D. Myśliwiec: „Straciliśmy ważnego członka drużyny”
10 maja 2024, 13:33 | Autor: BercikW niedzielę Widzew Łódź podejmie Zagłębie Lubin. Dziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się konferencja prasowa przed tym spotkaniem. Jej gościem tradycyjnie był Daniel Myśliwiec. Co przed potyczką powiedział trener czerwono-biało-czerwonych?
O Bartku Pawłowskim
„Jest nam bardzo żal, nie tylko sportowo. Straciliśmy ważnego członka drużyny na jakiś czas, ale też żal mamy pod kątem ludzkim. Daliśmy ciała w meczu z Wartą, zagraliśmy słabo. Bartek czuł za to odpowiedzialność i dał sygnał drużynie, że trzeba gonić. Przez te dwa treningi poprzedzające uraz pracował jak wściekły. Nie tylko on, ale też pozostali zawodnicy. Żal nam go, ale wiemy, jak mocnym jest on człowiekiem. To kolejny test na potwierdzenie tej tezy. Czasu nie jesteśmy w stanie cofnąć ani przyspieszyć”.
O kontuzji
„Ta sytuacja, która wydarzyła się podczas meczu z Wartą, nie była powiązana z urazem późniejszym. Możemy się cofnąć do zeszłego tygodnia, gdzie luzowałem Bartka, bo walczył ze sobą. Widać było, że to nie był jego normalny pressing. Kazałem mu zejść z treningu, żeby nie obniżał jakości, lepiej było odpocząć. Miał luźniejszy tydzień. W meczu z Wartą była to kwestia napięcia mięśniowego i to jest normalne. Każdy z zawodników ma mniej lub bardziej napięte mięśnie. Mamy na to przygotowane programy prewencyjne i Bartek był na to przygotowany. Nie wydaje się, żeby miało to związek z meczem z Wartą. Potem był dzień wolny, następnie przed treningiem pracował z fizjoterapeutą przed treningiem. Gdy obejrzałem jego zdarzenie podczas środowego treningu, to już było to dla mnie jasne. Patrząc na samą dynamikę – Bartek chciał przedryblować dwóch partnerów, piłka odbiła się, przeskoczył nad jednym z nich i chciał od razu zmienić kierunek biegu, praktycznie o dziewięćdziesiąt stopni. Ciężar ciała spoczywał wtedy na tej nodze. Próbował zrobić zwrot, pięta się zablokowała. To są takie naciski i obciążenia, że u najbardziej zdrowego piłkarza by to strzeliło”.
O zmianach w przerwie
„Graliśmy słabo, nie robiliśmy tego, co chcieliśmy robić. Zastanawiałem się, czy nie zrobić poczwórnej zmiany. Ja w tygodniu mam dylemat, w jaką jedenastkę wejść. Miałem dylemat kogo wystawić w pierwszym składzie. „Kunik” wyglądał bardzo dobrze w tygodniu. Zmiana miała nam pomóc strategicznie, Fran powrócił na swoją pozycję, gdzie daje jakość. Nie wygląda to tak, że Noah jest winny porażki z Wartą. My jako drużyna zagraliśmy słabo”.
O kontraktach
„Z trzema piłkarzami już jestem po rozmowach, gdzie nakreśliłem, co musi się wydarzyć, byśmy dalej współpracowali. To są rozmowy indywidualne, tylko dla piłkarzy. Bardzo trudne zadanie przede mną, abyśmy do końca wygrywali mecze i żeby ci zawodnicy nie zatracili w sobie zapału do pracy. Wygranie meczu to nie korzyść tych, którzy zostaną, ale też wszystkich ludzi. Ktoś, kto opuszcza Widzew nie oznacza, że jest za słaby na ten klub lub jest słabym piłkarzem. To kwestia struktury kadry, szans na grę. Są piłkarze, którzy oczekują, że będą grać cały czas. Miejsc w kadrze mam tylko jedenaście”.
O rywalizacji z Zagłębiem
„Zdanie, że Widzew o nic nie walczy, to nic bardziej nie rozzłości szatni. „Giki” zawsze powtarza, że denerwuje go stwierdzenie, że Widzew o nic nie gra. Zawsze gramy o zwycięstwo. Nasz klub jest ogromną marką, rozpoznawalną wszędzie. Piłkarze muszą wiedzieć, że mierzą się nie tylko z historią klubu i kibicami, ale też drużyną. Dając wątpliwości, że nie chcemy wygrywać, stajemy się drużynką. My chcemy budować naszą markę sportową. Cały czas gramy o coś, każdy mecz jest o punkty”.
O meczu
„Zagłębie poczuje się bardziej pewne siebie po ostatnim zwycięstwie z Rakowem. Spodziewam się, że będą grać odważniej. Zakładam, że mogą wyjść bez kompleksów, z odważnym nastawieniem. Mam nadzieję, że to będzie moment, gdy obie drużyny będą chciały zagrać dobry mecz i zgarnąć trzy punkty”.
Akurat Noah wydawał się jednym z lepszych w spotkaniu z Warta
Opaska kapitana dla Gikiewicza…
Na szczęście nie Ty o tym decydujesz. Kapitanów mamy od dawna.
Panowie potrzeba pilna na dwa kody na Zagłębie z góry dziękuję [email protected]
Gigi kapitanem