Gdzie zagramy ze Stomilem?

Już w sobotę piłkarzy Widzewa czeka szósty sparing tej zimy. Ich rywalem będzie kolejny zespół z I ligi, Stomil Olsztyn. Nie do końca wiadomo jednak, gdzie zostanie rozegrany ten mecz.

Plan przygotowań od początku zakładał, że podopieczni Radosława Mroczkowskiego udadzą się w krótką podróż do Nieborowa, gdzie na zgrupowaniu przebywa zespół z Olsztyna. Stomil ma już za sobą dwie gry kontrolne – we wtorek ze Zniczem Pruszków i wczoraj z rezerwami Miedzi Legnica. Obie odbyły się jednak w… Sierakowicach Lewych.

W tej znajdującej się kilka kilometrów na północ od Skierniewic wsi swoją siedzibę ma B-klasowa Sierakowianka. Choć brzmi to kuriozalnie, klub dysponuje dwoma boiskami trawiastymi, które uznawane są za jedne z najlepszych w regionie. Pomimo złych warunków atmosferycznych, stan obu jest zadowalający i pozwala na rozegranie meczu bez obawy o zdrowie zawodników.

Ten fakt potwierdził nam nawet jeden z zawodników Stomilu, Wojciech Dziemidowicz, który miał już okazję samemu sprawdzić sierakowską arenę. „Jak na te warunki pogodowe jest w miarę ok. Nie ma błota, a boisko jest dobrze przygotowane. Oczywiście, w Polsce są lepsze boiska naturalne, ale nie ma tragedii” – powiedział w rozmowie z WTM.

Czy sobotni sparing odbędzie się właśnie w Sierakowicach Lewych? Oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, ale wiele na to wskazuje. Jeżeli jednak coś się zmieni, możliwe jest nawet… odwołanie meczu. Nie byłoby to oczywiście korzystne dla widzewiaków, których czekałoby półtora tygodnia bez gry. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie.

Foto: Sierakowianka Sierakowice