Futsal: Porażka w Bochni
20 stycznia 2025, 11:04 | Autor: BercikPorażką zakończył się pojedynek Futsal Ekstraklasy pomiędzy BSF Bochnia a Widzewem Łódź. Do przerwy widzewiacy przegrywali 0:2 a po przerwie stać ich było tylko na kontaktową bramkę. Ostatecznie to bochnianie zgarnęli trzy punkty, wygrywając 4:1.
Spotkanie rozpoczęło się od wymiany ciosów pomiędzy obiema ekipami. Na bramkę Saafa uderzał chociażby Medon, ale uderzenie było niecelne. Świetną okazję na otwarcie wyniku miał w 9. minucie po kontrze Pikkarainen, ale fatalnie spudłował. Dobrze spisywała się widzewska defensywa, ale padła po raz pierwszy dwie minuty później. Świetnie pograli Cabalceta z Prokopem i ten pierwszy mocnym strzałem pokonał Izbiańskiego.
W 14. minucie po rzucie rożnym mocno uderzył Przybył i po kilku rykoszetach futsalówka wpadła do widzewskiej bramki po raz drugi. Zawodnicy Widzewa próbowali się odgryzać, ale brakowało im dokładności, z kolei gospodarze nie mogli sforsować dobrze dysponowanego Izbiańskiego. Mało brakło, a golkiper RTS zaliczyłby wpadkę, gdyż przy wybiciu piłki podał ją wprost pod nogi Almeidy, ale widzewiaków uratował słupek. Tuż przed końcem pierwszej odsłony strzelał Szypczyński, ale obronił golkiper z Bochni.
Po zmianie stron mocniej do roboty wzięli się widzewiacy, lecz wciąż lepiej na parkiecie wyglądali gospodarze. Widzewiacy byli po prostu niedokładni. Aktywny po widzewskiej stronie był zwłaszcza Ortiz, który bombardował bramkę Bochni. W 33. minucie piąty faul popełnili gospodarze i Widzew miał przedłużony rzut karny. Uderzał Marton, ale nie zdołał pokonać bramkarza rywali.
Podopieczni trenera Stanisławskiego dopięli swego i w 36. minucie pojedynku po indywidualnej akcji kontaktową bramkę zdobył właśnie Ortiz. Nie minęło kilkadziesiąt sekund a swoją drugą bramkę zdobył Cabalceta. W 39. minucie świetną akcję wyprowadzili bochnianie i trzecią bramkę w tym meczu zdobył Cabalceta, który tym samym skompletował hattricka.
Futsaliści Widzewa ulegli w wyjazdowej potyczce BSF Bochnia 1:4. Następne spotkanie nietypowo, bo w najbliższy czwartek, 23 stycznia. W hali przy ul. Małachowskiego rywalem widzewiaków będzie Red Dragons Pniewy.
BSF Bochnia – Widzew Łódź 4:1 (2:0)
11′, 36′, 39′ Cabalceta, 14′ Przybył – 36′ Ortiz
Bochnia:
Saaf – Prokop, Pikkarainen, Wędzony, Cabalceta
Rezerwowi: Kamiński, Aksamit – Doroszkiewicz, Matras, Leszczak, Wolnik, Mossber, Przybył, Almeida
Trener: Antun Bacić
Widzew:
Izbiański – Ortiz, Marton, Medon, Szypczyński
Rezerwowi: Słowiński – Jaśkiewicz, Milczarek, Ramirez, Vaktor, Paappanen, Sylla
Trener: Marcin Stanisławski
Żółte kartki: Cabalceta
Sędziowie: Sławomir Steczko, Mateusz Patla, Łukasz Szymczyk