D. Tanżyna: „Chcemy mieć cały mecz pod naszą kontrolą”
30 września 2021, 16:55 | Autor: KamilPełne dziewięćdziesiąt minut w spotkaniu 1/32 finału Pucharu Polski z Resovią zaliczył wczoraj Daniel Tanżyna. Kapitan Widzewa Łódź zanotował kilka dobrych interwencji, które pomogły jego drużynie w odniesieniu wyjazdowego zwycięstwa. Po końcowym gwizdku sędziego obrońca wziął zaś udział w konferencji prasowej.
Stoper przyznał, że jest bardzo zadowolony z wygranej, zwłaszcza w meczu rozgrywanym poza Łodzią. Liczy też na powtórzenie tego samego osiągnięcia w sobotę. „Cieszymy się z awansu, bo to był naprawdę trudny i wymagający mecz, nad którym w pewnym momencie straciliśmy kontrolę. Pomogli nam jednak niezawodni młodzieżowcy. Pierwszą bramkę zdobył będący w niesamowitym gazie Guzdek, a drugą Karasek, który też coraz śmielej sobie poczyna. Jesteśmy zadowoleni, ponieważ różnie nam szło na wyjazdach. Mam nadzieję, że to będzie dobry prognostyk, a w sobotę poprawimy kolejnym zwycięstwem” – powiedział na gorąco Tanżyna.
Widzewiak podkreślił, że drużyna jest dobrze przygotowana do rundy, dlatego maraton trzech pojedynków w ciągu tygodnia nie stanowi dla niej wyzwania. „Jesteśmy dobrze przygotowani do rundy, trener Kasprzak wszystko konsultuje z pierwszym trenerem. Widać, że mamy siłę, ale mamy też plan na każdy mecz. Oprócz tego, gdy dyktujemy warunki, a także rozgrywamy piłkę, to męczymy się dużo mniej niż za nią biegając. Wiemy, że w sobotę czeka nas trudne zadanie, lecz chcemy odnieść zwycięstwo oraz przywieźć do domu trzy punkty” – usłyszeliśmy.
Tanżyna został też zapytany o to, dlaczego po starcie drugiej połowy łodzianie oddali Resovii inicjatywę, co poskutkowało utratą bramki. „To jest bardzo dobre pytanie, na gorąco też się nad tym zastawialiśmy z trenerem. Znów przydarzył nam się moment, gdy tracimy kontrolę nad spotkaniem. Musimy to sobie wszystko przenalizować i zrobić wszystko, żeby w przyszłości tego uniknąć. Chcemy mieć cały mecz pod naszą kontrolą” – dodał na zakończenie konferencji.
Ja też bym chciał abyście mieli cały czas mecz pod kontrolą. A w każdym meczu są momenty, że szczęście nam sprzyja. A przeciwnicy dochodzą do sytuacji.
Nie da się całego meczu kontrolować. Kaźda druźyna musi mieć lepsze i gorsze momenty, poniewaź nie sposób przez cały mecz grać na najwyźszych obrotach. Poza tym futbol to gra, która polega na strzelaniu bramek, a nie na utrzymywaniu się przy piłce. Pozdrawiam.
Pamietam zdjecie Dixona z poczatku poprzedniego sezonu w bialym trykocie, wygladal jakby mial pilke pod koszulka, bebzonik az milo. Teraz widac jak wyszczuplal po twarzy, zawsze byl zawziety a w tym roku zrobil fajna kondycje, dla mnie on jest idealnym przykladem tego jak pozytywne zmiany wydarzyly sie u nas w tym roku. Dziekuje Daniel, dziekuje Widzewie!
szczególnie „interwencja” pod naszą bramką kiedy przyłożył tak, że ….Wrąbel cudem obronił…i tak w każdym meczu. nawyk grania na „inny niech goni za napastnikiem”, dziwne odwracanie się od napastnika, odejście na kilka metrów…..itd. Życzę Mu aby to wszystko poprawił, bo warunki ma. Wierzę również, że ma upór i zacięcie aby „zaprdl” na treningach i podczas meczu. bo jeszcze niedawno to ….gwiazdorzył. jak zacznie także pomagać to będę jak najbardziej za! na ten moment jest to jedna z pozycji na którą trzeba szukać nowych zawodników. To nie jest poziom na czołówkę I ligi a co dopiero na ekstraklasę. Z resztą podobnie… Czytaj więcej »