Frelik rozstaje się z Widzewem
26 czerwca 2024, 12:06 | Autor: RyanKrótko potrwała współpraca Pawła Frelika z Widzewem. Zatrudniony przed sezonem 2023/2024, a więc przed rokiem, trener mentalny definitywnie rozstaje się z klubem – poinformowała właśnie oficjalna witryna.
Początkowo Frelik został dołączony do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny łodzian, co było jedną z odpowiedzi na analizę przyczyn nieudanej rundy wiosennej rozgrywek 2022/2023. Z czasem uznano jednak, że dalsza stała obecność trenera przy pierwszym zespole nie jest niezbędna, co miał sugerować Daniel Myśliwiec. Obaj współtworzyli oni sztab od chwili pojawienia się Myśliwca przy Piłsudskiego, ale zimą to zmieniono.
Od tamtej pory Frelik koncentrował się na pracy z zespołami akademii, będąc jednocześnie do dyspozycji zawodników „jedynki”, gdyby ci mieli potrzebę skorzystania z jego usług. Teraz współpraca została całkowicie zakończona – podał widzew.com.
Trener mentalny? To ilu trenerów tam potrzeba? To Daniel nie potrafi zmotywować piłkarzy? Zaraz będzie z tuzin trenerów; od wyrzucania piłki z autu, od wybijania piłki z pola karnego, od wykonywania rożnych itd, od zagrań główką, lewa nogą, prawą nogą itd. .
W premier są osobni od autów i rzutów roznych :)
Z tego co rozumiem, to właśnie Niedźwiedź nie umiał zmotywować piłkarzy, a Myśliwiec zimą powiedział, że tego typa od treningu mentalnego nie potrzebuje.
Trener mentalny jest przydatny a często i potrzebny ale pod warunkiem że jest fachowcem.
Nie wiem jak było w przypadku tego Pana.
Może po prostu nie było efektów jego pracy ?
Następny po Jordim i Ciganiksie co dzień dobry Brzezińskiemu nie odpowiadał.
Przestań siać ferment. Piszesz bzdury, sam je wymyślasz czy ktoś ci pomaga? Sanchez i Ciganiks dostali korzystne finansowo oferty, co jest również dobre dla Widzewa, o ile znajdziemy następców. Fotelik nie jest potrzebny Myśliwcowi i od dłuższego czasu jego osoba w klubie jest zbędna
dziwne, w sporcie glowa to duzo.
Może bardziej potrzebny był-jest psycholog z podpisaną umową niż trener mentalny. Tego się nie dowiemy.
Skoro tak opornie idzie z transferami do klubu, które być może wynikają z powodu braku odpowiednich kontaktów Pana Wichniarka w piłkarskim światku, to może niech nasz Dyro poprosi Rafała Gikiewicza, aby ten skorzystał ze swoich znajomości w Niemczech i wyszukał dla niego kilku ciekawych grajków w 2. Bundeslidze. Mogą być po kontuzjach, tylko oby już wyleczonych. Szczerze powiem, że żenadą jest śledzenie co pół roku okienka transferowego w Widzewie. Inne kluby mają jeszcze mniejsze budżety od naszego (patrz: Jagiellonia), a mimo to potrafią ściągnąć do siebie ciekawych zawodników z kartą na ręku.
GKS ściąga Zrelaka, Zagłębie Szmyta czyli ludzi od razu do gry. Do pierwszego składu. A my ściągamy takich co na dwoje babka wróżyła. Odpalą albo nie.
sama prawda co pół roku żenada z transferami! kasa jest a zawodników z jajami ni ma!
Zawsze możesz wjechać z walizką euro do klubu albo samemu przywieźć jakiś asów. W czym problem? Byłyby transfery o jakich marzysz.
Ooo jest nasz forumowy psychopata pod nowym nickiem!Człek o kilku twarzach i osobowościach,oraz o kilkudziesięciu imionach.
Trener mentalny :-)) Czyli dobry bajer = pół roboty. Niech do pracy idzie. Normalnej. Choć znając życie już szuka kolejnych naiwniaków.
Nie wytrzymał mentalnie
Eeeeee jaki znówu trener mentalny. Żeby chociaż miał bary i tatuaż jak ci trenerzy mentalni co rozmawiali z grajkami Arki przed barażami :D
Oooo trener mentalny! A ja widziałem na YouTube że arka ostatnio miała że czterech takich. Tylko szersi w ramionach byli i łysi…