Gdzie powstanie ośrodek? „Na 90% wyjdziemy poza Łódź”

Od kilku miesięcy w mediach przewija się temat budowy ośrodka treningowego dla Widzewa Łódź. W tej sprawie już kilkukrotnie wypowiadał się prezes Mateusz Dróżdż, zdradzając między innymi to, że szacowany koszt takiego przedsięwzięcia to 120 milionów złotych. Wczoraj znów zabrał głos, tym razem na antenie TV Toya.

Szef czterokrotnego mistrza Polski wyjawił, że jest bardzo bliski podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie lokalizacji widzewskiego ośrodka. Najprawdopodobniej będzie ona poza Łodzią, a to wszystko z powodu zbyt małego zainteresowania po stronie władz miasta. „Jedną nogą i trzema palcami mamy decyzję podjętą, na wszelki wypadek zostawiam sobie jednak te dwa palce. Mamy dwa tereny. Chcemy spotkać się jeszcze z miastem i porozmawiać, ale na chwilę obecną nie ma odzewu. Na 90% wyjdziemy poza Łódź” – mówił w programie „Piłka meczowa”.

Prezes Dróżdż podkreślił, że podoba mu się zaangażowanie włodarzy rozważanych gmin. Wybór ma zaś zostać dokonany do końca kwietnia. „Toczą się już rozmowy z burmistrzami, którzy za nami jeżdżą, pokazują te tereny. W tym przypadku mamy pewność, że będziemy mieli wsparcie ze strony władz gmin. Podoba nam się to, że traktuje się nas jak konsumenta, któremu trzeba pomóc. Brakuje nam takiego podejścia ze strony miasta, a nie chcemy zbytnio przedłużać sprawy. Dajemy sobie czas do końca kwietnia, że podejmiemy decyzję o tym, gdzie rozpocząć budowę. Potem czeka nas wiele prac formalnych, lecz raz jeszcze zaznaczę – mamy dwie lokalizacje, ale na 90% wyjdziemy z Łodzi” – stwierdził sternik klubu z al. Piłsudskiego.

Ośrodek treningowy ma składać się z sześciu boisk oraz bursy, więc jego powierzchnia musi wynosić kilkanaście hektarów. W Widzewie nie chcą zadowalać się półśrodkami czy innymi rozwiązaniami krótkookresowymi. „Mogę trochę usprawiedliwić miasto, bo nasze wymagania są duże, szczególnie jeśli chodzi o hektary. Planujemy powstanie łącznie sześciu boisk i bursy. Chcemy mieć prawdziwą akademię, która w przyszłości pozwoli nam budować solidne finanse dla klubu – dzięki sprzedaży młodych piłkarzy do Europy” – przyznał na koniec prezes Dróżdż.

Szef łódzkiego klubu poruszył też temat budowy ośrodka i szeroko pojętych relacji z miastem na Twitterze. „Relacje z miastem pozostają dobre. Brakuje najzwyczajniej rozmowy, co do ośrodka treningowego. Tak samo z MAKiS – jesteśmy w stałym kontakcie, a kwestia biur to stricte biznesowe negocjacje” – napisał wczoraj, niedługo po udziale w programie w TV Toya.

Relacje z miastem pozostają dobre. Brakuje najzwyczajniej rozmowy, co do ośrodka treningowego. Tak samo z MAKiS, jesteśmy w stałym kontakcie a kwestia biur to stricte biznesowe negocjacje. I jeszcze powiedziałem, jak coś, że nie szukamy obrońcy :)

— Mateusz Dróżdż (@mateusz_drozdz) March 16, 2022