Do Andrzeja Grajewskiego i Andrzeja Pawelca

13 maja 2002, 00:00 | Autor:

Szanowni Panowie,

W obliczu tragicznej sytuacji finansowej i organizacyjnej naszego klubu, uważamy, że tylko potężny i stabilny partner, jakim jest grupa ITI, może podtrzymać tradycję Wielkiego Widzewa. Widzew to nie tylko piłkarze, działacze, budynek klubowy i stadion. Widzew to w pierwszej kolejności kibice – środowisko ludzi, którzy klub wspierają, kochają i miłość tę przekazują z pokolenia na pokolenie.
Wy swoim postępowaniem chcecie to zniszczyć. Od kilku lat traktujecie to jak prywatny folwark, w którym widzicie tylko własne korzyści. Wiele razy zamienialiście się miejscami. Za każdym razem narzekaliście, że są długi i brakuje pieniędzy. Dobrze wiecie, kto do tego doprowadził. Sami sobie odpowiedzcie, ile razy obiecywaliście sponsora i poprawę sytuacji w klubie.
Ten list to głos całego środowiska kibiców. Panów mandat do kierowania Widzewem wygasł. Dalsze blokowanie poodpisania umowy z firmą ITI będziemy traktować jako sabotaż, jako zamach na wartość najwyższą, jaką jest Widzew. A do tego z pewnością nie dopuścimy.
Apelujemy o nieutrudnianie podpisania umowy z nowym sponsorem. Dla dobra Widzewa. Doceniając Panów wkład w rozwój Widzewa informujemy, że jeżeli przekreślicie tę szansę, nie będzie dla Was miejsca na naszym stadionie.

Kibice RTS "Widzew"