GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
25 września 2020, 17:39 | Autor: KamilWidzew może dopisać sobie w tabeli I ligi kolejne trzy punkty! Łodzianie ponownie zagrali niezłe zawody, zwłaszcza w pierwszej połowie, dzięki czemu już do przerwy prowadzili po bramce Mateusza Możdżenia. W drugiej części spotkania czerwono-biało-czerwoni utrzymali wynik i ostatecznie wygrali 1:0!
Zgodnie ze swoimi zapowiedziami, trener łodzian nie zdecydował się na dokonanie zbyt wielu zmian w składzie. Korekta była tylko jedna – z jedenastki wyleciał Henrik Ojamaa, dla którego miejsca zabrakło nawet na ławce rezerwowych. Estończyka na lewym skrzydle zastąpił Dominik Kun. Środek pola ponownie stworzyli Mateusz Możdżeń i Patryk Mucha, a duet napastników Merveille Fundambu z Marcinem Robakiem.
Z uwagi na remont stadionu w Jastrzębiu-Zdroju, mecz przeniesiono do Łodzi, ale widzewiacy wystąpili w nim w roli gości. I to oni mogli bardzo szybko wyjść na prowadzenie. Już w 2. minucie na strzał ze skraju pola karnego zdecydował się Fundambu, a Grzegorz Drazik z trudem wypiąstkował uderzenie. Później z dystansu strzelał też Michalski, jednak zrobił to zdecydowanie zbyt lekko. Dominacja czerwono-biało-czerwonych nie potrwała niestety zbyt długo, bo zawody szybko się wyrównały, zaś obie strony zaczęły cierpliwie szukać swoich szans.
W 21. minucie stuprocentową okazję do otworzenia wyniku miał Możdżeń. Michalski popędził prawym skrzydłem, a piłka dość szczęśliwie trafił do znajdującego się w polu karnym pomocnika. Niestety, ten uderzył po pierwsze wprost w Drazika, a po drugie zbyt lekko. Niewykorzystana szansa mogła się bardzo szybko zemścić – najpierw z rzutu wolnego Mleczkę chciał zaskoczyć Daniel Feruga, ale golkiper był na posterunku. Po chwili dwukrotnie w pole karne łodzian przedzierał się Farid Ali, na szczęście nie udało mu się przekuć swoich sytuacji na gola.
Później ponownie do siatki mogli trafić widzewiacy, a konkretniej Fundambu. W 31. minucie Możdżeń uruchomił na prawej stronie Łukasza Kosakiewicza, a defensor dośrodkował na głowę Kongijczyka, który niestety uderzył prosto w ręce Drazika. W kolejnej akcji strzelał Michalski, a kilkadziesiąt sekund później przed kapitalną okazją znów stanął Fundambu. Zawodnik z Afryki znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale zamiast uderzać postanowił podawać do Robaka. Niestety, zrobił to niecelnie i obrońcy zażegnali niebezpieczeństwo.
Pierwsza bramka w końcu jednak padła! W 37. minucie akcję rozpoczął Fundambu, który przerzucił futbolówkę na prawą stronę do Michalskiego. Ten piętą zgrał do Kosakiewicza, a prawy obrońca bez zastanowienia podał do środka, do Możdżenia. Pomocnik zrehabilitował się za wcześniejszą niewykorzystaną sytuację i mocnym uderzeniem pokonał Drazika! W końcówce pierwszej połowy łodzianie starali się wykreować jeszcze jakieś zagrożenie, ale nie udało im się to, skutkiem czego do przerwy prowadzili jednym golem.
Już w pierwszej akcji po wyjściu z szatni formalni goście mogli podwyższyć prowadzenie! Z rzutu rożnego celnie dośrodkował Kosakiewicz, piłkę głową zgrał Robak, zaś Krystian Nowak wpakował ją do siatki! Niestety, asystent Paulina Baranowska uniosła chorągiewkę w górę, a telewizyjne powtórki dowiodły, że popełniła błąd, bo jeden z obrońców złamał linię spalonego o dobry metr… W kolejnych minutach swoich szans, zwłaszcza po stałych fragmentach gry, szukali jastrzębianie. Celownik Ferugi nie był jednak dobrze nastawiony.
Po upływie godziny zawodnicy GKS przeprowadzili bardzo groźny kontratak. Źle zagrywał Mucha, a z piłką popędził wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Jakub Apolinarski, na szczęście uderzył obok słupka. Szansę na definitywne rozstrzygnięcie losów spotkania miał też Możdżeń, ale w świetnej sytuacji nie trafił czysto w futbolówkę, zaś dobitki Robaka i Filipa Bechta również nie znalazły celu. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, a żadna z drużyn nie gościła zbyt często w polu karnym przeciwnika.
W ostatnim kwadransie trener Dobi postanowił dać szansę zmiennikom. Na murawie pojawili się Karol Czubak, Daniel Mąka, Michael Ameyaw oraz Bartłomiej Poczobut, a w doliczonym czasie gry też Sebastian Rudol. Głównie po to, by pozwolić odpocząć zawodnikom pierwszego składu, ale też utrzymać korzystny wynik. Zadanie zostało wykonane w stu procentach – formalni goście bardzo mądrze bronili swojej bramki, dawali się faulować i zwalniali grę, dzięki czemu GKS nie był w stanie nic zrobić.
Ostatecznie piłkarze Widzewa Łódź wygrali z GKS Jastrzębie 1:0 i trzeba przyznać, że było to zasłużone zwycięstwo. Zwłaszcza w pierwszej połowie czerwono-biało-czerwoni spisali się bardzo dobrze, zaś po przerwie byli w stanie skutecznie dowieźć prowadzenie do ostatniego gwiazdka sędziego. Łodzianie mają już sześć punktów w tabeli, a okazję na kolejne będą mieli już we wtorek, gdy na własnym stadionie zmierza się z Zagłębiem Sosnowiec.
GKS Jastrzębie – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
37′ Możdżeń
GKS:
Drazik – Kulawiak, Rutkowski, Bondarenko, Zalewski – Ali (54′ Apolinarski), Zejdler (90+3′ Karmański), Mróz (54′ Jadach), Feruga, Skórecki (84′ Łaski) – Rumin
Rezerwowi: Pawełek – Słodowy, Szcześniak, Gajda, Mydlarz
Widzew:
Mleczko – Kosakiewicz, Nowak, Tanżyna, Becht – Michalski (90+1′ Rudol), Możdżeń (83′ Poczobut), Mucha, Kun (83′ Ameyaw) – Fundambu (77′ Mąka), Robak (77′ Czubak)
Rezerwowi: Pawłowski – Stępiński, Grudniewski, Prochownik
Żółte kartki: Skórecki, Apolinarski, Kulawiak, Karmański
Sędzia: Sylwester Rasmus (Kończewice)
Widzów: 8750
Ostatnim razem jak nie bylem na maczu „u siebie”, bylo 7:3 z Siedlcami. Mam prosbe o powtorke.
Się Polsat popisał…
Jeszcze jeden powód,żeby na mecz jednak wybrać osobiście. 17.30 i Polsat Sport Extra zanikł. Polsat Sport tyż. Choć np.Sport Fight jest. Trochę deszczu zadzkodziło? Radio albo relacja pisana,to nie to samo.
mala podpowiedz instalujesz kodi z odpowiednia apka i masz za free polsat masz pytania to sluze pomoca
Witam, poproszę o info na mecze w Polsacie. Pozdrawiam…
Napisz na [email protected]
mam info jak ogladac polsat za free
pomoc znajdziesz w sieci kodi rozwiazuje problem
Zawodowy piłkarz z 14 metrów trafia w nogi bramkarza. I straty w środku pola. Panie Możdżeń do nie zobaczenia
Chyba mnie usłyszał.
Z pewnością…masz nauczkę żeby choć do przerwy poczekać z krytykowaniem. Nie gra źle. Razem z bardzo dobrym Muchą robią robotę w środku
Frustrat
Powinno już być ze 3, wykończenie słabe, prawa strona mocna, lewej nie ma
Widać już rękę nowego trenera, Widzew zaczyna grać ładniej dla oka.
Trzeba czasu na zgranie
W dalszym ciagu brak jakichkolwiek strzałow spoza pola karnego.Nie mozna z kazdą piłką usiłować w zageszczeniu chciec dryblować w pole karne .Wiekszosc takich pojedynkow konczy sie stratą piłki lub jej wybiciem.
Liniowa typowa baba nie wie co to spalony
Do garów
I kotlet spalony
No nie wierzę… Jaki spalony !!! Bramka prawidłowo zdobyta. Kolejny raz baba zamiast pomidorową mieszać w garze staremu w domu bierze się za sędziowanie piłki nożnej. Widać że zagubiona i nic z tego nie rozumie.
Dla jesteś legendą! Popieram w 100%!!! ;)
Widzew musi wystrzegać się takich błedow jak ten59 minbo to drogo moze kosztować.1:0 to zaden wynik.
Konieczne zmiany bo gra zaczyna się chaotycznie i bez kincentracji.
Dlaczego Czubak gra tylko ogony ??? Wht?:)
Dokładnie.
Zanosi sie na „nerwy” w koncowce bo Jastzrebie nie dało się „zgniesc”
Zaczyna nam się tworzyć drużyna. Cieszy nie tylko postawa, ale i to, że mamy drugi mecz z rzędu na zero z tyłu.
Fundambu w ataku to pomyłka ona powinien grać za napastnikami. Robak w pierwszym składzie mimo dotychczasowych zasług to pomyłka to idiotyzm. Czubak się Robakowi nie podoba i nie gra, Grudniewski mu się nie podoba i nie gra. Kto tu rządzi trener czy Robak bez formy?
Skąd te informacje, że Czubak i Grudniewski „nie podobają się” Robakowi i dlatego nie grają? Skąd pomysł, że to Robak a nie trener „rządzi” drużyną?
Hubcio usłyszał to info w radiowęźle amfiteatru za torami
Hubert nie siej fermentu
Spieprzaj dziadu…
Kurwa chybe zmienie imie
Jastrzębie strasznie brutalne. A Feruga co chwila faul za faulem.
A już pchnięcie Robaka na Fundambu, gdzie zderzyli się głowami to totalne chamstwo.
„Pani” sędzia do garów,a nie do sedziowania.A pan trener Dobi zapomniał powiedzieć swoim zawodników,że metodą zdobywania bramek są też strzały z dystansu?
Taki WIDZEW chcę oglądać.
Brawo!!!!
Zwyciestwo po raz wtory ale …..oprocz walki i agresii to gra chaotyczna i sporo niedokładnosci.W 2 połowie brak składnych akcji i sporo dekoncentracji ktore mogły zmienic wynik.Duzo pracy przed zespołem i trenerem w obliczu gier z mocniejszymi przeciwnikami,Niby w 1 polowie mielismy przewagę ale z niej niewiele wynikało ( brak klarownych sytuacji lub kiepskie zachowanie zawodnika).
Dzisiaj same plusy:
wygrana, zero z tyłu, Możdżeń jeżdził na dupie jak nigdy (w ogóle widać z meczu na mecz, że lepiej wygląda fizycznie), Wreszcie Michalski zaczyna grać, tak jak pamiętamy, Kosakiewicz gania od linii do lini. Ba nawet Poczobut kartki nie dostał. Tylko ta pani na choragiewką mogłaby przestać zabierać nam bramki.
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu! Tak samo jak ze Stomilem, pewne zwycięstwo. Troszkę brakuje wykończenia ale spokojnie i to przyjdzie. Możdżeń jeden z najlepszych meczów odkąd przyszedł. Z Bechta będziemy mieć wieeeeelki pożytek, szkoda ze dopiero w tym sezonie dostał szanse bo mógł się ogrywać już w 2 lidze. Kosakiewicz tez bardzo dobrze, zarówno w ofensywie jak i defensywie. Piękne koronkowe akcje z naszej strony. Widać ze tworzy się drużyna. Widać tez rękę trenera. Podoba mi się!
Ps. Wie ktoś dlaczego Jastrzębie grało w koszulkach bez herbu? Przynajmniej ci z podstawowego, bo rezerwowi mieli już herb na koszulkach.
ale kibiców to chyba trochę więcej było :)
wymęczone ale ważne 3 punkty brakuje jeszcze jakosci ale dobrze chociaż ze walcza kazdy gra na tyle na ile go stac na dzien dzisiejszy , duzo pracy dla trenera jeszcze
Powiem krótko podobało mi się wreszcie wyglądaliśmy dobrze fizycznie, piłkarze pokazali też zangażowanie i gdyby skuteczność była odrobine lepsza (o sędziowaniu już nie mówię) to wynik byłby bardzo okazały.
Praca, praca i jeszcze raz praca, a efekt jest już widoczny. Brawo za 3pkt i pniemy się wyżej. PozdRoWiEnia
Dla mnie znów Michalski był naszym numerem JEDEN! Do przerwy powinien mieć trzy asysty. Mam nadzieję, że „super, hiper treneiro” Mroczkowski ogląda teraz grę Mateusza. Gdyby nie pozbył się kiedyś jego i kilku innych zawodników, bylibyśmy dzisiaj w innym miejscu. Ale jest dobrze. Widać różnicę. To już inny Widzew. Jest walka. A tego właśnie wymagamy.
Ślepa piz… po co dają takie do sędziowania ? Idż w piz…u grać do Klanu ,a nie piłka nożna.
Pierluigi Collina też się mylił i nie na takim poziomie. Są 3 pkt, dajcie spokój
3 punkty najważniejsze. Szacunek dla kibiców gości. Pomogli zrobić przyzwoite widowisko piłkarskie. Pół godziny wchodziłem na mecz. Paranoja. Minęło mnie powitanie, taniec Eleny itp. Jak zwykłe znów mam jakieś pretensje do Zarządu. Kto dziś był to wie co się działo na bramkach wejściowych. Spisali się piłkarze i to się liczy najbardziej.
Gratuluje zwyciestwa druzynie. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca-bo moim zdaniem Jastrzebie,Stomil,Resowia to 3 najslabsze druzyny w tej lidze, czwarta to Belchatow,ale oni przynajmniej jakos poskladali obrone.Pierwsza polowa dobra-w duzej mierze to glownie zasluga Michalskiego-dobrze ze wrocil na skrzydlo.Niezly Mucha, Kun tez bo nie mial takiego wsparcia w Bechcie jak Michalski w Kosakiewiczu. Mozdzen co najmniej poprawny,ale pamietajmy ze to byla w tej chwili najslabsza druzyna 1 ligi.Fundambu po ostatnich ochach i achach powiedzmy szczerze slabo-powinien skompletowac hat-tricka,w polowie kompletnie go nie bylo.Dalej nie rozumiem stawiania na Make zamiast Gutka/Amyewa. Szkoda ze nie ma z nami Wolsztyna,bo Marcin mega… Czytaj więcej »
Możdżeń lepszy z Mucha niż z Poczobutem..
Hej „Znawcy”… jak tam Kosakiewicz i jego wrzutki… ktoś się dopiero…? Brawo Kosa !Kosa dzisiaj powinien z tych wrzutek mieć minimum 3 asysty, nie jego wina że koledzy nie wykorzystują. Brawo Michalski.. świetnie na prawej chodzicie i się uzupełniacie. Mega ofensywna prawa strona.
dobrze ze wygrali trener widzewa wydaje sie spoko kolesiem dobrze gada nie unika trudnych pytań , daje kazdemu szanse potrafi zdjac nawet robaka jak klub mu da odpowiednie warunki i zawodników moze bedzie to trener na dłuższy czas
Jednak to zamieszanie z graniem Jastrzebia jak gospodarz troche mnie gryzie. Nie wiem czy Jastrzebie proponowalo najpierw zagrac w Łodzi na wyjeździe jako gosc i wtedy nasz klub ma prawo powiedziec nie czy po prostu naprawde Jastrzebie dostalo proppzycje nie do odrzucenia Od Polsatu. Biorac pod uwage cisze w sprawie ze strony Gks cos tam pewnie finansowo skorzystalo na ostatnim meczu i to mnie troche uspokaja
Jastrzębie nie miało nic przeciwko.
Pewnie im się opłacało.
Ten Fundambu to sprytny chłopak, ale powinien chyba poćwiczyć celność kopów powyżej 5 metres.