Drużyna jednak wybiegła na trening
19 stycznia 2018, 15:13 | Autor: RyanTak, jak informowaliśmy, dzisiejszy trening mógł się odbyć dopiero o godz. 14:00 lub wcale. Ostatecznie zdecydowano, że piłkarze Widzewa wyjdą na zajęcia. Nie są one prowadzone jednak w do końca komfortowych warunkach – odśnieżono jedynie połowę boiska.
Kadrowo trochę się pozmieniało. Zapowiadani przez klub dwaj młodzi bramkarze, Jakub Mikołajczak i Mikołaj Wróblewski, już ćwiczą z resztą zespołu, zajmując miejsce Konrada Reszki oraz Adama Uszyńskiego. Indywidualnie pracuje natomiast Mateusz Ostaszewski, który rozciąga się w towarzystwie fizjoterapeuty Huberta Gołąbka. Popołudniu zabrakło też Jakuba Jasińskiego.
W sobotę zaplanowany jest ostatni trening przed kolejny wolnym. Franciszek Smuda nie wie jednak jeszcze, gdzie będzie mógł ćwiczyć ze swoimi zawodnikami. Jeżeli nie uda się przygotować boiska na Łodziance, drużyna miała znów pojechać do Gutowa Małego. Nie wchodzi to jednak w grę, ponieważ tamtejsze boisko musi być utrzymane w dobrym stanie na poniedziałkową wizytę piłkarzy… Śląska Wrocław!