Dziś w Turcji tylko jeden trening
11 lutego 2021, 15:23 | Autor: KamilZgrupowanie piłkarzy Widzewa Łódź w tureckim Kargicak obok Alanyi powoli dobiega końca. Podopieczni Enkeleida Dobiego mają przed sobą jeszcze jeden dzień pracy, a w sobotę ruszą w drogę powrotną do Polski. Dziś trenowali wyłącznie rano.
Pierwsza część obozu była dla widzewiaków bardzo intensywna – w trakcie czterech dni odbyli sześć jednostek treningowych, a do tego zagrali mecze towarzyskie z Akronem Togliatti oraz Inhułciem Petrowe. Dopiero czwartek był nieco luźniejszy, bo w planach znalazły się tylko przedpołudniowe zajęcia. Jak poinformował klub, nie wzięli w nich udziału poobijany we wczorajszym starciu Miłosz Mleczko oraz zmagający się z infekcją Marcin Robak.
Po południu drużyna dostała czas na odpoczynek – piłkarze wybrali się na spacer po Alanyi, pierwszy raz podczas pobytu w Turcji zażyli też regeneracyjnej kąpieli w morzu. Wieczór poświęcony zostanie przygotowaniom do jutrzejszego sparingu z Turanem Turkiestan, a dodatkowe obowiązki będzie miał Przemysław Kita, który weźmie udział w specjalnej sesji pytań i odpowiedzi z kibicami. Więcej na jej temat przeczytać można TUTAJ.
Foto: Jakub Dyktyński / widzew.com
No. Mleczko się poobijał. Kurcze wreszcie ktoś z kuligu prawdę powiedział. Mleczko się obijał przez całe 90 minut praktycznie
Jasne wakacje popływać w morzu po co trenować wygrana w lidze mistrzów to przecież pewne dla tej ekipy a w sobotę albo pewnie we wtorek bo muszą odpocząć po powrocie zaczną narzekać i szukać wymowek a kibice zamiast wymagać dobrej gry to nadają się tylko do kupowania karnetów
To nie kupuj karnetu i nie marudź.
Czy Geppetto struga nam środkowego pomocnika , cos nie widać ani tym bardziej słychać
Lepiej sie nie przemeczac…wszystko idzie w dobry kierunku przeciez.
Jeśli założenia przedtreningowe zostały zrealizowane, to popołudniowa kąpiel w morzu jak najbardziej się nalezala…
Biegać, walczyć, zapierdalać !!!
Jutro powinniśmy lepiej wypaść niż w meczu Z ukraińcami. Mleczko jak poobijany ( psychicznie ) niech już sobie odpocznie dłużej. I skupi się na pracy na treningach ( łapanie piłki )
Niestety ostatni mecz delikatnie mówiąc, mu nie wyszedł…
Przestańcie już narzekać, sparingi to jak trening.
Szczególnie ostro grała drużyna z Ukrainy.
Mleczko, młody jeszcze chłopak I tak jest już wrzucony na głęboka wodę grając w pierwszym składzie.
Chłopak musi się zdecydować bo większość piłek piąstkował a w tym meczu próbował łapać. No i ta gra na przedpolu, kuleje cały czas. Miejmy nadzieję jak zostanie w Widzewie to Woźniak zrobi z niego dobrego bramkarza bo narazie ma spore zaległości.
Wiesiek….Mleczko w Widzewie nie zostanie. Nie ma takiej opcji. Póżniej jesteś pierwszy do narzekania,a teraz walisz takie pseudo pomysły