Dwie ofiary środowego meczu
23 sierpnia 2018, 08:13 | Autor: RyanWidzew stracił w Rybniku nie tylko dwa punkty. Drużyna Radosława Mroczkowskiego może mieć także po środowym spotkaniu ubytki kadrowe. Meczu z powodu kontuzji nie dokończyło bowiem dwóch zawodników.
Jako pierwszy przymusowo z boiska musiał zejść Marcel Pięczek. Rozgrywający naprawdę bardzo udane zawody wychowanek klubowej akademii w walce o górną piłkę niefortunnie upadł na rękę. Ból był tak duży, że uniemożliwiał występującemu na lewej obronie widzewiakowi dalszą grę. Musiał go zastąpić Marcin Pigiel.
W końcówce starcia z ROW łodzianie stracili jeszcze jednego piłkarza. W doliczonym czasie gry ucierpiał staw skokowy Sebastiana Kamińskiego. Prawy obrońca był przez chwilę opatrywany za bramką i już nie wrócił do gry. Widzew musiał więc dograć zawody w dziesiątkę, ponieważ Mroczkowski zdążył dokonać czterech zmian. Wydaje się, że Kamińskiego dopadł groźniejszy uraz. Nawet kilkadziesiąt minut po końcowym gwizdkiem miał on problemy z poruszaniem się. Do autokaru pomagał mu dojść Maciej Kazimierowicz.
Na razie nie wiadomo, co czeka obu graczy. Na pomeczowej konferencji trener Widzewa przyznał, że jeszcze nie zna sytuacji zdrowotnej swoich podopiecznych. Zapewne niezbędne będzie wykonanie badań, które ustalą, czy zawodnikom grozi przerwa w grze.
Nie życzę nikomu źle ale z jednej strony kontuzja Kamińskiego może nam wyjść na dobre.
To zależy od tego czy Cinek rzeczywiście tak słabo z formą stoi czy nie gra bo nie gra. Zawsze jest też szansa, że Gibas w to miejsce wskoczy i dobrze się zaprezentuje ale to kolejna niewiadoma. Inna sprawa, że po ostatnich występach Kamińskiego i tak chyba mógł wylecieć z 1 składu.
Gibas zastąpi Kamińskiego? To bramkarz jest przecież. Jak już chcesz poudawać kibica Widzewa, to się składu choć naucz :D
kolego naucz sie naucz …bo bramkarza mamy Gibkiego a Gibas to nasz prawy obrońca lub stoper. Zaczym coś napiszesz to …no właśnie sie naucz
Myślę, że ktoś inny nie jet tu kibicem Widzewa kolego. Nasz bramkarz ma nazwisko Gibki a Gibas jest naszym obrońcą, w dodatku o statusie młodzieżowca :)
Pozdrawiam prawdziwych kibiców Widzewa :)
Po Twojej wypowiedzi doskonale widać kto tutaj udaje :D A dla Twojej wiadomości Mikołaj GIBAS to stoper który może występować też na bokach. Bramkarzem jest Grzegorz GIBKI !!!! Pozdro dla Wszystkich kibiców, TYLKO WIDZEW! RTS!
To chłopie profesorsko typów zaginasz. :)
Wracajcie chłopaki do zdrowia, formy i na murawę.
Moze zawalil troche.Ale pamietajmy ze po jego centrach padly chyba 3 bramki
Nie ma takiego elementu, w którym nie mógłby go zastąpić Zuziak. Jeśli nie bezpośrednio, to przy jakiejś roszadzie (np. Pieńkowski/Gibas po prawej, MZ37 po lewej). Jest szybszy, asystuje ze SFG, a czasem nawet strzela.
Może początki miał słabe, ale wydaje mi się że zwłaszcza jako zmiennik Zuziak ma dużo do zaoferowania, chyba tylko Gutkowski częściej wchodzi w drybling . Szkoda, że jego prawa noga jest dużo słabsza bo może nawet był by dobrym zawodnikiem do środka
tego Hiszpana co ma do nas dołączyć to powinni już badać w samolocie ,a z drugiej strony Gutek jakby swoją celność poprawił to jestem pewien że prowadziłby w tabeli najlepszych strzelców
Dlaczego Widzew traci bramki, bo główny obrońca Zieleniecki to drewno po każdej stracie piłki staje jak beton i nawet nie stara się walczyć i naprawić swój błąd, mecze wygrywa się przede wszystkim nie tracąc bramek, a wczoraj półtorej akcji akcji Rybnika i dwie bramki, bo BRAK OBRONY.
I defensywnego pomocnika, który rozbijałby ataki 40 metrze a przede wszystkim, żeby miał trochę wzrostu. Bieganie i przeszkadzanie to nie wszystko
Szczerze mówiąc o ile od dłuższego czasu o wiele bardziej preferuje Sylwestrzaka to akurat za ostatni mecz w żaden sposób nie obwiniam Zielenieckiego. Może i głupio traciliśmy bramki ale on akurat przy żadnej z nich w sumie nie zawinił. W pierwszej to była wina Gutowskiego, że głupio stracił piłkę i Kamińskiego, że wystawił ręce przed siebie. W drugiej Kazika za wybicie na rożny oraz Pigiela, który bardziej był zainteresowany przepychaniem się z Kazikiem niż kryciem rywala.
Akurat stoperzy wczoraj dali radę.
Uważam że nie masz racji. Wczoraj kilkakrotnie ratował nas z opresji.
Ofiar tego meczu są tysiące, czyli wszyscy kibice Widzewa
kod zwalniajacy na Resovie na C2
122469266
RTS
Dzięki wielkie za kod
Szkoda tej kontuzji Pięczka – gdyby nie wszedł Pigiel spokojnie byśmy wybronili ten róg.
To nie są ofiary meczu tylko ofiary losu.
Bardzo merytorycznie, a jakże błyskotliwie. Pół galery zrywałoby boki.
Pigiel chyba za szybko uwierzył ze jest zajebisty , kurfa praca praca i jeszcze raz praca, jestem na każdym meczu i jak widzę jak idą te wyżelowane panienki, to rzygać mi się chce
przezuc sie na inny zespół jak Ci żle
A Ty weź słownik ortograficzny i poczytaj jak się pisze przeżuć
wyżelowanych panienek poszukaj sobie w burdelu chłopie, tu grają faceci i nie wiem co ma słownik w telefonie bez polskich liter do słownika ortograficznego
:D :D :D
A no właśnie słownik w telefonie (nawet ten bez polskich znaków) nie ma nic do słownika ortograficznego i dlatego nie wie że czasem należy użyć „rz” zamiast „ż” (czy tam „z”)
Nie ma co się unosić na małe epiteciki jeśli ktoś gra w WIDZEWIE i nie pokazuje grą, zaangażowaniem i postawą poza boiskiem że jest charakterny i ma jaja jak kokosy.
Wracaj Marcel szybko widać, pewność, spokój, umiejętności i wszystko co jest potrzebne do grania na wysokim poziomie
Pięczek na sobotę będzie gotowy do gry
Kozlowski za Kaminskiego, Wolanski jak wychodzi do pilki to niech idzie do konca, Kazimierowicz za wybicie na ten rozny powinien pieszo wracac, Gutowski niech przestanie okienka mierzyc tylko po ziemii lutuje bo wszystko w niebo idzie