Do Pruszkowa dopiero w niedzielę
8 listopada 2019, 16:01 | Autor: KamilPiłkarze Widzewa mają już za sobą przedostatni trening przed niedzielnym meczem ze Zniczem Pruszków. W sobotę łodzianie spotkają się na jeszcze jednych zajęciach, ale do Pruszkowa pojadą nie jutro, a dopiero w dniu spotkania.
Dziś pod okiem Marcina Kaczmarka trenowało dwudziestu trzech graczy. Nową-starą postacią był Jakub Jasiński, dla którego to powrót do pracy z pierwszą drużyną po kontuzji i odbudowie w rezerwach. 17-latek jest już w pełni sił, a więc nie ma przeciwwskazań, by na co dzień ćwiczył z „jedynką”.
Na treningu zabrakło tylko Daniela Mąki, który w najbliższych dwóch-trzech miesiącach będzie wracał do zdrowia po operacji. Oprócz pomocnika, reszta zespołu nie narzeka na urazy, a więc do Pruszkowa najprawdopodobniej udadzą się wszyscy dostępni zawodnicy, nie licząc trzeciego bramkarza Jakuba Mikołajczaka, a także niezgłoszonych do rozgrywek Jasińskiego i Kamila Piskorskiego.
Jutro widzewiaków czekają jeszcze jedne zajęcia, które odbędą się na Łodziance, w porze meczu ze Zniczem. Po nich piłkarze nie wsiądą jednak w autokar, tylko udadzą się do domów. Z uwagi na niewielką odległość, do Pruszkowa pojadą dopiero w dniu meczu. Pierwszy gwizdek sędziego w niedzielę o godzinie 13:05.
Top-5 Ultras of the Week (28 Oct – 3 Nov 2019) Ultras World
wg. ULTRAS WORLD :)
Widzew vs leg7a poz.nr.4
https://www.youtube.com/watch?v=1X8dSrlFkAs
A od kiedy to młodzieżowców (poniżej 19 lat) trzeba zgłaszać do rozgrywek?
Od zawsze.
Od kiedy wyłącza się komputer z football managerem i przechodzi się do profesjonalnego, prawdziwego futbolu :)
Od stadionu do stadionu dla mnie 45-50 minut szczególnie w niedzielę rano.Na ujni w korkach dłużej.
https://wiernipolsce1.wordpress.com/2019/11/08/kosciol-narodowcom-na-swieto-niepodleglosci/
Ja tam i tak jadę