Dwóch graczy Widzewa wyróżnionych przez dziennikarzy
16 lipca 2020, 12:07 | Autor: KamilŚwietna postawa Widzewa w starciu ze Stalą Stalowa Wola nie przeszła niezauważona w mediach. Dwóch piłkarzy łódzkiego klubu znalazło się bowiem w najlepszej jedenastce 32. kolejki II ligi tygodnika „Piłka Nożna”. To Adam Radwański i Marcin Robak.
Pomocnik przez całe zawody dobrze kreował grę, a w 37. minucie samemu trafił do siatki, podwyższając wynik spotkania na 2:0. Z kolei Robak, choć notował zdecydowanie za dużo strat, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw uderzeniem z półwoleja otworzył wynik, zaś w końcówce pierwszej połowy go ustalił.
Widzew jest jednym z trzech najliczniej reprezentowanych klubów w najnowszym zestawieniu. Po dwóch przedstawicieli mają też GKS Katowice (Bartosz Mrozek i Arkadiusz Jędrych), a także Stal Rzeszów (Łukasz Góra i Sławomir Szeliga). Jedenastkę uzupełniają Adam Mesjasz, Arkadiusz Pyrka, Hubert Krawczun, Filip Szymczak oraz wypożyczony z Łodzi do Bytovii Bytów Michael Ameyaw.
Jedenastka 32. kolejki II ligi wg „PN”:
Mrozek (GKS) – Góra (Stal Rz.), Jędrych (GKS), Mesjasz (Skra) – Pyrka (Znicz), Krawczun (Błękitni), Szeliga (Stal Rz.), Radwański (Widzew), Ameyaw (Bytovia) – Robak (Widzew), Szymczak (Lech II)
Ameyew to teraz zawodnik z bramkami i asystami. Super, że może regularnie grać, że wykorzystuje szanse, że ma zaufanie trenera. Mam nadzieję, że wróci do Widzewa jednym samochdem z…Karolem Czubakiem :) Widzew wczoraj pokazał widzewski charakter, ale nadal potrzeba nam młodej krwi.
Wczorajszy mecz to już historia. Teraz tylko 2 szybkie zwycięstwa i barażom mowimy stanowcze „nie”.:)
Przecież wystarczy wygrać z Resovią bez patrzenia się za plecy i jest awans.
Tomek, a wziąłeś pod uwagę, że czołówka wygrywa swoje mecze i przed ostatnią kolejką nadal mamy 1 pkt przewagi nad 3 zespołem?
Wystarczy, że Katowice zremisuja, albo Łęczna przegra i mamy awans (zakladajac, że wygramy )
Tomek, zmień dostawcę zanim nie będzie za późno.
Do tego potrzebna jest strata pkt przez Katowice w Stalowej Woli. Praktycznie (nie matematycznie) jeśli damy radę wygrać w Rzeszowie, to jakakolwiek strata pkt Katowic lub przegrana Łęcznej = bezpośredni awans.
prosze skupmy się na sobie, a rachunek prawdopodobieństwa zostawmy analitykom i wszelkiej maści matematykom. to takie typowo polskie kalkulować. zero kalkulacji pełna k. i jedziemy z koksem:)
A tu nie trzeba być analitykiem. Wystarczy umieć liczyć do 100.