D. Świderski: „Ta bramka była mi bardzo potrzebna”
19 sierpnia 2018, 17:42 | Autor: RedakcjaDaniel Świderski rozpoczął strzelanie w II lidze. Potrzebował do tego pięć kolejek i rzutu karnego, ale najważniejsze, że w końcu trafił do siatki. Oby był to moment przełomowy dla walecznego napastnika Widzewa. Co on sam sądzi o sobotnim meczu z Gryfem Wejherowo?
– Potrzebowałeś tego gola, co?
– Rzeczywiście. Ta bramka była mi bardzo potrzeba do tego, żeby się w końcu przełamać i rozpocząć strzelanie w nowym sezonie. Fajnie, że się udało. Co prawda, z rzutu karnego, ale najważniejsze, że piłka po moim strzale znalazła drogę do siatki.
– Przez ponad pół godziny grałeś w ataku z Michałem Millerem. Dobrze się rozumiecie?
– Dobrze współpracuje mi się zarówno z Michałem Millerem, jak i Robertem Demjanem. Bez względu na to, kto akurat tworzy parę napastników, wszyscy musimy się dostosować do potrzeb drużyny i sytuacji na boisku.
– Przy odrobinie szczęścia mogłeś strzelić jeszcze co najmniej jednego gola.
Miałem jeszcze okazję po dośrodkowaniu Marcina Pigiela z lewej strony boiska. Było też kilka innych sytuacji, nazwijmy to zaczepnych. Szkoda, że skończyło się na jednym golu, ale najważniejsze jest zwycięstwo całej drużyny. W końcówce zdobyłem gola z karnego i oby tak dalej!
– Co powiesz o postawie kibiców? Po słabym meczu ze Stalą nie odwrócili się od was.
– O to się akurat nie bałem. Wiedziałem, że kibice nas nie zostawią, ponieważ zawsze są z nami. Na dobre i na złe. To, że przegraliśmy po słabym meczu ze Stalą Stalowa Wola na Widzewie nie oznacza, że nagle frekwencja spadnie o połowę.
– Myślisz, że w ich oczach zmazaliście plamę za porażkę sprzed tygodnia?
– Cieszymy się, że udało nam się podnieść po tej porażce. Myślę, że koniec końców byliśmy lepszym zespołem od Gryfa Wejherowo i zasłużenie sięgnęliśmy po kolejne trzy punkty.
– Jakie cele na kolejny, trudny tydzień przed Danielem Świderskim?
– Najważniejszym celem będzie wywalczenie w Rybniku kompletu punktów. Fajnie, jakby znów udało mi się strzelić bramkę, ale na pierwszym miejscu jest drużyna. Jeżeli będziemy wygrywać mecze jako zespół, to będę się z tego bardzo cieszył.
Rozmawiał Adam Sadowiak
Gratki Danielu za do gry serducho… Powodzenia!
Kopacz poziomu ligi okręgowej…
Może wiele mu brakuje ale zapewne nie brakuje mu zaangażowania, waleczności. Pamiętaj kolego kto strzelił w Ostródzie :)
Kibic poniżej poziomu…
Nie przesadzaj ok?
Świder ma w sobie to coś widać ze zakochał się w Widzewie
Tez odnosze takie wrazenie. I bardzo sie ciesze, ze w druzynie jest kilku chlopakow, ktorzy Widzew nosza w sercu i jest to dla nich cos wiecej niz praca w „jakims tam” klubie
Świder uwierz w siebie i do boju! A hejtem typu „ze jestes z poziomu okregowki” sie nie przejmuj. Ci co to mowia sa zakompleksionymi trolami.
Świder i Miller do pierwszej jedenastki . Demjan odpocznij bo się zabiegasz.