Dziewięć lat temu reaktywowano Widzew

2 lipca 2024, 08:52 | Autor:

Dokładnie dziewięć lat temu w Krajowym Rejestrze Sądowym pojawił się wpis o numerze 0000565812. Kryje się za nim stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych, która odbudowała i przez pierwsze lata kierowała Widzewem Łódź.

Podmiot powstawał w ekspresowym tempie. Dzień po informacji Polskiego Związku Piłki Nożnej o podtrzymaniu decyzji o nie udzieleniu licencji spółce Sylwestra Cacka na występy w II lidze, postanowiono ogłosić zawiązanie stowarzyszenia, które docelowo miało przejąć ponad 100-letnią historię Widzewa. Pamiętna konferencja odbyła się 2 lipca 2015 roku na terenie budowy nowego stadionu przy Piłsudskiego 138. Głos w imieniu RTS zabrał ówczesny prezes Marcin Ferdzyn. Co wtedy mówił? „Grupa byłych piłkarzy, kibiców, łódzkich przedsiębiorców zarejestrowała wczoraj stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź. Zebranie założycielskie jego członków wybrało pierwszy Zarząd. To grupa osób, która chce aktywnie odbudować tradycję łódzkiego Widzewa i przywrócić mu dawny widzewski charakter” – zapowiadał dziewięć lat temu Ferdzyn, który prezesem był nieco ponad rok.

Po niespełna dwóch latach do życia powołana została spółka akcyjna, a jej powstanie determinowała bardzo realna wizja inwestycji w klub przez firmę Murapol. Deweloper w ostatnim momencie wycofał się z transakcji, ale spółka pozostała. Pierwotnie 100% jej akcji posiadało SRTS, ale w pewnym momencie wśród jego członków zapadła decyzja, by znaleźć innego inwestora. Trwały rozmowy z kilkoma podmiotami, ale przez dłuższy czas wszystkie udziały wciąż były w rękach Reaktywacji.

Zmiana nastąpiła trzy lata temu. Po rządach prezes Martyny Pajączek budżet klubu wisiał na włosku. Widzewowi groziło znaczne obniżenie kosztów, co zapewne odbiłoby się na sportowej sytuacji ówczesnego I-ligowca, albo znalezienie chętnego na akcje. Zrealizowano opcję numer dwa, a osobą, która wykupiła 78% udziałów, stał się Tomasz Stamirowski, w przeszłości prezes Reaktywacji Tradycji Sportowych. W pierwszym roku jego działalności przy Piłsudskiego drużyna wywalczyła awans do Ekstraklasy, w drugim utrzymała się w niej, a w minionej kampanii poprawiła swoją pozycję w tabeli, kończąc na dziewiątym miejscu. Obecnie akcjonariat Stamirowskiego wynosi już 90%, a w najbliższych latach może nawet wzrosnąć do 95%.

Z chwilą powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej, symbolicznie uznano okres reaktywacji klubu za zakończony. Teraz właścicielowi przyświeca cel powrotu Widzewa do czołówki polskiego futbolu. Nie będzie to prosta i krótka droga, ale należy nią konsekwentnie podążać.

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
o cię panie
4 miesięcy temu

Ale… ale jak to już 9 lat…

Gruby
4 miesięcy temu

I karnety na SMS odbierane w zawalonym biurze 2×2 przy parku- pamiętacie? Nie było nas wtedy 17 koła, nie było młyna na 5 koła, nie było nic. Byli najwierniejsi z najwierniejszych, którzy postawili ten klub na nogi. Wieczna chwała WIELKIEMU WIDZEWOWI!

Tomasz
Odpowiedź do  Gruby
4 miesięcy temu

Łza w oku się kręci :)

Bogdan
4 miesięcy temu

Super pozdrawiam wszystkich co się przyczynili do tego,ale teraz reaktywujmy transfery!!!

Piotr
4 miesięcy temu

Dzięki wszystkim kibicom za pomoc w tamtym, trudnym okresie w historii Wielkiego Widzewa. Dziękuję wszystkim wolontariuszom za pomoc przy organizacji męczy i nie tylko. Dzięki wszystkim za słowa pokrzepienia kiedy było żle i ciężko.
Pamiętacie jak składaliśmy wspólnie trybunę na SMS? Dziękuję wszystkim za to że byliście. A ja cieszę się że jako były pełnomocnik Reaktywacji mogłem stać się częścią tej pięknej historii. Wielkie dzięki wszystkim. Dzięki za świetowanie awansu z 4 do 3 ligi i za fetę na pl. Wolności. Dzięki Marcinowi i Rafałowi, że razem z wami mogłem być częścią tego zespołu.

a tam cicho być
Odpowiedź do  Piotr
4 miesięcy temu

Miluś ja nie pamiętam, żebyś ty trybunę na SMSie skręcał. Pamiętam za to jak żeś konkretny opier..l zebrał chyba od Figla bo przyszedłeś z fotografem zdjęcia na koniec dnia porobić, a nie samemu się za robotę wziąć.

Piotr
Odpowiedź do  a tam cicho być
4 miesięcy temu

To chyba osoby pomyliłeś. Opitol dostał Marcin, bo miał robić to z nami a wpadł na chwilę.

Johny
4 miesięcy temu

Jesteśmy wielcy, a dookoła wilcy

8
0
Would love your thoughts, please comment.x