D. Myśliwiec: „Po efektach nas poznają”
18 lipca 2024, 13:25 | Autor: RyanW czwartkowe popołudnie trener Daniel Myśliwiec miał pierwszą okazję w nowym sezonie do spotkania z dziennikarzami w klubowej sali konferencyjnej. Co szkoleniowiec Widzewa Łódź mówił przed inauguracją rozgrywek 2024/2025?
O progresie w grze drużyny
„Będę musiał o tym opowiedzieć dopiero po pierwszym meczu. Odwołam się tym samym do słów, którymi zakończyłem dziś trening: Za nami bardzo dobra praca merytoryczna i fizyczna, ale po efektach nas poznają. Zawsze wychodzę z założenia, że można być zadowolonym z wykonanej pracy, ale najważniejszy jest boiskowy efekt. Mam nadzieję, że będziemy lepsi w ataku pozycyjnym, upraszczając nasze zachowania i ograniczając liczbę opcji, by nie było wątpliwości, z którego narzędzia skorzystać. Nie było to naszym priorytetem, ale liczę też, że będziemy kreować więcej sytuacji po kontratakach. Chcemy w tych elementach zanotować progres, bo są one dla nas kluczowe. Oprócz solidnej obrony, chcemy zdobywać bramki i wygrywać mecze”.
O okresie przygotowawczym i zadowoleniu po nim
„Praca w piłce to ciągłe mierzenie się z zaskakującymi sytuacjami. Powtórzę to, co mówiłem po meczu z Legią Warszawa: Jestem umiarkowanie zadowolony, bo o ile jakość gry czy momenty w spotkaniu były dobre, to przegraliśmy. Nie wykreowaliśmy takiej liczby sytuacji, jakiej bym oczekiwał. Ale z drugiej strony, nie mam do drużyny wielkich pretensji, bo wiem, że jesteśmy blisko rywali. Wyniki – mówiąc kolokwialnie – będą ciasne i kluczowe będzie zachowanie piłkarzy przy finalizacji czy obronie własnego pola karnego. To jest proces. Mimo, iż nie przeszliśmy żądnej rewolucji na poziomie strategicznym, doszło do zmian personalnych i musimy się dograć. Mówię o mikrorelacjach między piłkarzami, które powinny przełożyć się na punkty. Oby jak najszybciej”.
O punktowaniu z lepszymi i słabszymi
„Aby zanotować postęp w tabeli i zanotować więcej punktów, potrzebujemy wygrywać częściej nie z tymi teoretycznie lepszymi zespołami. W tych meczach radziliśmy sobie dobrze, ale potykaliśmy się w spotkaniach, w których byliśmy faworytem. Nie chciałbym stracić inicjatywy w starciach z mocnymi rywalami, a do tego pokazać konsekwencję z pozostałymi i wygrywać z nimi częściej”.
O bólu głowy w wyborze skrzydłowych
„Mam zdecydowanie większy komfort na skrzydłach. Może to oznaczać ból dla tych, którzy nie znajdą się w składzie albo w ogóle kadrze meczowej. Więc jeśli jest to ból głowy, to na pewno pozytywny”.
O zmianach w Stali Mielec
„Trener Kamil Kiereś to bardzo dobry fachowiec, słynący ze stabilności i powtarzalności jego zespołów. Można się spodziewać, że będzie konsekwentny. Mając informacje wynikające z obserwacji gier kontrolnych, widać, że w sensie strukturalnym w Stali nie doszło do rewolucji. Można ewentualnie zasugerować się transferami wychodzącymi bądź przychodzącymi, ale przed pierwszą kolejką przewidzieć skład lub opierać się na poprzednim sezonie, to zgubna droga. Tym bardziej będziemy mieli możliwość zaprezentowania tego, co my chcemy grać i co usprawnić, by na koniec efekt był korzystny”.
Cos czuje ze do jesieni nie dotrwa jako trener Widzewa.
coś czuje, że gadasz głupoty…
Zobaczysz,bez Pawłowskiego ten zespół był słaby
Dlaczego rzucasz tezy bez pokrycia? W ciągu dwóch lat Widzew bez Bartka zagrał 8 meczów, w których zdobył 12 punktów. Jest to średnia 1,5 punktu na mecz nie odbiegająca od średniej, gdy BP przebywa na boisku.
Balon jest nadmuchany zewsząd na top 5. Jak po 12-15 kolekcjach będziemy poniżej 9 miejsca to wcale się nie zdziwię.
Ale to wy się nakręcacie, że Widzew musi być w top5… W tym sezonie być może nie będzie, ale ma dużą szanse poprawić ubiegłoroczny dorobek.
Dawaj WIDZEW Dawaj!!!!!!!!!
Będzie zmiana trenera.