Dobi o Shehu: „Jego kariera dopiero się rozwija”
11 czerwca 2022, 20:30 | Autor: KamilWczoraj drugim nowym piłkarzem Widzewa Łódź został Juljan Shehu. Środkowy pomocnik pochodzi z Albanii, czyli z kraju jednego z ostatnich trenerów czerwono-biało-czerwonych, Enkeleida Dobiego. O opinię o graczu, 47-letniego szkoleniowca postanowiło podpytać RadioWidzew.pl. Jak scharakteryzował on swojego krajana?
Były opiekun łódzkiej drużyny przyznał, że Shehu to naprawdę klasowy zawodnik. „Na swojej pozycji to jest według mnie nawet nie jeden z najlepszych, tylko po prostu najlepszy zawodnik w lidze albańskiej. Ma świetne warunki fizyczne, dobrze panuje nad piłką, jego dużym atutem jest też dobre ustawienie taktyczne. W Albanii przez większość czasu grał na pozycji numer sześć, ale ja uważam, że może dać wiele również w ofensywie. Ma ciąg do przodu, w ostatnim sezonie strzelił w lidze cztery gole i dodał do tego kilka asyst. To nie jest więc piłkarz tylko od przeszkadzania rywalowi, ale także od budowania” – zdradził na antenie widzewskiej rozgłośni.
Dobi zaznaczył, że kluczowe będzie to, jak piłkarz zaaklimatyzuje się w nowym otoczeniu. „To jest bardzo inteligentny zawodnik, mądry taktycznie, do tego także zdyscyplinowany. Ja jednak zawsze powtarzam, że dopiero boisko wszystko zweryfikuje. Musimy poczekać, jak szybko będzie się w stanie zaadaptować do poziomu piłkarskiego w Polsce i w Widzewie. Zawsze, przy przenosinach z innego kraju, jest to bowiem niewiadoma” – powiedział albański szkoleniowiec.
Były trener Widzewa dodał też, że Albania to bardzo ciekawy rynek, również dla polskich klubów. „Oglądałem go dwa razy na żywo, w meczach przeciwko Tiranie i Kastrioti. Naprawdę wyglądało to nieźle. Jest to zawodnik, którego kariera się dopiero rozwija. Uważam, że w przyszłości to może być również mocny punkt reprezentacji Albanii. Piłka w tym kraju wchodzi na coraz lepsze tory, choć to mały rynek, to na pewno ciekawy do obserwowania. W ostatnim czasie podniósł się poziom profesjonalnej piłki. Kiedyś byli tylko dobrzy zawodnicy, nie było dobrych drużyn, teraz poziom całego futbolu jest coraz lepszy” – stwierdził na koniec rozmowy.
Marcin Pieńkowski zapewnił zwycięstwo (3-2) Polonii Warszawa nad Legionowią i tym samym na kolejkę przed końcem rozrywek PW wyszła na prowadzenie. Nie wiem czy pamiętacie go, to nasz Marcin.
Brawo !
Oczywiście, że pamiętamy! Brawo Marcin, brawo Polonia!
Oj tak. Żeby tylko w ostatnim meczu nie podwinęła im się noga.
Grają z ostatnim w tabeli i pewnym spadku Szczuczynem, powinno być dobrze, ale w piłkarskim pokerze nie takie numery przechodziły ;) 8-| (czego ofc czarnym koszulom nie życzę)
No jak nie jak tak.
Były niestety takie czasy, że trzeba było grać ze wsiami, co grały przeciwko nam, jakby się krwi napiły.
Całe szczęście jednak to już przeszłość, która miejmy nadzieję, nigdy nie wróci.
Pozdrawiam.
Oczywiscie że tak
Rozwinę ten wątek. Polonia wyszła na prowadzenie w lidze bo w poprzedniej kolejce legionowia tylko zremisowała z Unią Skierniewice. A bramkę dla Unii strzelił też nasz były gracz Kabil Sabiłło. Taka ciekawostka.
Byłem na tym meczu. Mam kolege Poloniste i stwierdziłem że sobie obejrzę… ;) Pieńkowski został bohaterem, ale był największym drewnem na boisku. Warte odnotowania że Polonia jeszcze nie umarła, młyn nabity, ultrasowali, piro. Szkoda że to tylko taki zryw przy najważniejszym meczu od lat. Chociaż mam oczywiście nadzieję że to się będzie rozwijać bo im więcej Poloni tym legła będzie miała trudniej
A ten co tutaj znowu?
No jak to co?
Bartolini Bartłomiej herbu zielona pietruszka, mamma mia, do usłóg!
Pozdrawiam.
do usług-oczywiście, sory.
Jeśli Dobi zna swoją rodziną ligę i piłkarzy to może znalazł by dla Widzewa napastnika.
Dobi już miał swoją szansę szukania nam piłkarzy
Nie, nie miał. Dobi to miał gówno do gadania jak nas trenował
trochę chudzinka, może nabierze masy
taki Radek Michalski… nie porownujac piłkarsko tylko fizycznie!
No to sobie eksperta znaleźliście, to był najsłabszy od 40 lat człowieczek który prowadził Widzew ale nie ma się co dziwić bo i zarządzający byli z tej samej półki. Do Widzewa macher sprowadził Muchę, którego dzisiaj za darmo nawet nie chcą. Myślę , że rozsądniej było porozmawiać z jakimś kibicem drużyny w której grał Shehu….
NAJSŁABSZY BYŁ BRONEK-DOBRE DOBRE MOŻDZO….
TEN CHOCIAZ DOBRZE GRAŁ WPIŁKE NOZNA I COS NIECOS POTRAFI I WIE O PIŁCE NOZNEJ…
Pawlak……Paszulewicz……Tylak…..????????
Tomaszewski był zajebisty.Wyjebany po 3 meczach
Mnie tu 3-4-2-1 mi tu pachnie
Ekspertyza tego pana jest pewnie tyle warta, co jego warsztat trenerski
Za to ekspertyza Mara- Janusza Widzewskiego forum jest tyle warta co waluta Wenezueli
Napisz coś merytorycznego redTUmanie, a nie błyskotliwe suchary, do których klaskania ci podobno do ciebie