Dziś rozstrzygną się losy Broniszewskiego?
21 czerwca 2018, 08:26 | Autor: RyanMedia zdążyły już we wtorek zwolnić Marcina Broniszewskiego z Widzewa, tymczasem okazuje się, że przyszłość szkoleniowca w łódzkim klubie wcale nie jest taka przesądzona. Być może przełom nastąpi w dniu dzisiejszym.
Do niedawna asystent Franciszka Smudy nie odszedł wraz ze swoim mentorem, tylko pozostał u boku nowego trenera. Pomagał Radosławowi Mroczkowskiemu w przygotowaniach do ostatniego meczu minionego sezonu i na razie formalnie nigdzie się nie wybiera. „Wyborcza” sugerowała jednak, że na jego miejsce przyjść ma zaufany współpracownik Mroczkowskiego – Tomasz Świderski.
Informacji tych nie potwierdza prezes Widzewa. „Trener Marcin Broniszewski ma ważny kontrakt z klubem. Jestem z nim umówiony na rozmowę w czwartek i wtedy będziemy mogli coś więcej powiedzieć” – stwierdził Przemysław Klementowski. Nie wiadomo, czy w klubie naprawdę mają ochotę pozostawić Broniszewskiego na stanowisku, czy to tylko kurtuazja. Jeśli trener faktycznie ma odejść, lepiej niech dowie się od tym od swojego przełożonego bezpośrednio, a nie z telewizji.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że pożegnania asystenta nie przesądza sam Mroczkowski. „Może się okazać, że ten sztab szkoleniowy po prostu rozbudujemy. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać” – stwierdził na antenie TV Toya. Gdyby tak się stało, opiekun łodzian miałby do pomocy zarówno Broniszewskiego, jak i Świderskiego.
Jesli widzi go w swoim zespole trener to ja bym go zostawil on jednak byl z Widzewem do samego konca wiec przeciw skazan nie widze
„Przeciw skazań” – błędów ortograficznych też nie widzisz. Najpierw się języka polskiego naucz, dopiero potem zacznij udzielać swoich piłkarskich porad. Inaczej będziesz niczym Franz.
„Najpierw naucz się”!!!!! Nie „Najpierw się…naucz”!!!!! Składnia!!! Składnia!!! Pisz poprawnie po polsku, jak już pouczasz innych!!!!
Panie Adrian szkoda ze w swojej gorliwości nie wziąłeś pod uwagę iż autor nie zauważył ingerencji korekcji słownika urządzenia na którym pisał komentarz …
bo o nieznajomość takiego faktu nigdy nie raczyłbym Cię podejrzewać mędrcze …
alez sie polonista trfil moze do szkoly dzieci uczyc
A ja sugeruje żeby to Radek Mroczkowski dobrał sobie sam współpracowników. Smudzie na to pozwolono, to dlaczego Mroczkowski ma być inaczej traktowany. Dziwne że Kapka jeszcze u Nas siedzi i to na L4. Ludzie Smudy, którzy nic konkretnego nie zrobili już dawno powinni spakować walizki i ruszyć śladem Franciszka do Łęcznej doić górniczych jeleni.
Proponuję poczytać kodeks pracy zanim ponownie usiądziesz do komputera. Jest zatrudniony na umowę o pracę i z tego tytułu jest na urlopie. L4 i 500+ to zapewne Twój sposób na byt.
Gdyby nie 500+ to pewnie by Cię nie było.
bodek75 przecież ta informacja zawiera właśnie to o czym piszesz. To przecież sam Radosław Mroczkowski mówi że być może Broniszewskego zostanie czyli że być może widzi dla niego miejsce w sztabie. To że „bronek” będzie o tym rozmawiał z prezesem świadczy że w Widzewie pod tym względem sprawy są postawione prawidłowo. Zatrudnia i zwalnia szef a nie współpracownicy … I nie wierzę by ktoś taki jak Klementowski zmuszał trenera do niechcianej współpracy
Marcin jako bank informacji o obecnych zawodnikach, ich formie i umiejetnościach na pewno jest bezcenny, pytanie tylko czy jego wiedza będzie potrzebna w nowym sezonie.
Ich umiejętności oceni na treningach Mroczkowski.Nie widzę pana Marcina w sztabie szkoleniowym.Nie posiada żadnej wiedzy o zawodnikach.Przykład Świderskiego jest wymowny.
Skąd wiesz jakie jest zdanie „Bronka” o Świdrze ? Skład ustalił Franek a nie Bronek.
i tu się właśnie bardzo mylisz, Broniszewski może wiedzieć właśnie bardzo dużo o zawodnikach, ich formie, kondycji itd. itp. , skład ustalał Franek i to do niego należało ostatnie słowo kto gra, a kto siedzi na ławce.
炎热夏天,闲来无事,拜读博客,消暑解闷!
DOBÓR WSPÓŁPRACOWNIKÓW BEZWZGLĘDNIE (CZY NAM SIĘ TO PODOBA CZY NIE)NALEŻY DO TRENERA MROCZKOWSKIEGO.GDYBY TEN MNIE ZAPYTAŁ O MOJE PRYWATNE ZDANIE TO JEŻELI PRAWDĄ JEST ŻE KIEDYŚ BRONISZEWSKI BĘDĄCEMU W POTRZEBIE „WIDZEWOWI” ODMÓWIŁ NIE ZOSTAWIAŁBYM GO W KLUBIE . „WIDZEW” SWÓJ HONOR MA I O DOBRYM I ZLYM PAMIĘTA
broniszewski kłamał,że Świderski ma kontuzję….KŁAMAŁ PROSTO DO KAMERY,a Świder grał w rezerwach i strzelał gole. Także nie wyobrażam sobie tego,żeby ten oszust był dalej w klubie. Prezesie Klementowski i trenerze Mroczkowski wyrzudżcie broniszewskiego z klubu,żeby już jego twarzy nie oglądać więcej….
wyrzudż/wyrzuć się sam :)
Po meczu z Lechią widać byłego jego moc przed kamerami. A poza tym to człowiek Frania, po co tutaj? Niech sobie pójdzie. Mroczkowi nie potrzebny człowiek skażony poprzednim trenerem.