D. Warchoł: „Gdybym dostał ofertę z Widzewa, nie zastanawiałbym się”
5 października 2019, 11:44 | Autor: KamilW sezonie 2014/2015 dziesięć meczów w barwach Widzewa rozegrał Damian Warchoł. Jego dobra postawa nie przeszła niezauważona i młody napastnik trafił do Rakowa Częstochowa. Później wielokrotnie przymierzany był do powrotu do Łodzi, ale plany te pozostały w sferze życzeń kibiców.
W wywiadzie z portalem „Łączy nas piłka” 24-latek zdradził, że wciąż marzy o tym, by zagrać w Widzewie w Ekstraklasie. „Moim marzeniem jest zagrać chociaż jeden mecz w ekstraklasie w barwach Widzewa. Widzew to mój klub, chodziłem na jego mecze od dziecka. Teraz jest w II lidze, jednak gdybym dostał ofertę, nie zastanawiałbym się. Wolałbym nawet II-ligowy Widzew niż grę w I lidze dla samego faktu” – powiedział Warchoł.
Obecnie napastnik występuje w III-ligowym Pelikanie Łowicz, gdzie w dziesięciu meczach strzelił już jedenaście goli. „W końcu ustabilizowała się moja sytuacja zdrowotna. W poprzednich sezonach było z tym różnie, dopiero od mniej więcej półtora roku gram regularnie, są to pełne mecze, a nie ogony. Myślę, że ta regularność w grze przekłada się na skuteczność. Wystarczy więc, że dobrze czuję się fizycznie, wtedy o swoje umiejętności jestem spokojny” – stwierdził piłkarz.
Wychowanek Widoku Skierniewice zapewnia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. „Dotknąłem już zaplecza ekstraklasy i wiem, że odnalazłbym się tam. Skoro moi byli koledzy grają w ekstraklasie to dlaczego ze mną miałoby być inaczej? Wszystko zależy ode mnie. Moja sytuacja w Pelikanie jest jasna i klarowna. Nie mam zamkniętych furtek w przypadku oferty transferowej. Nie byłoby problemu, żeby zmienić klub. Strzelam gole…” – podsumował Damian Warchoł.
A on czasem nie miał oferty, gdy Widzew grał w III albo IV lidze?
Znam go osobiście i sam się zgłaszał ale oferty nie miał.
Oczywiście że miał ale się wtedy wypial, powodzenia ale nie u nas
Co znaczy wypioł?
Określić sie
Szczegóły,masz.
Kontrakt.
Pisemnie.
Tzn.
Ekwiwalenty itd..itp.
Masz…
Raczej nie.
Miałeś ofertę swego czasu. Tej miłości w jak byliśmy na dnie nie było u Ciebie widać w przeciwieństwie do np Budki
Widziew to był Twój klub też kiedy trzeba było wszystko budować od nowa? Oferta była już wtedy. A jednak fajniej było w Częstochowie.
Zgrane śpiewki, że Widzew to klub od zawsze. Szczególnie wtedy kiedy wszystko jest poukładane i gra się niżej niż obecnie jest Widzewek.
Szansa była. Los przepadł.
Widzę internetowi eksperci wiedzą wszystko najlepiej. Rozumiem, że kibicom co zaczęli przychodzić na nowy stadion lub byli pierwszy raz na meczu ze śląskiem, też będziecie kazali wypierdalać ze stadionu, bo nie chodzili wcześniej? Dokładnie tak jak to teraz robicie z Warchołem. Już pomijam fakt czy Warchoł byłby w ogóle wzmocnieniem. Facet chodził na Widzew od małego, ale wy oczywiście wiecie lepiej, czy Widzew jest w jego sercu czy nie. Żal mi was ;)
a co maja kibice do tego? ze niby ktos nie chodzil wczesniej? Tu jest sprawa jasna i klarowna.mial oferte jak bylismy w potrzebie , wolal raków. a jak mamy miec w kadrze tylko Widzewiakow typu warchol,rybicki i cala ferajna w kolejce ktorzy sobie teraz przypominaja o nas jak sie robi głosno o Widzewie, to mozemy sobie klepac na zmiane w 1 i 2 lidze przez nastepne 5-10 lat. nam trzeba mlodych ambitnych głodnych sukcesu. z mieszanka doswiadczenia jak obecnie. /Robak,Mąka, Pawłowski i Rudol ktory jeszcze odpali i bedzie na poziomie Tanzyny badz wyzszym. Byli zawodnicy mieli swoje szanse. po upadku… Czytaj więcej »
Jeżeli nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi to już nie mój problem. Po drugie nigdzie nie napisałem, że mamy mieć samych widzewiaków i dodałem, że pomijam fakt czy byłby on wzmocnienidm. Tak na marginesie, Warchoł się nigdzie nie pacha, tylko odpowiada na pytania dziennikarzy, bo widzę z tym też macie problem. Czego oczekiwałeś jak klub upadł? Że piłkarze będą na bezrobociu? Biorąc pod uwagę, że cyc nie płacił? Rozumiem, że wziąłbyś piłkarzy i ich rodziny na utrzymanie? Jak Twoja praca upadnie, to też będziesz w niej siedział i nie pójdziesz nigdzie indziej zarabiać? Bez kitu co niektórzy za głupoty wypisują to się… Czytaj więcej »
Tom masz absolutna racje to Widzewiak z krwi i kosci. Dyskusje czemu nie gral u nas w 4 lidze mozna absolutnie zakonczyc. Nikt nie moze powiedziec o Damianie ze nie jest kibicem Widzewa
ale to co przepraszam u nas po reaktywacji grali za darmo ? haha
przestan mydlic oczy kazdy z tych rzemieslnikow wybral gowniane kluby za gowniane pieniadze a Prawdziwym Widzewiakiem to był Budka jak trzeba bylo reke podac.
Widzę masz problemy z myśleniem to nawet nie będę wchodził z Tobą w dyskusję ;)
wiesz myslac Twoim tokiem rozumowania to wstyd ze nie placisz podatkow w Łodzi i zapierdalasz na niemcow a do Widzewiaka Damiana masz sapy ze nie gral w 4 lidze w Widzewie. Mysle ze to Ty powinnes sie ogarnac skoro podnosisz taki temat
Którego odpalił też podobno wielki Widzewiak cecherinho.
ty wybrales zjebany kraj mozesz byc z siebie dumny
widze ze sami menadzerowie Damiana sie wypowiadaja… to Widzewiak i serio wasze przytyki w jego strone sa nie na miejscu
Gdy byliśmy w potrzebie tak jak pozostali typu 76Rybicki pokazali srodkowy palec teraz mogą tylko marzyć
KAŻDEMU TRZEBA DAĆ DRUGĄ SZANSĘ!
Niektórzy tutaj chyba trochę przesadzają, Widzew nie spadł o jeden poziom rozgrywkowy tylko zbankrutował i zaczynał od nowa w IV lidze, a Warchoł był wtedy młodym zawodnikiem i jego wybór klubu w pierwszych latach kariery mógłby mieć ogromne znaczenie dla jego rozwoju. Dodatkowo jakby tego było mało, za Cacka nie płacono piłkarzom, przez co finansowo też pewnie mu się nie przelewało
Chłopie tu w większości wypisują się ludzie co z rodzicami mieszkają i im mamusia obiadki gotuje więc oni nie mają pojęcia o czym mówisz. Choć dobrze przeczytać, że wypisują tu się pojedyncze przypadki co myślą.
Ty pewnie z mamusią nie mieszkasz i obiadki sobie sam gotujesz,a kasa na te obiadki to z puszki na oprawę ? ;) A co tyczy Warchoła to wyrażnie widzę jego wypowiedż,że nie odmówiłby Widzewowi. To mam rozumieć,że jak byliśmy na 5 poziomie i mecze były na Milionowej to pana Warchoła Widzew nie chciał ??? A braliśmy wtedy każdego kto miał 2 zdrowe nogi do kopania piłki.Wolne żarty. Panie Warchoł powodzenia w Pelikanie.
Używanie mózgu to rzecz Ci obca, współczuję.
Z całym szacunkiem ale jak dla mnie to jest max 2 liga.
W zeszłym sezonie w Skierniewicach byli od niego lepsi. Podobno od Pelikana dostał parę groszy więcej i od razu odszedł.
Mimo wszystko życzę powodzenia.