Dlaczego wczoraj nie zagrał Wrąbel?
11 września 2021, 10:46 | Autor: KamilCzterech zmian w jedenastce chciał dokonać przed piątkowym meczem z GKS Katowice trener Janusz Niedźwiedź. Ostatecznie musiał zrobić jednak jeszcze jedną, bo w ostatniej chwili niezdolny do gry okazał się Jakub Wrąbel, którego miejsce w bramce zajął Konrad Reszka. Co ze zdrowiem podstawowego golkipera?
Tak jak to zawsze bywa podczas domowych spotkań, na rozgrzewkę wyszło wczoraj trzech bramkarzy: wspomniani Wrąbel oraz Reszka, a także Mateusz Ludwikowski. Po jakimś czasie ten pierwszy podszedł do szkoleniowca i dość długo z nim rozmawiał, konsultował się również ze sztabem medycznym. Już wtedy można było się więc domyśleć, że coś jest nie tak, jednak zmiana miała miejsce dopiero na dziesięć minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Wrąbel nie mógł wystąpić, bo w pewnym momencie lekko naciągnął mięsień przywodziciela. Nie jest to żaden poważny uraz, jednak 25-latek nie chciał ryzykować wychodzenia na boisko nie będąc w pełni do tego gotowym. „Kuba miał lekki ból mięśnia przywodziciela, to jednak nic groźnego. Do ostatnich chwil ważyło się, czy będzie mógł wyjść. Odbyliśmy męską rozmowę, powiedział mi, że nie czułby się komfortowo, nie mógłby zagrywać długich piłek. Trzeba było podjąć taką decyzję” – zdradził podczas konferencji prasowej szkoleniowiec łódzkiego zespołu.
Wszystko wskazuje więc na to, że bramkarza nie czeka żadna przerwa i lada dzień będzie znów gotowy do pracy na pełnych obrotach. Nawet gdyby tak jednak nie było, to nie ma zbyt dużych powodów do obaw, ponieważ grający z konieczności Reszka udowodnił, że można na niego liczyć. Wychowanek Widzewa zanotował kilka niezłych interwencji, szkoda tylko, że nie udało mu się zachować czystego konta. Przy strzale Oskara Repki był już niestety bezradny.
Dobrze wiedzieć,że mamy spokój w bramce. Jak nie jeden to drugi i nie wpływa to na wynik. Wielkie brawa dla Konrada za cierpliwość i wczorajszy mecz. Myślę,że dla Niego nie ma większej nagrody niż zagrać przy ponad 17 tys. kibiców
Zwróćcie uwagę jak Konrad reaguje na ławce podczas każdego meczu. Ma super charakter, trochę taki zawadiacki tez, który za jakiś czas zapewni mu jedynkę miedzy słupkami. Brawo Konrad! Super ze mamy drużynę i nikt się nie obraża, że musi zagrzać ławkę, czy być zmiennikiem. Mamy mega pakę jak na tą ligę :) oby tak dalej!
Z tymi okresleniami „super paka”, super gra byłbym bardziej ostrozny w ocenach.Niewątpliwie zespoł gra inną, wyraznie ciekawszą i w lepszym wydaniu piłkę niz w poprzednich sezonach.Nalezy jednak pamiętać,ze poki co gralismy w wiekszosci z zespołami z dolnej lub srodkowej czesci tabeli.Prawdziwą wartosc zespołu poznamy niebawem bo juz od 16 pazdziernika rozpocznie się „miesięczny sprawdzian wartosci zespołu”.Zagramy kolejno ze wszystkimi z”gory tabeli” lub inaczej z zespołami ktore powszechnie uwazane są za kandydatow do „szostki”.Zapowaiadają się wielkie emocje i bardzo ciekawe pojedynki.Miejmy nadzieję ze zbierzemy w tym „sprawdzianie” satesfakcjonującą ilosc punktow Uwazam,ze jest to mozliwe pod warunkiem ze znacznie poprawimy koncentrację w… Czytaj więcej »
Był bezradny bo trochę przysnął niestety. Strzał był do wyjęcia
Uważam, że nie miał szans obrony. Tutaj nasi obrońcy zaspali
i to nie pierwszy raz! zobaczcie tu, 3:20, akcja bardzo podobna, obrońcy pozwolili na groźny strzał z bliska
https://youtu.be/QhxuevCLR1o?t=200
Spadaj za tory
Brawo Konrad, super mecz, Kuba wracaj szybko do zdrowia
Az się nie chce wierzyć, ze ten turysta z Łotwy gral kosztem Konrada…
No właśnie o co tam chodziło? Słaby bramkarz i bardzo słaby psychicznie. Niektórzy trafiali do RTS zupełnie bez obserwacji?!
Bo chociaż Konrad zagrał przyzwoity mecz i tego mu gratuluję to nie jest on bramkarzem na podstawowy skład. Trzeba sobie to powiedzieć wprost. Słaba gra nogami, słabo na przedpolu. Lubie tego chłopaka bo jest stąd, Widzewiak ale jest to zawodnik z umiejętnościami na trzeciego bramkarza.
Osobny temat czy Kudriavcevs był lepszy bo miałbym co do tego duże wątpliwości. No ale to trener bramkarzy najwięcej widzi a tego nie mamy przecież z łapanki
Reche widziałem trzeci raz i zawsze kocur.
Atmosfera jest zespół fajnie się buduje…Widać że trener dba o piłkarzy. Konrad swietnie sobie poradził i będziemy mieli z niego pożytek. Zimna głowa i dobre ustawienie uratowało nas od 0-1 wczoraj. Widzew Goal.
Panowie, wczorajszy mecz uświadomił Nam, że mamy naprawdę duża głębię składu, bo ciągle czekamy na powrót Tetteha, Nunesa, Kity, a także mamy w zanadrzu Daniego i Mattię. Bądźmy naprawdę dobrej myśli:)
Już wcześniej o tym pisałem, te transfery tym razem są przemyślane. Jak ktoś wypada z powodu kontuzji, albo słabszej dyspozycji ma kto go zastąpić. Trener Niedźwiedź to będzie miał ból głowy kogo wystawić do składu jak wszyscy będą zdrowi :)
Tak to jest jak pieniądze i głowa jednej osoby zarzadzaja i leżą na pieńku. Nie ma rozdawnictwa i kolesiostwa. Pan Stamirowski mistrz, a firma Avallon to klasa wyciągają firmy z takiego syfu, że możemy być spokojni o fachowość prowadzenia klubu.
Nie czytałem Kolego akurat Twojego wpisu, ale dziękuję za zgodę:)
Nigdy tak nie ma że wszyscy są dostępni. Jak wróci Kita,to pewnie kto inny dozna kontuzji,albo będzie miał pauze za kartki.
Życie.
Brawo Konrad. Wchodzi, bo jest potrzebny i daje dobrą zmianę. Już zapomniałem jak to było rok temu, jak bronił Mleczko czy Kudriawcevs. To niesamowite, jak po zmianach władz grają nasi zawodnicy. Kun, Stępiński, Tanżynę, Hanousek i inni to jakby zupełnie nowi piłkarze. O klasę lepsi. To w dużej mierze zasługa trenera. Brawo.
Kolejny dowód że Andrzej Woźniak zna się na robocie. Pozdrawiam
No tak ale tego lotysza chwalil na treningach.a w meczu katastrofa