E. Streno: „W Widzewie chcieli, bym wrócił”

4 marca 2018, 18:48 | Autor:

Gdy na treningu Widzewa pojawił się Erik Streno, większość kibiców Widzewa w ciemno założyła, że będzie to olbrzymie wzmocnienie drużyny. Nieoczekiwanie piłkarz grający w słowackiej ekstraklasie po paru dniach opuścił Łódź i na kolejne zajęcia już nie przyjechał.



Jak można było usłyszeć w klubie, nie do końca przekonany do Słowaka był sztab szkoleniowy, dlatego pomocnik nie był już zapraszany na treningi. W swoim składzie widział go natomiast inny polski zespół. „Dostałem ofertę z II ligi polskiej, ale po powrocie z Widzewa dałem słowo trenerowi, że zostanę w Tatranie. Nie chciałem wprowadzać już zamieszania i stawiać klubu w niepewności” – powiedział w rozmowie ze słowackim serwisem vranovske.sk.

Streno zostanie więc w Preszowie i wiosną nadal będzie występował w ekstraklasie. Chce pomóc drużynie w wcale o utrzymanie. Co ciekawe, jego zdaniem w Widzewie chcieli, by pomocnik przyjechał na dalsze testy. „W Widzewie chcieli, żebym wrócił. Trenowałem z zespołem i zagrałem w sparingu wewnętrznym. Ponieważ zostałem już zgłoszony przez Tatran, zdecydowaliśmy, że zostanę na Słowacji” – przedstawiał swoją wersję wydarzeń Słowak.

Choć przeprowadzka 27-latka do Łodzi nie doszła do skutku, zawodnik w samych superlatywach wypowiadał się na temat kibiców Widzewa oraz organizacji klubu. „Nie miałem okazji spotkać się z kibicami, ale słyszałem, że potrafią oni stworzyć niesamowitą atmosferę. Przez te kilka dni przekonałem się natomiast, że są tam doskonałe warunki i Widzew wróci do wielkości” – powiedział Erik Streno.


Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Bogdan
6 lat temu

No cóz chyba błąd w sztuce

tadeushek
Odpowiedź do  Bogdan
6 lat temu

Zawiodła organizacja.

2
0
Would love your thoughts, please comment.x