Dla kogo będą to ostatnie dni w Widzewie?

Od tygodnia piłkarze Widzewa Łódź przebywają na urlopach. Choć od zakończenia sezonu minęło całkiem sporo czasu, klub wciąż nie opublikował listy zawodników, którzy 30 czerwca definitywnie się z nim rozstaną. Postanowiliśmy więc spróbować sprawdzić, dla kogo mogą to być ostatnie dni przy al. Piłsudskiego.

Bardzo klarownie wygląda sytuacja w bramce. Jeszcze w trakcie rozgrywek dowiedzieliśmy się o wykupieniu z Wisły Płock Jakuba Wrąbla, który w przyszłym sezonie będzie podstawowym golkiperem czerwono-biało-czerwonych. W Łodzi powinien też zostać Konrad Reszka, z kolei odejdzie najprawdopodobniej Vjaceslavs Kudrjavcevs, o czym informował kilka dni temu portal lodzkisport.pl. Wypożyczony ze Stomilu Olsztyn Łotysz powróci do swojego macierzystego zespołu, co w poprzednim tygodniu uczynił również Miłosz Mleczko.

Czerwono-biało-czerwone barwy dalej reprezentowało będzie trzech środkowych defensorów, czyli Michał Grudniewski, Krystian Nowak i Daniel Tanżyna, za to czwarty, Caique, raczej nie zostanie wykupiony, podobnie jak zawodzący wiosną na całej linii lewy obrońca Kacper Gach. Pewne miejsce w kadrze będą mieli posiadający ważne do 2022 roku kontrakty Patryk Stępiński oraz Filip Becht. W teorii w tym gronie jest też Petar Mikulić, ale sytuacja Chorwata nie jest tak klarowna – nie da się wykluczyć, że już latem rozstanie się z Widzewem, lecz na razie nic nie zostało w tej kwestii przesądzone. Bardzo prawdopodobne jest odejście Łukasza Kosakiewicza – choć w przeszłości w klubie sondowany był temat ewentualnego przedłużenia umowy, na ten moment niewiele wskazuje na to, by tak się stało.

Piłkarzami łódzkiej drużyny wciąż będzie trzech pomocników: Marek Hanousek, Mateusz Michalski oraz Patryk Mucha, chyba że tego ostatniego sprowadzić będzie chciał któryś z klubów Ekstraklasy, o czym swego czasu pisaliśmy TUTAJ. Choć w mediach pojawiały się w minionych dniach sprzeczne informacje, na dłużej z al. Piłsudskiego zwiąże się najpewniej Bartłomiej Poczobut (donosił o tym portal sport.interia.pl). Jeszcze przez rok ważny kontrakt ma Dominik Kun, ale przy jego nazwisku postawilibyśmy gwiazdkę i poczekali, czy nowy sztab szkoleniowy zechce wiązać z nim przyszłość. Takiej w ekipie czterokrotnego mistrza Polski nie ma raczej Mateusz Możdzeń, który będzie musiał szukać sobie nowego pracodawcy. Grono odchodzących poszerzy się też o Michaela Ameyawa, Merveille’a Fundambu oraz Piotra Samca-Talara. Ten ostatni po pół roku wróci do Śląska Wrocław.

A co z napastnikami? Jasna jest sytuacja Marcina Robaka, który pożegnał się już z kibicami i chyba nic się w tej kwestii nie zmieni. Dłuższe umowy mają Karol Czubak oraz Paweł Tomczyk, z kolei bliski prolongaty obecnej jest wciąż rehabilitujący się Przemysław Kita. Nie wiemy jedynie, co z Jakubem Kmitą, który formalnie widzewiakiem pozostawać będzie tylko do końca czerwca, jednak dwoma ostatnimi meczami udowodnił, że warto na niego stawiać. Do grona snajperów dołączy także Bartosz Guzdek, więc konkurencja będzie spora.

Kiedy klub ogłosi oficjalnie wszystkie najważniejsze decyzje? Najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu, zwłaszcza że już w środę przy al. Piłsudskiego powinien po raz pierwszy pojawić się wracający z urlopu Janusz Niedźwiedź. Wciąż niewiadomą pozostaje kształt jego sztabu szkoleniowego – pewna jest tylko posada Andrzeja Woźniaka, bo opiekun bramkarzy przedłużył niedawno umowę o dwa lata. Raczej nic nie zmieni się w obsadzie funkcji kierownika drużyny czy stanowisk medycznych, nowi mogą być za to asystent trenera czy trener przygotowania motorycznego. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i oczekiwać na wieści.