D. Tanżyna: „Jedziemy do Łęcznej po punkty”
26 marca 2019, 08:46 | Autor: BercikW sobotę premierowe trafienie dla Widzewa zaliczył Daniel Tanżyna. Dzięki tej bramce łodzianom udało się zremisować z Elaną Toruń. Po końcowym gwizdku nie było jednak mowy o zadowoleniu.
Środkowy obrońca Widzewa przyznał, że drużyna nie potrafiła stworzyć sobie dogodnych sytuacji podbramkowych. „Mamy duży niedosyt. Nie wygrywamy w domu kolejnego meczu z rzędu i kolejny raz goniliśmy wynik. Nie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji. Została nam tylko ciężka praca i szukanie punktów w Łęcznej” – powiedział po meczu Widzew TV.
Po raz kolejny w tej rundzie to łodzianie musieli odrabiać straty. Tanżyna jest świadom, że ich gra nie wygląda tak, jak powinna. „Dogoniliśmy wynik na 1:1, strzeliliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Nie było dużo sytuacji w meczu, nawet po stałych fragmentach. Musimy to wziąć na klatę, mamy następny mecz. Walczymy dalej” – podkreślił zawodnik.
Po końcowym gwizdku fani łódzkiej drużyny dali wyraz swojego niezadowolenia. Defensor przyznał, że doskonale ich rozumie. „Kibice byli niezadowoleni i wcale im się nie dziwię. Pełen stadion, mecz przyjaźni na trybunach. Tylko my nie podnieśliśmy tego z murawy. Wierzymy, że będzie dobrze. Jedziemy do Łęcznej po punkty” – zakończył Daniel Tanżyna.
Naprawdę po punkty ? Panie Tanżyna co za wspaniałomyślność. My kibice Widzewa myśleliśmy, że jedziecie jak najmniej przegrać.
Górnik jest cienki jak sik pająka. Już nie pisz że piłkarze się ich boją. To Górnik jest w dupie a nie my
Powodzenia Daniel. W Łęcznej będą 3 punkty.
Nie wiem czy ktoś z redaktorów WTM to przeczyta ale nie uważacie że ten hejt (bo inaczej się nie da nazwać 98% tych komentarzy) psuje trochę głowy piłkarzom? Moim skromnym zdaniem powinniśmy im dać tydzień ciszy, niech zejdzie z nich ta presją trochę bo to na prawdę burzy układ w glowie
Staramy się usuwać wszystkie komentarze, które są typowym hejtem (choć wiadomo, nie zawsze wszystko się zauważy). Natomiast rzeczowej krytyki usuwać nie będziemy.
Jeśli to piłkarzom przeszkadza, to niech wezmą przykład z Łapińskiego z okresu lat 90-tych i niech nie czytają komentarzy na swój temat. Po co w klubie mają trenera mentalnego? Jak jest dobry, to im wszystko wmówi. Kiedyś jeden facet miał problem. Nerwica i moczył się w nocy. Nic nie pomagało. Siadło mu to na psychikę. Dostał depresji. Wreszcie trafił do dobrego psychoanalityka. Wprawdzie nocne moczenie nie ustało, ale facet po kilku sesjach opowiadał wszystkim, że teraz to on jest dumny z tego, że się moczy. Taki dobry był ten psychoanalityk.
Panie Kamilu wywaliłeś mój komentarz bo napisałem o naszym guardioli w porządku twoje prawo źyjcie nadal w matrixie
Panie szefie Kamilu .. ale takich cytatów to tez nie przystoi wklejać .. dzieci to czytają …
Racja :)
co my robimy nie tak? a taki łks który jest na glinianych nogach od lat wali wszystkich w lidze
Już to kiedyś pisałem tam dwa transfery na runde i goscie do grania, a my sześć transferów na runde i perspektywiczni, obiecujący i do podleczenia.
tam się nie sprowadza co rundę 6-8 zawodników, tylko rozwija się tych co są, stabilizacja jest najważniejsza jeśli chce się osiągać sukcesy, a tu co drugi komentarz czytam, że trzeba wymienić 3/4 zespołu, jak będziecie tak non stop wymieniać wszystkich to przez kilka lat będziemy się męczyć w niższych ligach, ja po każdym kolejnym doniesieniu o transferach zamiast się cieszyć jestem zły
Może by wypowiadał się w imieniu drużyny kapitan???
Gdy napisałem że Dario raczej może nie mieć miejsca w składzie minusom nie było końca,a co prezentuje teraz widać aż nadto.
mnie on nie przekonywał swoją grą nigdy, ale przymykałem na to oko bo strzelał bramki, choć dziury w środku zawsze robił duże, ale Kazik zawsze łatał jego błędy,a większość kibiców mam wrażenie, że w ogóle nie oceniała jego gry w środku pola, bo jego bramki zasłaniały im oczy, teraz już nie ma czym zasłaniać
Dokładnie masz rację, słaba grę Kristo przysłaniały ważne bramki. Z działań związanych z jego pozycja rozliczany nie był, a z tym już jest gorzej. Zdecydowanie wolę Kazika.
Kazik i Ziel to dyżurni chłopcy do bicia dla pewnej kategorii fanów. Przy czym Seba tak raz na mecz lubi się zagapić albo zagrać niedokładnie. A Maciek bez względu na to czy gra czy nie, gra dobrze czy nie, zawsze ma jakąś grupkę hejterów. O co tu chodzi?
Goniliście wynik A czyja to wina,pora się wziąć Panowie do ciężkiej pracy
Jadąc po punkty, to znaczy remis… 1 punkt, też punkt!
Będą 3 punkty a z trzech wyjazdów będzie ich 9:), głowa do góry.
Nie chciałbym już słyszeć że ten jeden punkt który zdobyliśmy na trudnym terenie należy uszanować. Prawda jest taka że będzie to mecz będącego w słabej formie Widzewa, z jeszcze słabszym Górnikiem. Fajerwerków się nie spodziewam, ale każdy inny wynik niż nasza wygrana spotęguje jeszcze większe niezadowolenie u kibiców.
Ponoć przy stracie punktów Mroku może poleciec, ciekawe czy zawodnicy bardziej chcą dobra klubu, czyli zwycięstw, czy własnego spokoju i pozbędą się Mroka.
Kaziu grał – były akcje
choć dwóch miało jaja i podeszli do wywiadu i powiedzieli jak jest ,mimo że nowi są ,reszta jak osika się trzęsli na srodku stadionu .