F. Smuda: „Nie zwracamy uwagi na sparingi”

Choć drużyna Widzewa odniosła drugie sparingowe zwycięstwo tej zimy, jej trener nie był specjalnie podekscytowany. Zdaniem Franciszka Smudy najważniejsza będzie postawa łodzian dopiero w rundzie wiosennej.

Szkoleniowiec zaznaczył, że wynik meczu z Wartą Poznań nie miał dla niego żadnego znaczenia. „Nie zwracamy uwagi na sparingi, tylko na to, by dobrze przygotować się na 10 marca. Czy bym dziś wygrał czy przegrał, niezbyt mnie to interesuje” – mówił Smuda.

Trener Widzewa zdaje sobie sprawę, że obecnie jego podopieczni są po ciężkich treningach. To może mieć duży wpływ na ich grę. „Piłkarze mają nabite nogi, jest zmęczenie. Mimo to chłopaki starali się pokazać z jak najlepszej strony. Wszyscy mieli zagrać po 45 minut, no prawie, bo mieliśmy dwie zmiany” – powiedział „Franz”.

Jak wypadli nowi gracze? Ich trener nie oczekuje po młodych zawodnikach, że ci będą fizycznie na tym samym poziomie, jak reszta. „Stanek czy Przybylski to są młodzi chłopcy. Mają po 18 czy 19 lat i nie są jeszcze przygotowani do takich obciążeń, jak piłkarze w Ekstraklasie. Z pozyskania Kristo jestem bardzo zadowolony. Jak przepracuje z nami całą zimę, będzie wzmocnieniem” – przyznał Franciszek Smuda.