Druga przegrana koszykarek
14 października 2018, 13:02 | Autor: KamilNie wszystkie drużyny Widzewa będą mogły zaliczyć sobotę do udanych. O ile wygrały pierwszy zespół i rezerwy, to koszykarki nie były w stanie sprostać swoim rywalkom i w inauguracyjnym meczu w Hali Parkowej przegrały z MKK Siedlce 70-82.
W porównaniu do poprzedniego spotkania, widzewianki przystąpiły do wczorajszego starcia z dwoma wzmocnieniami w składzie. Po kontuzji wróciła Julia Drop, a potwierdzona do gry została nowa koszykarka łódzkiego klubu, Amanda Dowe. Obie jednak nie pomogły za bardzo swojej drużynie, zdobywając łącznie zaledwie 9 punktów.
W pierwszych minutach spotkania na parkiecie toczyła się równa walka, ale przy stanie 6-6 łodzianki pozwoliły na rzucenie przyjezdnym sześciu punktów z rzędu, ostatecznie przegrywając po dziesięciu minutach 12-17. Dużo lepiej było w drugiej kwarcie. Już na samym jej początku widzewianki odrobiły straty, w pewnym momencie prowadząc nawet 25-21. Później przyszedł jednak kolejny kryzys, który zakończył się rzuceniem dziewięciu punktów przez MKK. Na szczęście, jeszcze przed końcem pierwszej połowy gospodynie znów zaczęły grać lepiej i na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 35-35.
Trzecia kwarta wyglądała bardzo podobnie do drugiej. W pierwszych minutach lepszy był Widzew, lecz okres słabszej gry spowodował, że przed ostateczną rozgrywką to siedlczanki prowadziły trzema punktami. Niestety, niecelne rzuty w czwartej części gry pozwoliły przyjezdnym jeszcze tylko powiększyć przewagę. Choć gospodynie próbowały walczyć, nie były już w stanie dogonić MKK. Finalnie, podopieczne Elmedina Omanicia przegrały 70-82.
Widzewianki poniosły porażkę głównie przez słabą skuteczność rzutową: 46,3% za dwa i 23,8% za trzy, przy odpowiednio 58,5% i 40,9% rywalek. Najlepsze w ekipie gospodyń były Klaudia Perisa (22 pkt) i Katarina Vucković (17 pkt), zawiodły za to grające dobrze w Polkowicach Aleksandra Pawlak (7 pkt) i Klaudia Gertchen (9 pkt). W zespole MKK najwięcej punktów zdobyły z kolei Amerykanki, Rebecca Harris (23 pkt) oraz Kristi Bellock (18 pkt).
Kolejny mecz koszykarki Widzewa rozegrają już w środę. Początkowo starcie z Energą Toruń odbyć się miało na wyjeździe, lecz przez remont hali przeniesione zostało do Łodzi. Pierwszy gwizdek o godzinie 18:00.
Widzew Łódź – MKK Siedlce 70-82 (12-17, 23-18, 20-23, 15-24)
Widzew:
Klaudia Perisa 22, Katarina Vucković 17, Klaudia Gertchen 9, Aleksandra Pawlak 7, Julia Drop 5, Amanda Dowe 4, Amina Marković 4, Elżbieta Paździerska 2
MKK:
Rebecca Harris 22, Kristi Bellock 18, Oksana Mołłowa 12, Laura Ikstena 9, Marta Urbaniak 8, Samantha Lapszynski 6, Samra Omerbasić 4, Tetiana Jurkewiczus 2, Jessica Dulęba 0
Niestety chuczne zapowiedzi ,a poziom ten sam…
Koszykarki weźcie się w garść i zacznijcie grać.
Ta z 9 jest fajna :)
strasznie wysoka
Lubię takie :)
ta z 4 jest ładniutka!
Nie no co Ty
To blondyna z prawej chyba z dziesiątką to dopiero daje radę
Podstawowe grzechy z poprzedniego sezonu:
1. celność rzutów gdy ma się przeciwnika na karku.
2. brak zbiórek z tablicy ( nie można czekać jak piłka sama spadnie oraz dobić to co nie wpada do kosza.
Dobrze, że jest poprawa w rzutach osobistych.
Klaudia robi to perfekcyjnie.
Wracając do zbiorek z tablicy.
Mamy dwie, trzy wysokie dziewczyny.
Nie można je tak ustawiać aby zbierały bezpańskie piłki?
Przez to tracimy dużo punktów i ich nie zdobywamy.
Tak to jest jak się próbuje reanimować trupa. Obawiam się że znowu będzie spadek.
Sam jesteś trup. Żal Ci dziuplę ściska.
Jest ciężko ale jesteśmy i będziemy z Wami na dobre i na złe.
Wszyscy na Kosza, RTS Wszyscy na Kosza!