Jest decyzja ws. wyjazdu do Zambrowa
19 kwietnia 2018, 12:11 | Autor: RyanWiosną piłkarze Widzewa mają do rozegrania dziewięć spotkań wyjazdowych. Trzy są już za nimi, a pozostałe sześć, za wyjątkiem Łowicza i Warszawy, to podróże do województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Trochę kilometrów łodzianie zrobią.
W sobotę drużynę czeka spotkanie w Zambrowie. W klubie długo wahano się, czy jechać pod Białystok już w piątek i wyjść na boisko w 100% wypoczętym, czy udać się na Podlasie w dniu meczu. Ostatecznie uznano, że ta druga opcja będzie lepszym wyborem. Droga do Zambrowa nie jest specjalnie długa i męcząca. Może być uciążliwa chyba tylko ze względu na korki, gdy opuści się już stolicę.
Kto wsiądzie do autokaru? Na pewno Franciszek Smuda nie zabierze ze sobą Patryka Wolańskiego, Aleksandra Kwieka oraz Daniela Świderskiego. Spore szanse na obecność w osiemnastce ma Marcin Kozłowski, natomiast przy nazwisku Marka Zuziaka jest w tej chwili duży znak zapytania. Oficjalnie kadrę na mecz z Olimpią powinniśmy poznać po piątkowym treningu.
Nie licząc wspomnianych wypraw na boiska Pelikana i Ursusa, w kolejnej fazie rundy wiosennej widzewiacy odwiedzą jeszcze Bielsk Podlaski, Łomżę oraz Ostródę. Tam trzeba będzie już jechać dzień wcześniej.
Panie trenerze, proszę spróbować obok Kristo z Millerem, Falonem lub Przybylskim. Zagrajmy ofensywnie i zobaczymy jak to będzie wyglądało. Przecież można w przerwie zrobić korektę jak to nie zatrybi.
Smuda jest raczej nie reformowalny więc nie oczekuj cudów!
a opinie kibiców ma gdzieś.
Trenerzy są od trenowania, a kibice od kibicowania. Smuda nam się w kibicowanie nie wtrąca. Amen.
Smuda wystawiał już w sparingu drużynę bardziej ofensywnie (4-4-2 z 1 ŚPD i 1 ŚPO grającym za dwójką napastników). W lidze on też tak próbuje grać, tylko że rolę ŚPO odgrywa niestety Kazimierowicz, który jest typowym ŚPD, stąd nie wygląda to tak efektownie. Myślę, że gdyby obok Darijo Krišto postawił np. Falona zamiast Kazika, to mogłoby to wypalić. Przypomnę, że w sparingach Franz wystawiał w jednym składzie nawet po dwóch nominalnych ŚPO (tylko z podziałem na role – jeden bardziej z przodu, a drugi wycofany), grając jednocześnie formacją 4-4-2. Wniosek jest taki, że Franek ma gdzieś, czy ktoś jest typowym… Czytaj więcej »
wariant z jednym ŚPD był już testowany w Nowym Dworze i, bez względu na personalia, nie spodziewałbym się, żeby w sztabie myśleli poważnie o zostawianiu Daria samego.
Łomża jest 30km od Zambrowa, więc gdzie tu jakaś konsekwencja …..
JUŻ SZKODA IM NA HOTELE ?????????
A PRZECIEŻ PIŁKARZE MIELI MIEĆ KOMFORTOWE WARUNKI !!!!!!
To idiotyzm. Będą jechali co najmniej 3,5 godz. Nogi zgięte, przykurcze, zastoiny, pasywne zmęczenie mięśni i inne. Do tego zwykłe tzw. „zmęczenie podróżne”. Po takiej jeździe – jeśli poważnie traktujemy ten mecz – powinni przejść odnowę biologiczną. Niebagatelne znaczenie ma odpowiednia ilość „dobrego” snu, więc nie w autobusie. Ech…
Ludzie jeżdżą dwa razy dziennie z Łodzi do Warszawy do pracy, o wiele bardziej odpowiedzialnej niż kopanie piłki, i żyją. Piłkarze w trakcie podróży będą mieli przerwę na obiad, więc nie będą to ciągłe trzy i pół godziny. Brak snu? Wyjeżdżając około 10? Nie popadajmy w paranoję…
Dotarłem do Zambrowa w 3 godziny. Koszmarny odcinek to remontowana S8 od Wyszkowa do zjazdu Zambrów Zachód. Około 70 km jazdy jednym pasem z zakazem wyprzedzania. To musi zmęczyć dlatego sam wracam do Łodzi w niedzielę.