Duda: „Jak bym obawiał się rywalizacji, to bym tutaj nie przychodził”

21 sierpnia 2014, 16:57 | Autor:

Duda_konferencja_widzewpl

Obok trenera łodzian, Włodzimierza Tylaka, na konferencji prasowej przed pojedynkiem z GKS-em Tychy zjawił się również Adam Duda. „Jak bym obawiał się rywalizacji, to bym tutaj nie przychodził, bo w klubie był przecież Wiśnia. Zresztą jest nadal, bo kontraktu z Ruchem jeszcze nie podpisał, więc nie wszystko jest przesądzone. Eduards w pewnym momencie się zaciął. Może zmiana klubu mu pomoże, ja liczę na to samo. Jestem gotów udźwignąć odpowiedzialność za strzelanie bramek.” – tak Duda skomentował kwestię rywalizacji z Eduardsem Visnakovsem, a także sprawę zastąpienia Łotysza w Widzewie. „Z jednej strony brak Wiśni to handicap dla mnie, ale wiem, że będę musiał rywalizować o miejsce w składzie i za darmo go nie dostanę. Jestem w klubie jednak już trzeci tydzień i czuję się tu coraz lepiej.” – dodał wychowanek Lechii Gdańsk.

Piłkarz odniósł się również do aktualnie osiąganych wyników przez jego nowy klub – „Wygrywać chcieliśmy od początku sezonu, ale wyników jak na razie nie ma. W I lidze nie ma łatwych przeciwników – znam to z okresu gry w Chojniczance. Do każdego rywala trzeba podejść poważnie. Tychy też mają mało punktów i też będą chcieli tu wygrać. Ale my gramy u siebie i nie widzę innej możliwości, jak nasza wygrana.„.

Nowy napastnik łódzkiego klubu, na koniec skomentował sprawę obraźliwych napisów jakie w ostatnim czasie pojawiły się na ogrodzeniu stadionu przy Piłsudskiego. Przyjeżdżając do klubu, napisów na ogrodzeniu nie widziałem – widocznie pracownicy klubu zadziałali błyskawicznie. Nie przyjmuję do siebie takich rzeczy, odcinam się też od komentarzy w internecie. Mam nadzieję, że po dobrym występie kibice zmienią swoje zdanie.” – zakończył Adam Duda.

foto: widzew.pl