E. Dobi: „Jesteśmy pewni swoich umiejętności”
7 października 2020, 11:35 | Autor: KamilNa dwa dni przed meczem z Sandecją Nowy Sącz odbył się tradycyjny briefing prasowy, w którym wziął udział Enkeleid Dobi. Trener łódzkiego Widzewa odpowiadał na pytania dziennikarzy, związane przede wszystkim z piątkowym spotkaniem. O czym mówił?
O braku skuteczności w meczu z Puszczą
„Mamy taki problem i nie możemy tego ukrywać. Pozytywna strona jest jednak taka, że stwarzamy sobie sytuacje. Teraz musimy popracować nad skutecznością, a każdy musi dać z siebie o dziesięć czy dwadzieścia procent więcej, żeby ta skuteczność wróciła. Nie tak sobie wyobrażaliśmy początek sezonu, lecz musimy stawić temu czoła. Piłka taka jest, że raz daje, a raz odbiera. Zdarzają się takie mecze, gdy nie stwarzamy sobie wielu sytuacji, ale jesteśmy skuteczni, tak jak w spotkaniu z Zagłębiem. W starciu z Puszczą było odwrotnie. Nie szukamy alibi, doskonale wiemy, że wynik jest najważniejszy, dlatego z Sandecją chcemy zagrać o zwycięstwo i to zwycięstwo osiągnąć.”
O miejscu w tabeli Sandecji
„Sandecja jeszcze kilka lat temu była w Ekstraklasie, dlatego nie patrzymy na to, które miejsce zajmuje aktualnie, bo to jest dopiero początek sezonu. My też byliśmy na ostatniej pozycji, ale opuściliśmy ją. To są czasem mecze-pułapki i jeżeli zlekceważymy przeciwnika, to będzie bardzo trudne spotkanie. Kilka kolejek temu byliśmy w takiej samej sytuacji, więc wiemy, co zrobiliśmy, żeby ją zmienić. Musimy zagrać twarde, solidne zawody. Wiemy, nad czym pracujemy oraz do czego chcemy dojść.”
O chęci pozyskania napastnika
„Pracujemy nad tym i nadal szukamy napastnika. Nie zdążyliśmy w okienku transferowym, teraz rozglądamy się za zawodnikiem bez kontraktu. Mamy w kadrze trzech napastników, a gramy dwoma, dlatego poszukujemy jeszcze jednego. Nie mogliśmy przewidzieć kontuzji Czubaka, przez którą zrobił się problem. Zawsze musimy jednak myśleć przyszłościowo i mieć plan A, plan B, plan C. Prochownik jest młody, utalentowany, ale nie możemy liczyć, że od razu wypali. Potrzebuje jeszcze czasu, żeby wejść na ten profesjonalny, seniorski poziom.”
O zmianach w składzie
„Jeżeli chodzi o grę, to drużyna w Niepołomicach zaprezentowała się dobrze. Dominowaliśmy, lecz końcowy wynik nie był po naszej stronie. Jest nam z tego powodu przykro, ale taka jest piłka. Nie możemy od tego uciekać, musimy dalej pracować. Czasem w naszych karierach zdarzają się takie przeszkody, a od nas zależy, czy teraz się cofniemy, czy pójdziemy dalej. Zespół wygląda coraz solidniej, mamy grupę ponad dwudziestu zawodników i każdy z nich jest gotowy, by w każdej chwili wejść na boisko. Myślę, że na ten mecz nie będzie jednak wielkich zmian w składzie, wyłącznie małe korekty.”
O koncentracji na swoich mocnych stronach
„Skupiamy się na naszych mocnych stronach, a nie na mocnych stronach przeciwnika. Mamy szacunek do Sandecji, bo pamiętamy, że to my jesteśmy beniaminkiem, a meczów nie wygra się samą naszą marką. Sandecja jest solidnym klubem, który w ostatnich latach grał w Ekstraklasie i I lidze, my zaś dopiero wskoczyliśmy na tym poziom. Patrzymy na tego przeciwnika z dużym szacunkiem, ale przede wszystkim mamy szacunek do samego siebie. Jesteśmy pewni swoich umiejętności, tego, co robimy i tego, gdzie chcemy dojść.”
MYŚLĘ ŻE JUŻ DO KOŃCA SEZONU-WEDŁUG DOBIEGO-WSZYSTKIE MECZE BĘDĄ PUŁAPKAMI.
Dominowali…? Absolutnie nie zgadzam sie ze zdaniem trenera. Wg mnie dominowali ale w niecelnych podaniach. To nie byla druzyna ktora wspolprauje. Byli wolni i przewidywalni. Nie bylo gry z pierwszej pilki, by zaskoczyc rywala. Dno dna.
a ja sie zgadzam, jetem wkurzony ale obiektywnie rzecz biorac doinowalismy, tylko nic z tego nie wynikalo, procz moze 3-4 szans na zdobycie bramki, ktore powinnismy wykorzystac.
Mam wrazenie, ze wiekszosc kibicow wchodzi tu tylko po to zeby komus podogryzac, a moze by tak wiecej konstruktywnej krytyki, nidowartosciowani jestescie czy co. Panie Dobi co z rzutami roznymi, trenujcie to, bo nie pamietam jakiegos duzego zagrozenia nie mowiac o golu po tym fragmencie gry. Pol h po treningu codziennie trenujemy rzuty rozne i na efekt nie trzeba bedzie dlugo czekac.
Ogólnie ostatnio to pod każdym artykułem, czy to tu, czy na FB jest tylko wyzywanie wszystkich dookoła, wszyscy są do czterech liter i każdy co mecz by wymieniał 3/4 składy, do tego trenera i wszystko dookoła :-/
Szkoda tylko, że te umiejętności to max. 2 liga. Dotyczy to również tych skórokopów, za których ściągnięcie jesteś odpowiedzialny. Tak jak zagadką pozostanie to, kto był wielkim orędownikiem zatrudnieniem ciebie w Widzewie.
Trenerze – milczenie jest złotem. Przemów czynami – dobrą grą zespołu , wtedy wyniki będą i czas na wywiady/ mądrości . Teraz takie gadanie to bajanie.
KACZMAREK BIS
Jakby odmówił wywiadu, to każdy zaraz mówiłby, że tchórz, że nie ma jaj i się chowa….Dajmy mu czas czociaz do końca roku na spokojne wprowadzanie swojego warsztatu,pomysłu, czy dobrego, to się okaże. I tak o awans w tym roku nie walczymy, tylko o spokojny byt w tej lidze, więc będziemy raz wygrywać raz przegrywać, trzeba się z tym pogodzić, że nie będziemy jak walec rozjeżdżali każdego.
Tylko, że On mówi frazesy, a efektów nie widać. A właściwie widać coraz bardziej… zagubienie
Ja mam takie pytanie, kto zatrudnił tego człowieka? To jest dywersja czy o co chodzi? Drugi miesiąc wiedzą nad czym pracować i efektu nie ma żadnego. Poziom jak w przedszkolu i to w gronie dziewczynek. Podstawy się kłaniają, wyprowadzenie piłki z własnej płowy, dokładność, wychodzenie na pozycję… wyrzuty z autu, wprowadzenie piłki po rzucie wolnym tak aby to samemu odnieść korzyść a nie stwarzać sytuację przeciwnikowi. Itd itd. Czytać się tego już nie da. Może ten człowiek byłby dobrym trenerem feng shui ale o piłce nie ma zielonego pojęcia.
Dlaczego ta wypowiedz jest minusowana? Wszystko w punkt! Wrzutki Kosakiewicza na poziomie B klasy gdzie chłopaki grają dla fanu bez pensji, zero pomysłu na stałe fragmenty. Auty tez rzucane dla przeciwnika, po naszych stały dużo jest kontr po których jest gorąco. Do tego zero stylu i co najważniejsze sytuacji bo jeżeli trener jest zadowolony z meczu w którym są 2-4 sytuacje to ja pozdrawiam i pytam się co Ty robisz w Widzewie??? Niestety pozbycie się Gutka o niebo był lepszy od ojamy i maki to tylko utwierdzenie ze nie chodzi o piłkę tylko jakieś układy bo nie ma innego wytłumaczenia.… Czytaj więcej »
Dobi przyszedł z ofensywnie grającego Górnika Polkowice, ale zapomniał zabrać stamtąd napastników :/. Mam nadzieję, że ten sezon przynajmniej wykorzystamy na sprzątanie klubu z niepotrzebnych piłkarzy. Czyli nie będziemy przedłużać po sezonie kontraktów z zawodnikami, którzy nie rokują (jak w tym sezonie z Mąką). Znajdziemy człowieka z wizją do zarządzania klubem i zdejmiemy jarzmo stowarzyszenia z barków Widzewa. Zarząd będą tworzyć więksi sponsorzy i wybraniec kibiców wybrany w głosowaniu karnetowców. Czas oczyścić tę stajnię Augiasza, bo nawet sąsiedzi pokazują od wielu lat jak prowadzić klub mając dużo mniej środków. U nas mamy jedynie utalentowanych księgowych, którzy potrafią wydać każdą złotówkę,… Czytaj więcej »
„Jeżeli chodzi o grę, to drużyna w Niepołomicach zaprezentowała się dobrze. Dominowaliśmy…”
-chyba oglądaliśmy inne mecze lub z pozycji ławki trenera wygląda to inaczej ?
„Prochownik jest młody, utalentowany, ale nie możemy liczyć, że od razu wypali.”
Chłopie, jak ma wypalić, skoro nie dostał jeszcze żadnej szansy??
Taa, też na to zwróciłem uwagę. Taki Haaland, czy Ansu Fati, to by z trybun u nas nie schodzili, nie mówiąc o ławce…
Co do wypowiedzi trenera. Nie zgadzam się w paru sprawach. Pierwsza to temat Prochownika. Skoro ma się ogrywać to dlaczego nie dajemy mu grać chociaż tych końcówek na swojej pozycji czyli napastnika? 30 minut to dużo? W ogóle uważam, że jak na możliwość 5 zmian to robimy je zbyt późno w każdym meczu, tak że większość piłkarzy na WTM ma brak oceny po meczu bo nie pokazali się nawet w kwadransie gry. Druga sprawa to Czubak. Też mało szans jak na dobre pokazanie się w sparingach zwłaszcza z Rakowem. Trzecia to koncentracja na mocnych stronach przeciwnika. Gramy lidze jakiej gramy,… Czytaj więcej »
Enkeleid.
Rozumiem, ze musisz to jakoś wybielić ale mam wrażenie, że od dłuższego czasu nie można chwalić piłkarzy.
Nawet wtedy gdy na to zasłużyli.
Niestety dostrzegam, ze gdy pochwali się piłkarzy to w następnym meczu odwalają popeline.
Juz pokazywali, ze mają to coś co pozwala im walczyć z najlepszymi w naszym kraju.
Tylko….
Jakoś nie mogą tego przełożyć na wyniki.
Ave Widzew
Tak jak wcześniej bywały walne zgromadzenia stowarzyszenia, zeby debatowac nad zwolnieniami prezesow czy zmianach w Radzie Nadzorczej tak teraz, zrobiłbym walne zgromadzenie kibiców i zwolnił całe stowarzyszenie.
Dajcie mu popracować zejdzicie na ziemię i pogodzić się trzeba że w Tym roku nie walczymy o awans. Ciągle zamieszanie A to dyrektor sportowy A to prezes teraz trenera zwolnić najlepiej co. To kibice pompuja ciągle balonik. Skład który wszedł do 1 ligi tylko dlatego że inni nie chcieli ma grać teraz jak Atalanta. Spokój i zaufanie tylko to zbuduje silną ekipę
Dokładnie. Trzeba budować druźynę i zgrywać minimum 3 sezony. Po co wejść na szybko i spaść po roku z wielkim hukiem. Przykład zatorowców. Teraz widaç, że porażki ich wzmocniły ale przede wszystkim zgrali się.
Trenerze, proszę pracować i oby do przodu. Może być tylko lepiej. Wierzymy w Pana i drużynę.
Czas w końcu się ograć, nastrzelać tej Sandecji 3 czy 4 bramki i jechać na pewności do Łęcznej, innego wyjścia nie ma
Żartujeaz ?
W sandecji mówią : z kim mamy się przełamać i zacząć wygrywać , jak nie ze słabym Widzewem . Strzelimy dwie i idziemy w górę.
Wyborcza napisała, że stowarzyszenie zaprosiło ludzi Pajączek, żeby zapytać co robią i jakie mają kompetencję. Fajnie to pokazuje zaufanie do prezesa, którego się zatrudniło…Teraz kibice powinni wezwać ludzi ze stowarzyszenia i zapytać zrobili dla Widzewa i jakie mają kompetencje do zarządzania klubem takim jak Widzew.
Jeśli to prawda, to mnie bardziej przeraża myśl, że stowarzyszenie, jako właściciel musi wezwać zarząd i pytać, żeby wiedzieć, co się dzieje w Klubie. W normalnym klubie właściciel jest cały czas na bieżąco z działalnością klubu. Ale tutaj 21 myśli, że właśnie ten 22 się tym interesuje… Mnie już kurwa NIC nie zdziwi…
Co do wypowiedzi trenera Dobiego to ciężko mówić o mocnych stronach drużyny jeśli nie ma powtarzalności w każdym meczu. Skuteczność faktycznie jest tragiczna i szkoda, że Prochownik nie dostał szansy, żeby można było się przekonać czy udźwignie role napastnika. Jeśli chodzi o zmiany w składzie, to w sumie po co o tym mówić skoro wiadomo, że praktycznie poza powrotem Nowaka nie ma specjalnie kogo zmienić. Co do dominacji w Niepołomicach, to ciężko o tym mówić skoro Puszcza strzeliła gola bardzo szybko i postawiła autobus na swojej połowie, a Widzew nie był w stanie nic zrobić.
Jedyną umiejętność jako posiadają Nasi kopacze i sztab szkoleniowy oraz Zarządzający to umiejętność odcinania comiesięcznych kuponów z sowitych dochodów na konto z klubowej kasy. Innych umiejętności totalnie brak.
Dominowali? Umiejetnosci? Gosc odlecial
Mecze – pułapki jprdl deja vu chyba , nie wiadomo : śmiać się czy płakać.
To bedzie strasznie cieżki bój, bo my musimy to wygrac za wszelka cene.
Jak mają grać, skoro u nas co pół roku dochodzi do kadrowej rewolucji? Sezon ledwo się zaczął, a już co niektórzy zaczynają rzucać nazwiskami piłkarzy do wywalenia… . Trenera też trzeba zmienić, bo ten, podobnie jak poprzedni, jest słaby. Przecież taki Żuraw, to u pyrów, już w pierwszym meczu wypalił, a ich gra od razu powaliła wszystkich na kolana. A, zapomniałem – jego też chcieli dymisjonować po pierwszych miesiącach pracy… . Trochę chujowo by na tym wyszli…
Panie trenerze takich gadek jest już za dużo albo druzyna będzie grała tak jak należy albo klub będzie w tarapatach finansowych a kibice wykupią karnety jak będzie solidna praca trenera i zawodników więc życzę Panu i zawodnikom porządnej roboty a nie chodzenia po boisku i spoglądania na kąto bankowe czy są wpływy .na koniec sprawozdanie z bydzetu nie przyjęte przez stowarzyszenie więc ządamy natychmiastowych wyjaśnień KTO TAK DOI WIDZEW !!!!!!!!!!!!!!!!!.
Pewni umiejętności….. No po ostatnich meczach
Niby indywidualności a jednak doooy wołowe. Nie ma tu trenera który potrafi y wprowadzić wizję gry a przede wszystkim realizacji zamierzonego planu. Nie można już mówić że przyjeżdżają goście na Widzew i chcą poprostu przeciwstawić nam Nie każdy nas leje jak chce bez specjalnego napinania się! Brakuje trenera dobrego trenera który uporządkuje dobrze tych kopaczy. Nic więcej oprócz tego nie wymagamy bo część to już emeryci dorabiający sobie
Proste pytanie – czy uczy Pan trener tych asów podania i przyjęcia piłki? Bo na mój gust to słabo z tym
Panie trenerze a gdzie strzały z dystansu? Nie ćwiczycie, nie chcecie czy jak? Po co chcecie wjeżdżać z piłką do bramki? W ostatnim meczu aż się prosiło żeby w drugiej połowie torpedować bramkę rywala bo graliśmy z wiatrem i dać szansę wykazać się bramkarzowi. A tu nic. Wcześniej podczas ulewy tež naležało strzelać zza pola karnego i to płasko po ziemi.