Gibas wrócił, a co z resztą wypożyczonych?

30 maja 2020, 18:21 | Autor:

W środę oficjalna witryna klubowa widzew.com poinformowała o skróceniu wypożyczenia Mikołaja Gibasa, który po kilku miesiącach w Unii Janikowo wrócił do Łodzi. W ostatnim czasie w innych klubach występowało jednak jeszcze czterech innych graczy łodzian. Co z ich przyszłością?

Najklarowniej wygląda sytuacja Michaela Ameyawa i Przemysława Banaszaka. Obaj grają w zespołach II-ligowych, odpowiednio Bytovii Bytów oraz Górniku Łęczna, a więc lada moment wrócą na boisko i dokończą sezon na wypożyczeniach. Nic się więc w tym względzie nie zmieni – obaj stawią się przy al. Piłsudskiego dopiero na początku sierpnia, na początku letniego okresu przygotowawczego.

Dużo ciekawiej prezentują się losy Marcela Stefaniaka. Jesienią lewy obrońca był zawodnikiem Bałtyku Gdynia, w którym zresztą wyróżniał się na plus i raczej nie oddawał miejsca w jedenastce. Ponieważ jednak rozgrywki III ligi zostały zakończone, nie ma sensu, by dalej przebywał w tym klubie. W przeciwieństwie do Gibasa, wcale nie musi oznaczać to jednak, że piłkarz na dłużej wróci do Łodzi.

Kilka dni temu portal trojmiasto.pl poinformował bowiem, że Stefaniak rozpoczął testy w… GKS Tychy. Jak udało się ustalić WTM, nie do końca jest to jednak prawda. 20-latek faktycznie trafił do tego klubu, ale trenował wyłącznie z IV-ligową drużyną rezerw, najprawdopodobniej z uwagi na izolację pierwszego zespołu. Nie wiemy natomiast, jak zakończyły się sprawdziany i czy tyszanie zainteresowani są usługami zawodnika.

Nawet jeżeli tak się nie stanie, to lewy defensor z całą pewnością nie będzie już w tym sezonie brany pod uwagę przez Marcina Kaczmarka, o czym sam trener poinformował w piątkowej audycji „Wasz Gość” na antenie Radia Widzew. „Musimy się zastanowić nad tym, co zrobić z takimi zawodnikami jak Stefaniak. Tych obostrzeń jest jednak tak dużo, że akurat jego nie bierzemy pod uwagę, żeby przez te dwa miesiące mógł nam w jakikolwiek sposób pomóc” – krótko podsumował szkoleniowiec łodzian.

Ostatnim wypożyczonym z Widzewa graczem jest Kacper Pipczyński. On, podobnie jak Gibas, wrócił do Łodzi i bierze udział w zajęciach drugiej drużyny. Prawy obrońca przez ostatnie pół roku reprezentował barwy IV-ligowej Jutrzenki Warta, choć w rundzie jesiennej rzadko pojawiał się na boisku.

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
VIS
4 lat temu

Przecież Banaszak i Michael byli wypożyczenie do końca czerwca ; skąd więc mowa o tym ,ż e do końca sezonu ?

VIS
Odpowiedź do  Kamil
4 lat temu

o.k. Ale biorąc z powrotem Banaszaka osłabiamy Łęczną.Powiedz , a dlaczego nie mogliby grać ?

VIS
4 lat temu

Nie skreślałbym tak szybko Stefaniaka , jeszcze nie ma meczu , a już zaczęły się kontuzje.

rodo
Odpowiedź do  VIS
4 lat temu

A dlaczego byś go nie skreślał? Co takiego Stefaniak pokazał? Nawet trener Kaczmarek mówi o nim tak, jakby żadnej przyszłości z nim nie wiązał. My za chwilę będziemy najprawdopodobniej w pierwszej lidze, nie potrzebujemy zawodnika z trzeciej ligi, tylko z ekstraklasy.

Michał Niebieski
4 lat temu

Na Waszej stronie brakuje mi takiej ramki „najbliższy mecz” (Widzew z kim, kiedy i o której). Mogłoby to być nad tabelą. Pozdrawiam

7
0
Would love your thoughts, please comment.x