Fatalna seria Górnika trwa. Czwarta przegrana z rzędu!
6 czerwca 2020, 19:36 | Autor: KamilTrzy porażki w trzech pierwszych meczach ponieśli piłkarze Górnika Łęczna. Kibice zespołu z Lubelszczyzny liczyli, że dziś w końcu uda się przerwać tę serię, ale nic z tego. Podopieczni Kamila Kieresia przegrali po raz czwarty z rzędu, tym razem ze Stalą Stalowa Wola.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gospodarzy, którzy stracili gola już w 21. minucie, za sprawą… Bartłomieja Kalinowskiego. Podobnie jak w starciu z Widzewem, przeciwko Stali pomocnik również popisał się bowiem samobójczym trafieniem. Dodając do tego czerwoną kartkę sprzed trzech dni, bilans byłego zawodnika ŁKS w barwach łęcznian wygląda wręcz katastrofalnie.
Górnik nie zamierzał się poddawać i dziesięć minut później wyrównał, gdy rzut karny podyktowany po faulu na Michale Golińskim wykorzystał Paweł Wojciechowski. Jeszcze przed przerwą Stal ponownie trafiła do siatki, ale przy strzale Krzysztofa Kiercza sędzia dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał.
Po zmianie stron, oba zespoły miały okazje do przechylenia szali na swoją korzyść. W 57. minucie fatalny błąd popełnił bramkarz gospodarzy, Adrian Kostrzewski, ale stalowowolanie nie byli w stanie wykorzystać danego im prezentu. Udało im się to jednak w doliczonym czasie gry, gdy golkipera łęcznian głową pokonał Kacper Śpiewak, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2:1! Górnik przegrał zatem po raz czwarty z rzędu!
Ciekawie było również w dwóch pozostałych meczach. Najpierw, w samo południe, rezerwy Lecha Poznań pokonały Pogoń Siedlce 2:1, przedłużając swoją serię bez porażki do dziesięciu spotkań! Cztery godziny później zmierzyły się ze sobą Legionovia Legionowo oraz Elana Toruń. Niespodzianki nie było – goście wygrali 2:1.
Dokończenie 24. kolejki w niedzielę. Najbardziej interesująco zapowiada się oczywiście starcie rzeszowskiej Stali z łódzkim Widzewem, ale emocji nie powinno zabraknąć również w pojedynku piątej Olimpii Elbląg z czwartą Resovią.
Mecze 24. kolejki II ligi:
sobota, 6 czerwca
Lech II Poznań – Pogoń Siedlce 2:1 (Jacenko, Bartkowiak – Dejewski s.)
Legionovia Legionowo – Elana Toruń 1:2 (Koziara – Kozłowski, Machaj)
Górnik Łęczna – Stal Stalowa Wola 1:2 (Wojciechowski – Kalinkowski s., Śpiewak)
niedziela, 7 czerwca
Stal Rzeszów – Widzew Łódź, godz. 13:05 (transmisja w TVP)
Błękitni Stargard – Znicz Pruszków, godz. 16:00
Garbarnia Kraków – Górnik Polkowice, godz. 16:00
Olimpia Elbląg – Resovia, godz. 16:00
Skra Częstochowa – GKS Katowice, godz. 17:30 (transmisja w TVP)
Bytovia Bytów – Gryf Wejherowo, godz. 18:00
wyścig żółwi…
Łęczna przegrała, ale wcale nie zagrali dzisiaj gorzej niż my w środę. Teraz to marcowe zwycięstwo tam, wygląda dla nas coraz bardziej blado. Wszyscy z nimi wygrywają. Stawiam, że Górnik w końcowym rozrachunku utrzyma się w lidze. Tylko tyle.
Nie ma co porównywać meczy z przed tej przerwy z meczami po przerwie. Mam wrażenie że po tej przerwie rzeczywiście będzie więcej przypadkowych wyników takich wlasnie jak ten mecz Górnika czy np. kilka dni temu Legionovia, czyli ostatnia drużyna, wygrywa na wyjeździe z mocnym i dobrze grającym w piłkę Polkowicami.
Piękna sprawa ten Kalinkowski :D
Śpiewak jeszcze lepszy, dwa mecze 3 bramki młody chłopak
Za to Kostrzewski coś jakby twój poziom za najlepszych lat.
Kałesiak pełną gębą.:-)
Trochę przypomina to zeszły sezon, Widzew po wznowieniu rozgrywek gra piach a rywale gubią punkty. Na szczęście w tym sezonie będzie trudniej to spieprzyć, chociaż nie dam sobie ręki obciąć że skończymy na 1 miejscu.
daj Panie bożu, koronawirusa w lidze i zakończą rozgrywki. Póki Widzew na pierwszym miesjscu. Bo po środowym meczu, ciężko to widzę, niestety.
A u nas po 4 porażce w 23(!) meczach, niektórym puszczają zawory i odżegnują od czci i wiary trenera i zawodników:(
Nie wyszedł pierwszy mecz, to nie seria i tendencja, po której należy oceniać ten zespół
jasne ! Mecz można przegrać! Ale po walce!A w środę ani walki ani Widzewa nie było!Poza tym…z kim mamy wygrywać,jak nie ze Skrą?Nawet grając tylko lewą nogą i tyłem do bramki Skry!