnie tak samo, jak pierwsza – od przewagi GKS. Łodzianie gubili się w obronie, co próbowali wykorzystać rozpaczliwie walczący o utrzymanie w I lidze jastrzębianie. Dobrą okazję miał Marek Fabry, jednak jego strzał głową powędrował tuż obok słupka. Niecelnie z dystansu uderzał także Oliver Podhorin. Czerwono-biało-czerwoni przez kilka minut nie byli w stanie uspokoić swojej gry, ale wreszcie im się to udało. To oni zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce, chociaż żadna konkretniejsza akcja się z tego nie brała. Aktywny starał się być Villanueva, lecz przegrywał pojedynki z obrońcami. W 60. minucie Normann Hansen dograł do Lipskiego – jego próba, po nodze defensora, wyleciała na róg.
Dla pomocnika był to ostatni moment na boisku – już przez kilka wcześniejszych minut skarżył się na problemy ze zdrowiem, aż w końcu nie był w stanie dłużej grać. Jego miejsce na boisku zajął Krystian Nowak, co oznaczało, że Hanousek przesunięty został do środka pola. Trener Niedźwiedź dokonał od razu drugiej korekty – za Villanuevę wszedł Paweł Zieliński, co oczywiście oznaczało, że napastnikiem został Danielak. W następnych fragmentach znów nieco częściej przy piłce zaczęli utrzymywać się jastrzębianie, wykonywali również kilka rzutów rożnych. Przyjezdni skupili się za to głównie na poszukiwaniach skutecznych kontrataków. Na kwadrans przed końcem, zszedł też Normann Hansen. Zmienił go Radosław Gołębiowski.
Młodzieżowiec starał się wprowadzić w grę łodzian więcej ikry i aktywności. I prawie mu się to udało, bo już w jednym z pierwszych kontaktów z piłką, po odbiorze Terpiłowskiego, został przewrócony w polu karnym. Prowadzący zawody Sylwester Rasmus sprawdził tę sytuację, ale po długim namyśle nie zdecydował się wskazać na jedenasty metr boiska. W 82. minucie to jednak zrobił! W szesnastkę wbiegł wówczas Danielak i został wycięty przez Mateusza Słodowego. Tym razem wątpliwości nie było! Do futbolówki podszedł niezawodny w ostatnich tygodniach Hanousek… lecz tym razem zawiódł, gdyż jego uderzenie w sam środek obronił Bartosz Neugebauer. Całe szczęście, nie miało to żadnych konsekwencji! Gospodarze nie byli w stanie niczego zdziałać, a na minutę przed końcem, po znakomitym dograniu Patryka Stępińskiego, rezultat na 2:0 podwyższył Danielak! W doliczonym czasie gry, na murawę weszli jeszcze Tomasz Dejewski oraz Filip Zawadzki, co kompletnie niczego nie zmieniło. Widzew wygrał i utrzymał się na drugim miejscu w tabeli! We wtorek mecz z Koroną Kielce.
GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 0:2 (0:1)
44′ Normann Hansen, 89′ Danielak
GKS:
Neugebauer – Podhorin, Słodowy, Bondarenko (79′ Handzlik) – Kamiński (70′ Gajda), Wybraniec, Ochronczuk, Szkudlarek – Ali (70′ Stanclik), Łaski – Fabry
Rezerwowi: Reclaf – Zalewski, Kuczałek, Misala, Rutkowski, Borkała
Widzew:
Ravas – Stępiński, Hanousek (90+1′ Dejewski), Kreuzriegler – Danielak, Kun, Lipski (65′ Nowak), Nunes – Terpiłowski (90+1′ Zawadzki), Normann Hansen (75′ Gołębiowski) – Villanueva (65′ Zieliński)
Rezerwowi: Łytwynenko – Mucha, Karasek
Żółte kartki: Ali, Ochronczuk, Fabry
Sędzia: Sylwester Rasmus (Kończewice)
Widzów: 1716
Zastanawiałem się ostatnio nad tym, że obronie mamy pomocnika Hanouska – po to żeby rozgrywać piłkę od tyłu, kupiliśmy Kreuzrieglera żeby lewą nogą rozprowadzał akcje. Czyli staramy się rozgrywać piłkę od początku, tylko co z tego, skoro nie mamy napastnika? Trener powinien coś zmienić w strategii ataku, nie zdobywamy bramek po akcjach, z wyjątkiem bramki Kity, większość bramek pada po stałych fragmentach (oby dziś było inaczej!). Może trener powinien bardziej zaryzykować, np przesunąć Nunesa wyżej, skoro jest byłym napastnikiem? Na wahadło mógłby wejść Gołębiewski, który ostatnio ma sporo asyst po rogach i wolnych. A przecież Ci zawodnicy mogłaby się wymieniać… Czytaj więcej »
Patrząc na Kreuzrieglera zaczynam tęsknić za Tanżyną
Dziś to taką padake grał
niech zawadzkiego wpusci mlody szybki a lepszy niz nunes i parju innych
Dzis nie mamy napastnika. Jak naucza sie dobrze rozgrywać od tylu i beda to robic bardzo dobrze to co bedzie jak znajdziemy dobrego napadziora. Mozemy wtedy z dobrym napastnikiem zawojować kazda ligę bo bedzie duzo sytuacji.
Taaaa ….zawojujemy Laligę i oczywiście ligę angielską.
;-))))
Zastanawiam się czemu jeszcze nie zająłeś miejsca pana Niedźwiedzia na ławce trenerskiej.
A czemu gra przedstawicirl ,,państw osi” bis
( Rosja,Białoruś ,North Korea) w zespole Korony?
Nie potrafią wymienić dwóch dokładnych podań, a grają z ostatnia druzyna, faulują przy każdej stykowej piłce. Słabiutko
Jak narazie to oczy krwawią
Każde przyjęcie piłki to odskakuje im na 5metrow
Na stojaka meczu nie wygramy…
Nie rozumiem skąd te minusy??
Powiedzieć, że jesteśmy bezzębni, to nic nie powiedzieć
Nareszcie Hansen!!!!
Laga i do przodu ostatnio gramy swoje, czyli wolno bez pomysłu dośrodkowania do nikogo transfery tragedia, Hansen, lipski austriak terpilowski tragedia myślę że bez wydawania kasy z rezerw zawodnicy gorzej by nieb zagrali n
Noż k…a wreszcie! Uff
Dobrze, że Villa nie trafił w piłkę
ŻENADA.Więcej nie piszę,bo szkoda się pastwić na tzw.piłkarzach.O naszym „murinio”też nie chce mi się pisać.Co on zrobił z tych tzw.piłkarzy to szok.Mimo.bramki.w trakcie pisania,nie zmienia to mojej opinii.
To nie jest niestety drużyna na extraklasę. Bez pazura, poprostu nijaka.
My budujemy drużynę na utrzymanie się w Ekstraklasie po ewentualnym awansie. Nie licz na jakieś sukcesy. Wrocław pompuje miliony i grozi im spadek.W Gdańsku 20 milionów miasto daje na zespół,a zdanowska 200 tysięcy żałuje.Ludziska zejdżcie na ziemię !
Hansen….jak powiedział, tak zrobił
To niech powie przed Koroną, że walnie hat-tricka
Widać u Niego Slowo droższe od pieniędzy
Do przerwy wynik lepszy niż gra. I oby tak dalej.
Może tak byśmy z naszej połowy wyszli
wiele wariantów gry trenowane podczas zimowej przerwy ograniczyło się do jednego w lidze: na chaos.. ehh Będzie cud jak dojedziemy do końca na tym drugim miejscu
Psikusem będzie jak wejdziemy bezpośrednio my i arka a Legnica po barazach:))
No 67 minuta gramy na obronę wyniku z ostatnia drużyna w tabeli
Siły już nie ma!!!
Czyli taki standard w naszym wykonaniu. Gramy ostatnio z ogonami tabeli a różnicy w grze nie widać. Zapomnimy o tym jak będzie awans. I oby on był!!
Oby tymi zmianami w 65.min. ,nie zjebać tego meczu do końca.
Grubo…gramy 8 defensywnymi zawodnikami i 3 ofensywnymi bez napastnika. Lipsko się chyba wyeliminowal , ciekawe na jak długo. Znając naszych lekarzy w poniedziałek zacznie teoretycznie trenować A zagra jesienią. A korona i derby blisko…
Nie daj się leczyć w Łodzi. Jak nie możesz nigdzie pojechać to idź do weterynarza. Inaczej będziesz się leczył do grudnia albo i dłużej.
Sędzia tragedia…
Zęby bolą !
TO DO DENTYSTY !!!!
Terpilowski cały mecz na alibi, super mecz Fabio Nunesa, masa fauli na nim, żółtych kartek
Nie no kabaret…czyżby Nowak.sie znów polamal. Siedział 3 mecze na kawce wszedł.i kontuzja…my naprawdę mamy rencistów…
Powinien chyba wystąpić do zusu o zasiłek rehabilitacyjny,a nie drenować budżet.
A nie czekaj zasiłek przyznają,jeśli leczenie rokuje szanse na poprawę stanu zdrowia w ciągu 12 mcy.
Tak,ze ten tego.
dzięki za 3 punkty
Jedziemy dalej kochany Widzewek nie kalkuluje, jeńców nie bierzemy
Brawo drużyna. Cenne punkty jadą do Łodzi. Teraz przed nami Korona. Wygramy to na 90% w najgorszym wypadku mamy rozstawione baraże, ale co ważniejsze podbudowane morale przed derbami. Wierzę że co najmniej utrzymamy to drugie miejsce.
Nie ma opcji trzeba sie napic xd. Gratulacje Panowie
Zdrówko :-)
Zdrówko:-)
Wczorajszy i dzisiejszy wynik to najlepszy prezent imieninowy dzięki Widzewek.
sa 3 pkt najlepiej jak bysmy zajeli 3 miejsce dodatkowe dwa mecze u nas to ponad milion zl z biletow plus tv
taaa. męczymy sie u siebie ze skra i puszcza a aty juz awans wieszczysz po dwoch barazach u siebie.
co ty smęcisz musimy zająć w najgorszym przypadku drugie miejsce i awansować bezpośrednio a nie liczyć na baraże
Brawa dla całej drużyny.Panowie jedziemy z wygranymi do końca.Super sobota no i robota.
I co ważne zagraliśmy bez kartek oby i we wt nie gotowali się byśmy sami nie strzelili sobie w kolano. Choć ciężko to przyznać oby białe kielbachy choć pkt urwali u śledzi ale znając parchów to już będą kupczyć meczami
Super że wygrana , wszystko ładnie pięknie tylko na uj ten Zieliński wchodzi? Nie lepiej było dać od razu Zawadzkiego? Ma chłopak zacięcie i potrafi grać w piłkę
Widze ze tu znawcy jeden lepszy od drugiego. Zgadzam się z tym ze gra nie wygląda ladnie ale w koncowym rozrachunku licza sie punkty . Wole wygrane po 1:0 do konca ligi niz przegrane po pieknej grze . Więc panowie do boju Tylko WIDZEW RTS po awans
No też tak wolę ale sam przyznaj jak oglądasz mecze że Zieliński w tej rundzie nic do zespołu nie wnosi, kompletnie nic
Masz rację chociaz dzis cos sie staral
A ja chciałbym grę oglądać tak jak w pierwszej rundzie jest gra to są wyniki, a tu jest na farcie a fart w końcu ncu się skończy i co wtedy znów płacz i przebudowa wolę widzieć progres drużyny niż awans a później po 5 w plecy w ekstraklapie
Zadanie wykonane, ale zły wynik w kielcach. korona odpada, ale gdynia nie odpuszcza. będzie ciężko utrzymać 2 lokatę.
Gratulacje Panowie za dzisiaj! Lecimy tak do końca
Wygraliśmy w kiepskim stylu, ale wygraliśmy :) Nie zapominajmy o tym, że w tym sezonie mieliśmy walczyć o baraże.
W wyborczej Walczyk – miłośnik pejsowatych – jest autorem paszkwila na Widzew i ocenia ich mecz jako słaby. co więcej, wsród kolejnych wymagających przeciwników wymienia kałes ;-).
Ten, którego drużyna w całej rundzie wygrała aż 3 mecze, i zarobila w cymbał w 3 domowych? To Miedź to już będzie potyczka z Ekstraklasową ekipą.
Zjednoczeni Stryków – Widzew II Łódź 3:4 !!!
W tej rundzie mamy więcej szczęścia niż umiejętności, dopisuje nam fura szczęścia, fatalnie to wygląda, z czym do ekstraklasy?Widzew jest tak słaby jak dawno nie był.W barażach szans nie mamy i nie ma co dmuchać balona ,nie zasługujemy na awans.zeby bolą jak się to ogląda. Jakieś smarki piszą super są trzu punkty ale okant dupy rozbić tak zdobywane punkty.
Bravo :)
Jego główka powędrowała obok słupka.
Trochę wieloznacznie brzmi to zdanie.
Tak wiem,ze chodzi o strzał głową ,ale wynika z niego,ze został gościu z samą szyjką?
Niezawodny Hanousek tym razem zawiódł.
Też dobra rozkmina.