Dziś dowiemy się więcej nt. dalszego kształtu rozgrywek?
17 marca 2020, 08:50 | Autor: KamilOd kilku dni mówi się, że we wtorek możemy poznać więcej informacji na temat dalszych losów rozgrywek w całej Europie. To właśnie dziś odbędzie się bowiem wideokonferencja UEFA, w której wezmą udział przedstawiciele wszystkich krajowych federacji, a także zarządzający ligami.
Główny temat wirtualnego spotkania powinien dotyczyć jednak nie zmagań klubowych, a zaplanowanych na czerwiec i lipiec Mistrzostw Europy. Jak informuje „Przegląd Sportowy”, te niemal na pewno zostaną przeniesione na lato przyszłego roku. To dobra informacja, bo takie działanie stworzy możliwość dogrania sezonów do końca, nawet długo po pierwotnym terminie.
Kibiców Widzewa najbardziej powinno interesować, czy poczynione dziś ustalenia dotyczyć będą również krajowych rozgrywek. Czego się dowiemy? „Zostaną przedstawione warianty dokończenia sezonu w zależności od tego, kiedy będzie można zacząć grać po ustaniu pandemii. Czy będzie to pod koniec marca, w połowie kwietnia, czy w połowie maja” – zdradza w rozmowie z „PS” sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki.
Trudno się natomiast spodziewać, że wtorkowe decyzje będą miały charakter wiążący dla krajowych związków. „Nie oczekiwałbym wiele po tej konferencji. Wszyscy przypuszczają, że dostaną konkretne wytyczne, a ja spodziewałbym się, że będą miały charakter ogólny i dojdzie do powołania grupy roboczej, która wypracuje rozwiązania” – dodał drugi z reprezentantów Polski na konferencji, Dariusz Mioduski.
Wygląda więc na to, że z punktu widzenia Widzewa i II ligi nic się dzisiaj nie zmieni. Wciąż w mocy powinny pozostać decyzje Polskiego Związku Piłki Nożnej o tym, że piłkarze pojawią się na boisku najwcześniej w pierwszy weekend kwietnia, a w przypadku niemożności dokończenia sezonu, obowiązywać będzie tabela po ostatniej rozegranej w pełni kolejce.
Wg mnie absolutnie rozgrywki powinny być zakończone z aktualnie obowiązującą tabelą. Wiadomo, że Ci z miejsc spadkowych, albo na miejscach tuż za podium będą niezadowoleni i będą gdybać jak to jeszcze wiele mogli zrobić. Być może tak by było w kilku przypadkach. Czy nie powinno się nagrodzić, jeśli to dobre określenie w tej sytuacji, wcześniejszym awansem tych którzy grali, grali dobrze i są na miejscach premiowanych awansem, pucharami ,mistrzostwem polski? Czy może dać drugą szansę nieudacznikom tułającym się w strefach spadkowych, niech próbują jeszcze raz się utrzymać, może za drugim razem im się uda? Dla piłkarzy, ludzi w klubach pierwsze… Czytaj więcej »
Zgadzam się z tobą, tym bardziej, że tabela po 20 czy jak w ekstraklasie blisko 30 kolejkach raczej nie jest dziełem przypadku. W czubie tabeli i strefach spadkowych utrzymują się drużyny, które są tam od wielu kolejek.
a ja myślę , że od maja będzie mozna wznowić rozgrywki.
Mnie bardziej interesuje jakie byłoby tutaj nastawienie gdybyśmy nie byli na miejscu premiowany awansem… Jeśli bedzie tylko szansa dokończenia rozgrywek zróbmy to, a nie awans przy zielonym stoliku (jakby to pół Polski nas nienawidzące określiło).
1910% racji!
Czas i tak działa na naszą korzyść. Nie zapominajmy , że Nowak i Kitmen teraz mam nadzieję ostro ćwiczą ;) te 3 tygodnie to też coś :)
I myślisz, że zawodnicy, którzy mieli planowany powrót na boisko w okolicach początku kolejnego sezonu, w ciągu 2, 3 czy nawet 4 tygodni nagle wrócą do gry? Dla nich to żadna różnica czy liga gra czy nie. Co najwyżej będzie mogła być różnica jeżeli start kolejnego sezonu przesunie się
I mysle, że będziemy ich mieć 4 mecze szybciej niż w normalnym trybie grania
Rozgrywki powinny być bezterminowo zawieszone do momentu, aż sytuacja pozwoli na rozgrywanie meczów przynajmniej przy pustych trybunach. Kiedy dzieci i młodzież powróci do szkół, restauracje zostaną otworzone, kiedy służba zdrowia wznowi zabiegi na chorych bez zagrożenia życia, wtedy nie będzie żadnego powodu, żeby piłkarze nie powrócili na boiska. Powtórzę, zakończenie rozgrywek teraz to byłby szwindel stulecia.
Najgorsze jest to,że jak wirus trafi któregoś z piłkarzy np.z trzech drużyn(a to jest tylko kwestia czasu) ,to i tak będzie problem z dograniem sezonu.Od maja do końca czerwca jest 9 tygodni,czyli teoretycznie ze środami spokojnie by się udało dograć.Najbardziej obawiam się o kwarantanny drużyn,bo przecież one w tym okresie nie będą mogły wspólnie trenować.
Mirek, wg mnie można grać także w lipcu, bo przecież ME zostaną przeniesione na inny termin. Później z marszu do nowego sezonu. Zakładając, że w okolicy końca maja będzie można grać, mamy na to ok 8 tyg.. Dla mnie osobiście najważniejsze jest to, żeby zachować uczciwość i grać fair. Myślę, że dla Ciebie również. W tyłku mam awans kuchennymi drzwiami.
Pewnie można tez grac w sierpniu we wrześniu.
Można i dokończyć w grudniu.
Chcesz żeby było fair. Anulować rozgrywki i we Wrześniu zaczynamy od nowa. Tylko czy nadal będziesz miał to w tyłku. Każda drużyna grająca zajmuje takie miejsce ile punktów wywalczyła.Wszyscy mieli na starcie rozgrywek takie same szanse i snucie opowieści o tym ze teraz to my zrobiliśmy wzmocnienia i możemy być wyżej w tabeli to jest wróżenie z fusów bo masz przykład za miedza.Ile to miejsc awansowali to samo z tłumaczeniem ze my cala rundę graliśmy na wyjazdach. Odpowiedzią jest RAKÓW.
O równych szansach można mówić tylko wtedy, kiedy rozegra się dwa mecze ze wszystkimi rywalami. Tak, jak jest napisane w regulaminie. Jeśli w obecnej sytuacji to nie będzie możliwe, trzeba zagrać tyle kolejek, ile będzie można. Wtedy przynajmniej przybliżymy się do tego, żeby było uczciwie.
Nie przesadzajmy z tymi kuchennymi drzwiami. sytuacja jest nadzwyczajna i trafia wszystkich. jedni tracą inni zyskują. Oczywiście my jesteśmy w dobrej sytuacji inni w złej. Ale wszyscy pracowali na taki stan rzeczy. Kuchennymi drzwiami to byłby awans ze względu np. na brak licencji, odebrane punkty lub inne kłopoty organizacyjne innego klubu. wtedy robisz awans na czyichś plecach (przykład dobry znamy zza torów). Proponuję też pamiętać, że teraz drużyny powinny być już w rytmie meczowym, a nie biegać indywidualnie po lesie, bo to zupełnie co innego. Tak długa przerwa również może być szkodliwa dla formy a może i zdrowia zawodników. Też… Czytaj więcej »
Tylko czy wogule w tym roku będzie taka możliwość żeby dokończyć rozgrywki
„wogule”
No comments.
Słownik mi się w telefonie zawiesił.
Piłkarze przebadani, dopuszczeni do gry i skoszarowani do końca sezonu. Relacje wideo z każdego meczu. Sytuacja wyjątkowa to i działania wyjątkowe. Nie wolno zmieniać zasad w trakcie gry – każdy musi mieć szansę walki do końca. Niech nikt nie mówi że bez kibiców nie ma gry, a jeśli – niech poda lepsze rozwiązanie
Nie przejdzie. Dzisiejsza młodzież wpadnie w depresję z powodu dłuższej rozłąki z rodzinami i dziewczynami. Taki mamy klimat.