D. Tanżyna: „Takie spotkania musimy wygrywać”
11 kwietnia 2021, 10:36 | Autor: KamilPełne dziewięćdziesiąt minut w zakończonym remisem piątkowym meczu z Puszczą Niepołomice zaliczył Daniel Tanżyna. Obrońca Widzewa Łódź pomógł swojej drużynie w zachowaniu już szóstego czystego konta w rundzie wiosennej, chociaż nie wystarczyło to do odniesienia ważnego zwycięstwa.
Jak defensor skomentował spotkanie, w którym nie obejrzeliśmy niestety ani jednej bramki? „Chcieliśmy się zrehabilitować po sobotnim meczu, ale ta rehabilitacja nam nie do końca wyszła, bo liczyliśmy na trzy punkty. Spodziewaliśmy się tego, jak zagra Puszcza. Wiedzieliśmy, że to solidna pierwszoligowa drużyna, która ma groźne stałe fragmenty gry. Mecz zakończył się remisem, nad czym ubolewamy, ponieważ jeżeli chcemy cokolwiek w tej lidze ugrać, to takie spotkania musimy wygrywać” – powiedział w rozmowie z Widzew TV.
Tanżyna rozegrał dobre zawody, co pozwoliło widzewiakom nie stracić ani jednego gola. 31-latek żałował jednak, że nie udało mu się pomóc kolegom w ofensywie. „Swoją robotę z tyłu wykonałem, trochę jednak żałuję, że nie udało się niczego dołożyć z przodu, bo piłka cały czas szuka mnie w polu karnym. Myślę, że w niektórych sytuacjach mogłem się lepiej zachować i ubolewam nad moimi statystykami w ofensywie. Zobaczymy, jak to się dalej ułoży. Mam nadzieję, że za tydzień zdobędziemy trzy punkty, gdyż chcemy coś znaczyć w tej lidze, a te mecze nam niepotrzebnie uciekają” – stwierdził podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Obrońca dodał też, że jeżeli piłkarze czterokrotnego mistrza Polski chcą realnie powalczyć o awans do Ekstraklasy, to muszą wymagać od siebie więcej. „W pierwszej połowie udało się nam stworzyć kilka sytuacji po dośrodkowaniach, ale musimy wymagać o siebie zdecydowanie więcej. W meczach u siebie powinniśmy dominować rywala, kreować szanse, a przede wszystkim zdobywać bramki. W tym spotkaniu nasza skuteczność ewidentnie zawiodła, za mało było też czystych okazji do strzelenia gola. Musimy to poprawić” – dodał na koniec.
ZBYT CZĘSTO CHCEMY „WJECHAĆ” DO BRAMKI !! NIE MA ZAWODNIKA KTÓRY POTRAFI I PRÓBUJE
UDERZYĆ Z DALSZEJ ODLEGŁOŚCI !!!
był… Niestety Kita puki co nie huknie z dala :/ Kiedyś jeszcze Robak potrafił ładnie przymierzyć, teraz zatracił te umiejętności.
DOKŁADNIE!!!!
„Ta rehabilitacja nam nie do końca wyszła… „. Panie Danielu, ta rehabilitacja wam nie wyszła kompletnie, całkowicie i pod każdym względem!
Weź Daniel już oszczędź tego pierd0lenia . Macie w dupie awans i tyle. Całe szczęście że połowa Was nie będzie reprezentować barw mojego ukochanego klubu.
Czytam od jakiegoś czasu wypowiedzi piłkarzy, za każdym razem czytam… „musimy, to nie tak miało być, chcieliśmy, nie udało się…” Ile można takie wypowiedzi czytać?
Trener podobnie się wypowiada…
Tanżyna pisze że takie mecze muszą wygrywać a od dwóch meczy grają piach.Czy Ci pseudo piłkarze umieją coś nowego napisać i walnąć się w klatę że to ich wina. Te cienkie bolki myślą że kibice to niemyślące towarzystwo któremu można wcisnąć jakieś dziecinne tłumaczenia. Niech lepiej nic się nie wypowiadają bo się pogrążają.
od dwoch? ciagle graja piach w kazdym meczu 2-3 strzały celne po dosrodkowaniach i ciagle sie pchaja bokami a srodek defensywa
Tanżyna zamilcz. Poza bezsensownymi faulami wiele więcej nie potrafisz. Za takie występy jak w sosnowcu czy ostatnio z puszczą powinniście jako drużyna wykupić komplet wirtualnych biletów tym samym niwelując nakłady klubu na tak marnych pracowników.
Brak charakteru nieudacznicy i tyle w temacie! Farmazony możecie sobie gadać do telewizji i tak już nikt w to nie wierzy. Przychodzi weekend mecz i znowu piach
Mozecie mówić co chcecie o tym składzie itd itp że tu wszystko do wymiany i te inne formułki ale akurat gdyby wszyscy prezentowali taki poziom jak nasza trójka stoperów Nowak ,Grudniewski, Tanżyna i Wrąbel to na pewno już bylibyśmy w 6. Właściwie co mecz nie można się za właściwie do nich przyczepić, nie schodzą poniżej pewnego poziomu, grają solidnie i bez błędów, no wyjątkiem jest ten mecz w Sosnowcu, ale kiedys musiało dojść do słabszego występu
Dobra jedziemy………dlaczego nikt np. nie wymaga więcej od Marcina Robaka ? Z akcji strzelił bramkę z poł roku temu .Chłopina ma 39 liczby go nie bronią …. a gra i to bez szału. minusujcie……spoko . Drenuje nasz klub bramek nie strzela a wy nosicie go na rękach i od niego budujecie drużynę.
Ludzieeee !
Prorok jakiś…
Dlatego najlepszym wyjściem będzie brak awansu i pożegnanie niektórych piłkarzy, bo wrazie awansu mają automatycznie podwyżkę…
Kolejny…
Co wywiad to „musimy się zrehabilitować” itp. pierdolenie.
A prawda jest taka, że (oprócz Wrąbla) jesteście słabi ,wolni i brak wam ambicji, o charakterze to nawet nie wspomnę.
PieRdo lamento i w kółko to samo gadane jak zdarta płyta. Musimy to, musimy tamto poprawić, a poprawy jakości gry nie widać. Tylko poprawa standardu życia u was się poprawia co m-ąc, bo kasa się zgadza. Nie chcecie awansu i tyle w temacie. Po prostu 0 ambicji. PozdRoWiEnia
Tanżyna, a nie prościej truknąć tekst że po prostu jesteście za ciency na Widzew? Po co te wygibasy?
Do obrony bym się nie czepiał…z wyjątkiem Gacha. Chłopak stara się,do przodu coś tam robi,ale za łatwo daje się ogrywać w defensywie. Podpisuję się pod tym co napisał Adam. Od Robaka może zacznijmy więcej w końcu wymagać ???? Michalski się stara to też widać i widać ,że Ameyawowi już się w dupie poprzewracało…zero złości sportowej po straconych 2 pkt z Niepołomicami tylko głupkowate uśmiechy z Pięczkiem po meczu
Daniel masz 31 lat z czego pewnie ze 20 grasz w piłkę i tak się zastanawiam czego Ty jeszcze nie wiesz, czego możesz się jeszcze nauczyć?? To jest juz poprostu śmieszne gracie już razem jakiś czas a nie potraficie składnie wyprowadzić jednej akcji bo po za podaniem do Wrąbla i wyjebaniem pilki do przodu nic więcej nie robicie. Poprostu czas przyznać że połowa drużyny jest słabiutka i tyle. 2 – 3 zawodników nie jest wstanie grać za resztę i dlatego tak to wygląda że przypadkiem oddajemy 2 strzały na bramkę w meczu i nie stety trener też się w to… Czytaj więcej »
widocznie nie musicie skoro nie walczycie na 100% i nie wygrywacie
Tak Daniel, takie spotkania musicie wygrywać. Tylko my kibice wam w tym nie przeszkadzamy. A i wy na boisku nie wyglądacie na takich, którzy muszą, wyglądacie raczej na takich, którym się nie chce. Troche lepiej to wyglądało, gdy grał Kita, nieco się podciągaliście do jego poziomu. Rozumiem to, wstyt tak bardzo odstawać. Zabrakło Kity i wszyscy dostosowaliście się do Możdżenia. Dziewięćdziesiąt minut spacerku , raz, czasem dwa razy w tygodniu i do kasy na koniec miesiąca. Uświadomcie sobie wreszcie, że to jest Widzew, na boisku powinniście gryżć trawę by wyszarpać zwycięstwo, a wy ją przeżuwacie niczym krowy.
Do obrony powinniśmy mieć jednak najmniej zastrzeżeń w tej rundzie. Od czasu jak przyszedł Wrąbel jest o niebo lepiej. Najsłabszym ogniwem jest atak oraz środek pomocy. Jest jeszcze coś, co szczególnie działa na niekorzyść Widzewa. To brak kibiców na stadionie. W nasz zespół ten brak uderza bardziej niż w inne drużyny. Wiadomo dlaczego.