Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Widzew Łódź 3:2 (0:2)

6 listopada 2016, 11:02 | Autor:

wielgus_drweca

Drogę z nieba do piekła zaliczyli dziś piłkarze Widzewa. Po pierwszej, świetnej połowie, łodzianie prowadzili w Nowym Mieście Lubawskim 2:0. Po przerwie na boisku wyszedł całkowicie inny zespół. Wykorzystali to gracze Drwęcy, strzelając trzy gole i wygrywając arcy ważne spotkanie!

Trener Tomasz Muchiński nie mógł skorzystać dziś z usług siedmiu piłkarzy. Dodatkowo uraz odnowił się Michałowi Chorosiowi i do bramki z konieczności musiał wejść Mateusz Michalski. Niespodziewanie trener postanowił posadzić na ławce rezerwowych również najlepszego strzelca drużyny – Daniela Mąkę. Od pierwszego gwizdka w składzie gości oglądaliśmy za to Kacpra Bargieła.

Oba zespoły zaczęły mecz dość ostrożnie, czekając cierpliwie na błąd rywala. Nie brakowało walki, o czym przekonał się m.in. Wlazłowski, ostro zaatakowany przez Jakuba Szarpaka. Co ciekawe, syn Piotra Szarpaka nie obejrzał nawet żółtej kartki. Ukarano jedynie awanturujących się Norberta Jędrzejczyka i Damiana Kostkowskiego. Później przewagę zaczęli osiągać widzewiacy, którzy szybko odbierali piłkę i starali się uruchamiać prostopadłymi zagraniami bardzo aktywnego Kamila Sabiłłę. W 18. minucie tego typu akcja przyniosła łodzianom prowadzenie. Świetnie w pole karne podał do Mateusza Michalskiego Krzysztof Możdżonek i skrzydłowy nie dał szans Krystianowi Paprockiemu!

Strzelona bramka dodała gościom jeszcze większej pewności siebie. W zdobyciu drugiej musiało im jednak pomóc piłkarskie szczęście. Adrian Budka dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a ta bezpośrednio po koźle wpadła do siatki obok zdezorientowanego Paprockiego! Ostatnie minuty pierwszej połowy, to już zdecydowana przewaga Drwęcy, która zamknęła piłkarzy Muchińskiego na ich połowie. Dobra gra w defensywie, zwłaszcza debiutującego w lidze Wlazłowskiego, pozwoliła jednak zejść na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem. Biorąc pod uwagę klasę rywala, było to najlepsze 45 minut Widzewa w sezonie!

Nowomiejski zespół zaczął drugą odsłonę spotkania z Kamilem Jackiewiczem. Najlepszy strzelec gospodarzy zmienił Mateusza Jajkowskiego. Ofensywna roszada przyniosła miejscowym efekty. Łodzianie dali się zepchnąć głęboko na swoją połowę i kontaktowy gol był kwestią czasu. Drwęcy udało się trafić do siatki w 59. minucie. Za krótko wybił piłkę Bartłomiej Gromek, dopadł do niej Jackiewicz i silnie uderzył w kierunku bramki. Futbolówka trafiła w nogę Norberta Jędrzejczyka i wpadła do siatki! Stracony gol obudził na moment widzewiaków, którzy zaczęli lepiej organizować grę. W 71. minucie na boisku zameldował się Daniel Mąka, który zmienił mocno poobijanego Sabiłłę. Gospodarze jednak cały czas szukali wyrównania. W 74. minucie groźnie uderzył rezerwowy Miłosz Małachowski, lecz piłka minęła bramkę! Po chwili drużyna z Nowego Miasta Lubawskiego dopięła swego. Fatalnie przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego zachował się Wlazłowski i Kostkowski z bliska doprowadził do remisu!

Łodzianie po zmianie stron w niczym nie przypominali zespołu z pierwszej połowy, a gospodarze wykorzystywali to z zimną krwią. W 79. minucie było już 3:2 dla podopiecznych Krzysztofa Wierzbickiego! Znów znać o sobie dały problemy przy defensywnych stałych fragmentach gry. Michał Miller został sam w polu karnym i posłał do siatki piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego!

W końcówce gospodarze ograniczyli się już do kontrataków, ale podłamani piłkarze Muchińskiego nie potrafili groźniej zaatakować. Spotkanie zakończyło się porażką łodzian 2:3, co strasznie komplikuje ich sytuację w tabeli. Strata do ŁKS będzie jeszcze trudniejsza do odrobienia.

Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Widzew Łódź 3:2 (0:2)
59′ Jędrzejczyk (sam.), 76′ Kostkowski, 79′ Miller – 18′ Michalski, 34′ Budka

Drwęca:
Paprocki – Kowalczyk, Wojcinowicz, Kostkowski, Jajkowski (46′ Jackiewicz) – Domżalski (67′ Twardowski), Pietroń, Bartusiak (80′ Kowalski), Szarpak – Koziara (70′ Małachowski) – Miller

Widzew:
Wlazłowski – Tlaga, Jędrzejczyk, Zieleniecki, Gromek (64′ Szewczyk) – Budka, Bargieł (75′ Bartos), Okachi, Michalski – Możdżonek (80′ Wielgus) – Sabiłło (72′ Mąka)

Rezerwowi: Choroś – Zawodziński, Strus

Rezerwowi: Suszczewicz – Zięba, Głowiński

Żółte kartki: Kostkowski, Bartusiak, Szarpak – Jędrzejczyk, Bargieł, Budka

Sędzia: Radosław Makowiecki (Ciechanów)

Widzów: 380