Debiut Milosa, premierowy gol Zjawińskiego
1 września 2022, 13:11 | Autor: RyanKolejny zawodnik zadebiutował w Widzewie przy okazji środowego meczu pucharowego w Kaliszu. I to dość szybko po dołączeniu do zespołu, ponieważ mowa o Mato Milosu.
Chorwacki piłkarz pojawił się na boisko w drugiej połowie spotkania z KKS, zmieniając na prawy]m wahadle Karola Damielaka. Spisał się nieźle, jak na pierwszy występ w czerwono-biało-czerwonych barwach. Zaliczył kilka przyzwoitych akcji na boku boiska, kończąc je dośrodkowaniami.
Powody do małego zadowolenia miał wczoraj także Łukasz Zjawiński. Co prawda, napastnik zmarnował rzut karny w konkursie jedenastek, ale wcześniej przysłużył się drużynie. Jego bramka w doliczonym czasie dogrywki dała widzewiakom remis.
Nadal jedynymi graczami, którzy nie doczekali się debiutu w pierwszym zespole, są bramkarz Wasyl Litwinienko oraz obrońca lub pomocnik Adam Dębiński.
dzisia jest ostatni dzien okienka?
Tak ale nie spodziewaj się fajerwerków. Prawdopodobnie żadnego transferu do pierwszej drużyny już nie będzie
Wczoraj był
do 24… ale widac ze nic nie planuje nasz pion sportowy… tylko sobie gadali połtora miesiaca ze obserwuja !a nasze wzmocnienia widac bylo nawet wczoraj i we wczesniejszych meczach ligowych!
obserwują znaczy że może ktoś do nich zadzwoni z ofertą ….Taki to pion ….
Prezes czeka na Miedziowego.
Tak, potem już tylko piłkarze, którzy na dzień 1.09 byli bez klubu.
wolnych zawodników, bez klubów można nawet po zakończeniu okienka pozyskiwać
Ostatnia szansa opędzlować Bułgara
Niedźwiedź buduje coś pięknego. On uczy się w naszym klubie, popełnia sporo błędów, ale rozwija się a wraz z nim nasz klub rośnie w siłę. Tak pięknie grającego Widzewa większość kibiców nawet nie pamięta. Ogóry strzeliły nam 5 bramek? Jeden powie katastrofa i kompromitacja. Ja powiem mentalność zespołu z topu. Odrobiliśmy jak mistrzowie, czasami nawet ogórkowe kluby mają szczesliwy dzień i wszystko im wpada. My grając z Barceloną 500 meczów też kilka byśmy wygrali sensacyjnie i wysoko bo weszłoby pare strzałów życia. Liczy się to że nasi piłkarze nie opuścili głów i nie płakali nad tym fartownym 0:3 tylko zapieprzali,… Czytaj więcej »
Zgadzam się z Tobą w 1910 %!!!
Gratuluję przeżyć i górnolotnych uniesień, ale trochę zejdźmy na ziemię. W pierwszej połowie: wymieniana przez Ciebie nonszalancja, akcje o jedno tempo wolniej od rywala, brak asekuracji przy wracaniu do obrony oraz koszmarne błędy naszej defensywy, zarówno indywidualne jak i całej formacji. Efekt? Wynik 3:0 na tablicy po 22 minutach meczu. Zmiany personalne, taktyczne i w nastawieniu wolicjonalnym (efekt ostrych słów trenera w przerwie?) zaowocowały w drugiej części wejściem na wyższy poziom gry, ale nie wystarczyły do zwycięstwa. Jako kibice oczekujemy po tej drużynie wyników, a nie tylko wrażeń, zwłaszcza tak wątpliwych, jak naprawianie tego, co się samemu wcześniej popsuło. Jednakże… Czytaj więcej »
Oczywiście, wspieramy drużynę ale też musimy wymagać. Dla drużyny z ekstraklasy obowiązkiem jest zwycięstwo nad drużyną z drugiej ligi. Trzeba to potraktować jako „wypadek przy pracy” i dać wsparcie w kolejnych meczach. Jeżeli porażka w pucharze zaowocuje wyciągnięciem odpowiednich wniosków, co w połączeniu ze sportową złością piłkarzy da efekt, w postaci zwycięstwa nad Lechem to chyba nikt nie będzie mieć nic przeciwko.
Do zobaczenia w Poznaniu :)
W punkt Panowie. Ja tez uważam że z tym materiałem ludzkim który mamy i który cały czas się rozwija, trener robi kapitalną robotę
Szkoda tylko,że prezes i dyro sportowy nie zapewnili mu transferami nieco lepszego materiału.Z tym składem, który aktualnie jest ,cięzko będzie się utrzymać.Obrona dziurawa jak durszlak.Z pustego to i Niedźwiedź nie naleje.
Głos rozsądku! ;)
nie przesadzałbym z nazywaniem ich ogórami. Są w czołówce II ligi a chyba pamiętamy, że nie jest to łatwa liga do grania. Pamiętajmy, że w takim samym prawie składzie w zeszłym sezonie ograli Pogoń i nieznacznie ulegli Rakowowi – czyli zespołom z TOP3 naszego kraju. Dla Kalisza ten mecz to było pewnie najważniejsze wydarzenie w historii klubu. Nie ma co się dziwić, że wyszli na ten mecz super zmotywowani. Dla Widzewa to był miał być mecz szkoleniowy, na przećwiczenie pewnych aspektów na które nie ma czasu w lidze. Zobaczcie sobie wyniki w pucharach największych klubów w Europie – często zdarza… Czytaj więcej »
Zmień dealera człowieku albo bierz połowę . Nawet szkoda czasu ,by komentować urojenia człowieka , który przedawkował (prozac ?). Ciesztw się dalej .Twoje prawo oszołomie.
Szału nie było ale jak sobie przypomnę pierwszą rundę Marka Hanouska to też dobrze nie wyglądało mam nadzieję że wczorajszym występem Czorba i Hansen zamknęli sobie drogę do 1 składu w tej rundzie Szota i Sypek też bez szału
Sypek nawet jednego udanego dryblingu nie mial
Szota brak ogrania cała wiosne siedział na ławie w wisle…
Hasen juz dawno zapomniał jak sie gra!
Bułgara jeszcze zobaczymy bo za wielu stoperow nie mamy!
Oby Twoja i nie tylko Twoja nadzieja spełniła się już teraz bo na tych dwóch zawodzących zawodników nie można patrzeć bez WKU..IENIA . Myślę , że wystawianie ich do składu dla reszty ZESPOŁU tworzyć może w DRUŻYNIE niesmak , delikatnie mówiąc. Nic na siłę bo to tylko tworzy kwasy , a one nikomu nie służą.
Musieli mieć naprawdę obrotnych menadżerow, że udało im się tu trafić.
obrotny to jest nasz pion sportowy z prezesem i dyrektorem sportowym ktorzy ich sciagneli!
KONSTRUKTYWNA KRYTYKA NIEZBĘDNA DLA NORMALNOŚCI. Za dużo tych Zupełnie nietrafionych transferów. Czorba mógłby zarabiać na rynku sprzedając lewe szlugi. I miałby tam ziomali.
Oj nie tak panowie, nie tak. Gdy wyłączycie koncentrację, wasza gra obronna staje się kompromitacją. Lekceważenie przeciwnika jest sprzeczne z widzewskim DNA. Wbijcie to sobie do głów i żeby mi się to już więcej nie powtórzyło. Widzew nikogo się nie lęka, ale też nikogo nie lekceważy. Jeżeli inne myśli plątają się wam po głowie, to nie nadajecie się do tego klubu.
Fabio Sturgeon z Rakowa odchodzi .Jak pisze Transfermarkt ten piłkarz może grać jako napastnik i jako ofensywny pomocnik.
Nie polecaj kogoś, kto wyglądał bardzo słabo. Wyszedł mu raptem jeden dobry mecz potem było strasznie mizernie.
To widać że jesteś znawcą.Powinieneś pracować w Widzewie jako wyszukujący piłkarzy do klubu.Marnujesz się .Jak nie rozumiesz słowa polecam to nie pisz głupot.Czy ja mądrali napisałem aby go wzięli? Napisałem tylko że taki odchodzi.Więc nie mył pojęć .
Mądralo a nie mądrali poprawka .
Co pokazał mecz w Kaliszu? Nie mamy młodzieżowców do gry w składzie. Kontuzja Terpiłowskiego, oddani na wypożyczenie Karasek i Guzdek, a dobrze spisujący się w poprzednim sezonie w sparingach Adam Dębiński po kontuzji chyba jeszcze nie jest w pełni sił. Gołębiowski ma jeszcze status młodzieżowca? Gdzie on jest? W PP musiało zagrać dwóch i to przez cały mecz. Nie ma jakości w tym. W lidze jak nie zaczniemy wpuszczać młodych to wyjdzie, że zapłacimy milionowe kary. Stać nas? Teoretycznie można limit zrobić w 10 kolejek (3 młodzieżowców po pełne 90 minut co daje 270 minut za każdy mecz, a więcej… Czytaj więcej »
Nie trzeba było oddawać Karaska.Ten Sypek jest do niczego.Dlaczego nie grają Zawadzki i Dębiński?
dla mnie jako prorytetem lewe wahadło , olbrzymie braki w defensywie ma nunes , w ofensywie niezle , ale nie w kazdym meczu .