Dwóch Brazylijczyków wzmocniło zespół futsalistów
1 lutego 2023, 11:18 | Autor: MichałRunda wiosenna w Futsal Ekstraklasie już trwa, ale nie oznacza to, że brakuje ruchów transferowych. W minionych dniach sekcja futsalowa Widzewa zakontraktowała dwóch nowych zawodników. Przynajmniej do końca obecnego sezonu w czerwono-biało-czerwonych barwach zagrają Marlon Brasiliano Da Silva oraz Alfredo Filipe Dos Santos Cumbita.
Utalentowani młodzi zawodnicy mają w swoim CV pobyt w klubie Vasco da Gama, w którym nie brakuje wielu piłkarskich talentów. Co ważne, obaj zostali wyskautowani bezpośrednio przez sztab szkoleniowy łódzkiego klubu. Marlon to rozgrywający, zaś Fred posiada specyfikację obrońcy. Obydwaj zawodnicy podpisali kontrakty o końca trwającego sezonu. Co ciekawe, drugi z nich zadebiutował już na parkiecie w sobotnim meczu z Constractem Lubawa.
Po tym meczu w kwestii występu Brazylijczyka wypowiedział się trener sekcji – Marcin Stanisławski. „Fred źle zaczął ten mecz, bo strzelił samobója. Zrobił duży błąd, bo był nieskoncentrowany na piłce. Oni muszą dostać czas. Są to młodzi chłopcy jeszcze trochę zagubieni w świecie, który ich otacza. To nie będzie tak, że ściągamy zawodników kompletnych, bo dziś takich mieli przeciwnicy. Piłkarze, których ściągnęliśmy potrzebują gry, kontaktu z nami i wsparcia, a przypadku Constractu są tutaj już stworzone produkty, które mogłyby rywalizować w najlepszych ligach Europy. Chłopcy, których ściągnęliśmy dopiero kandydują do tego, stąd taka różnica między pierwszą trójką tabeli a naszym zespołem. Chcieliśmy takich zawodników i bardzo się cieszę, że są z nami. Uważam, że Marlon jest o jeszcze większym potencjale, ale ma delikatną kontuzję i dziś absolutnie nie chcieliśmy ryzykować. Wierzę, że będą dla nas wartością dodaną. Fred pokazał dziś w kilku akcjach, że ma tę motorykę i siłę, a przede wszystkim o takiego zawodnika nam chodziło.„ – usłyszeliśmy.
Trener opowiadał także o kulisach sprowadzenia nowych wzmocnień. „To był mój autorski projekt, którym zająłem się kilka miesięcy temu. Zacząłem oglądać brazylijską młodzieżówkę i mam kontakt z trenerem z Rio de Janeiro. Chciałem zawodników, którzy dostaną tutaj u nas nie tylko szansę na rozwój sportowy, ale też na lepsze życie. Dowiedziałem się jak oni funkcjonują i nastawiałem się, że będą ogromne problemy z aklimatyzacją, bo wiedziałem choćby, że nie rozmawiają po angielsku. Na dziś powinniśmy dawać takim zawodnikom szansę, ponieważ nie jesteśmy klubem, który ściągnie gotowy produkt.” – skomentował grający szkoleniowiec.
Dziennikarze mogli usłyszeć też o innych przyczynach ściągnięcia dwóch piłkarzy. „To nie są drodzy zawodnicy. Chcieliśmy załatać dziurę po tych, którzy odeszli i uważam, że to są gracze o dużo większej jakości. Trzeba pamiętać jednak, że inaczej klimatyzuje się Polak, inaczej Ukrainiec, a jeszcze inaczej ktoś z Brazylii. To są chłopcy z naprawdę biednych domów i z bardzo trudnego otoczenia, którzy mają szansę dostać nowe, lepsze życie. Na razie mamy podpisany kontrakt do końca sezonu, bo chcemy zobaczyć, czy ten związek przetrwa. Mam nadzieję, że zyskają na tym obie strony.” – powiedział trener Marcin Stanisławski.
Foto: widzewfutsal.com
Fajnie, ale bardziej ucieszyłbym mnie napastnik na nawierzchnię trawiastą
Napstnik czy obrońca z rozgrywajacym?
Napastnik
Mam dwa kody na trybunę C
123375385
847377723
Mam pytanie. Dlaczego ktoś wstawiający kody jest minusowany?
Marlon Brando
Wow !
Col arion z Batumi już w drodze….