Gąsior z długo wyczekiwanym debiutem

13 października 2019, 14:15 | Autor:

11 czerwca piłkarzem Widzewa został Marcel Gąsior. Na swój pierwszy mecz w barwach łódzkiego klubu musiał czekać jednak aż cztery miesiące! Dopiero wczoraj pomocnik mógł w nim oficjalnie zadebiutować.

Sprowadzony ze Stali Mielec gracz stracił bardzo dużą część letnich przygotowań przez ciągnący się za nim uraz. Dopiero na początku września 25-latek wrócił do treningów na pełnym obciążeniu i zaczął pojawiać się na boisku w rezerwach, a także być włączany do kadry meczowej.

Kilka poprzednich spotkań Gąsior przesiedział na ławce rezerwowych, ale w końcu doczekał się swojej szansy. Pomocnik pojawił się na boisku w 69. minucie wczorajszego spotkania, zmieniając Bartłomieja Poczobuta. Zaliczył kilka niezłych zagrań, m.in. inicjując akcję, po której do siatki na 7:3 trafił Konrad Gutowski. Popełnił też błąd przy pierwszym golu Kamila Walkowa, a więc można uznać, że zagrał na „zero”. Z całą pewnością nie pokazał jednak jeszcze pełni swoich możliwości.

Wśród widzewiaków zgłoszonych do rozgrywek II ligi, na debiut czeka już tylko Jakub Mikołajczak. Nic nie wskazuje na to, by miało się to stać wkrótce i 18-latek na razie będzie musiał zadowolić się rolą numeru trzy i regularną grą w rezerwach.  

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
138
5 lat temu

Ze Stali Mielec, z Chrobrego to jest Zejdler.

Kuba
5 lat temu

Wkradł się błąd , Gąsior dołączył do nas ze Stali Mielec.

Mar
5 lat temu

Nie gral na zero tylko na alibi. Rozgrzesza go jedynie kontuzja.

Krzysztofpiastòw
Odpowiedź do  Mar
5 lat temu

Zgadza się, moim zdaniem piłkarz który całą rundę może rozegrać w tym samym komplecie meczowym bez prania.

Adam
5 lat temu

Szczerze to licho wyglądał. To przynajmniej na ten moment nie jest piłkarz na pierwszy sklad

5
0
Would love your thoughts, please comment.x