D. Myśliwiec: „Ostatnie wydarzenia nie wpływają na zespół”
7 lutego 2025, 15:00 | Autor: MichałJuż w niedzielę Widzew Łódź zmierzy się przed własną publicznością z Cracovią. Dziś na stadionie przy al. Piłsudskiego odbyła się tradycyjna przedmeczowa konferencja. Jako pierwszy głos zabrał trener Daniel Myśliwiec. Co szkoleniowiec powiedział przed powrotem do Serca Łodzi?
O wpływie porażki z Lechem na morale drużyny
„Bardzo mnie to cieszy, że w sytuacji, którą aktualnie mamy i konfrontując się z takim zespołem jak Lech Poznań, my traktujemy porażkę z nimi jak falstart. Oczywiście jestem bardzo niezadowolony z porażki, straty czterech goli i zdobycia tylko jednego. My traktujemy to jako porażkę, coś co powinno być trudne do zaakceptowania. Patrząc obiektywnie, ogromnym faworytem był Lech i sam fakt, że nasze myślenie jest takie, że powinniśmy z nimi wygrać bardzo mnie cieszy, ale bez względu na wynik rywalizacji z kimkolwiek, my powinniśmy być profesjonalistami i ludźmi o stabilnej psychice. Bez względu na to co się dzieje dookoła powinniśmy robić swoją robotę”.
O wpływie ostatnich wydarzeń w klubie na pracę trenera
„Z mojej strony powiem, że nie ma to wpływu. Jeśli by tak było, to nie dobrze, bo to by oznaczało, że ktoś ma problem na skupieniu się na swojej pracy. Sytuacja z trenerem jest jasna – trener podejmuje decyzje i przygotowuje drużynę do meczu, a czy będzie to robił za parę miesięcy, to nie ma to najmniejszego znaczenia w kontekście przygotowania do najbliższego meczu z Cracovią. Oczekuję od każdego z piłkarzy i członków sztabu, żeby myśleć tylko o tym, jak przygotować się do tego meczu. W mojej ocenie ostatnie wydarzenia nie wpływają na zespół”.
O kwestii przedłużenia kontraktu z Widzewem
„Nie chciałbym być niegrzeczny, ale w stylu dżentelmena po mojej prawej stronie powiem, że pragnąłbym, żebyśmy skupili się na meczu z Cracovią, a odwołać się możemy do ostatniego oświadczenia klubu”.
O sytuacji zdrowotnej
„Sytuacja zdrowotna w zespole się poprawiła. Wystarczająco, aby mieć przynajmniej jednego piłkarza więcej do dyspozycji. Wraca Marcel Krajewski i jak zawsze wygląda dobrze w treningu. Względem poprzedniego tygodnia zdrowotnie to byłoby na tyle. Piłkarze, którzy nie byli do dyspozycji pracują na coraz wyższych obrotach. Będzie dobrze”.
O Cracovii
„Dobrze jest mierzyć się z dobrymi zespołami. Kontekst poprzedniego meczu był taki, że nie wiedzieliśmy, w jakiej formie są oba zespoły. Teraz początek roku też może generować pewne niewiadome jeśli chodzi o przygotowanie się do meczu, ale na pewno szykujemy się na mocny pressing, szczególnie na początku spotkania, bo Cracovia z reguły taką formę obrony prezentuje. Myślę, że mamy wystarczająco dużo informacji, żeby przygotować się do meczu i mam nadzieję, że będziemy dobrze reagować na boisku”
O ustawieniu w niedzielnym meczu
„Decyzji co do tego, kto wystąpi jeszcze finalnie nie podjąłem, bo mam pewne znaki zapytania. Powtórzę to, co mówiłem piłkarzom – najważniejsze jest to, żeby wybierać zawodników, którzy są aktualnie w najlepszej formie. Nie chciałbym doprowadzić do sytuacji, w której na jednej pozycji mam dwóch bardzo dobrych piłkarzy w dobrej formie, ale jeden z nich musi usiąść na ławce tylko dlatego, że nie gra na jakiejś pozycji. Zrobię wszystko, aby wystawić jedenastkę najlepszych jedenastu ludzi, którzy od 1 do 90 minuty będą pracować na rzecz zespołu. To, czy wyjdziemy trójką, czy czwórką z tyłu ma tylko zbliżyć danego piłkarza do optymalnej pozycji na boisku, gdzie będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności”.
O ewentualnych transferach do klubu
„W temacie transferów nie chciałbym się wypowiadać, żeby nie wyjść przed szereg”.
Jutro?
Już skorygowano w tekście.
Szkoda, ze nie napisano o wypowiedzi odnosnie napastnika. Zagra ten, ktory lepiej pracuje na treningu…
Mysliwy jesli znow przekombinujesz i postawisz na swoje zlote mysli wystawiajac Sobola to tym bardziej adios.
Mnie nie obchodzi jak pracuje Cybul czy Gong na treningu. Ponoc najlepsi. Grac maja najlepsi jak np Hamulic. Jesli nawet sie nie przyklada , bo jest taki skrecony, to wychodzac na boisko zaczyna sie cos dziac z przodu. a NIE JEST JESZCZE W FORMIE. Posluszni chlopcy zagraja, bo biegaja od linii do linni, ale nie majac cojones, umiejetnosci i doswiadczenia…
Trzeba wpierw mieć napastnika.
U Nas w zespole brak owego.
Bo niestety Sobol,Gong to nie ten poziom na ekstraklase.
Wybierając pomiędzy Hamuliciem a Sobolem można wskazać jedynie na tego pierwszego.
Sobol to mentalna 2 liga i mało prawdopodobne, aby był w stanie kiedykolwiek z niej wyjść.
Pożegnać bez żalu, ewentualnie wypożyczyć – ale na jego rozwój szczególnie nie liczę.
Wolę zobaczyć Hamulicia zaś jako jego zmiennika Gryzio – gorsi niż Sobol z pewnością nie będą.
W Widzewie się żegna głównie tych, co coś potrafią.
Jaja to miała „banda świrów” Korony a nie nasze gwiazdeczki, z pędzelkami na głowie wychuchane dzieciaki i spokojni staruszkowie, sami grzeczni chłopcy w polu.
Raz Pawłowski próbował pokazać że ma jaja krytykując na X gówniane sędziowanie to szybciutko podkulił ogon jak mała wystraszona chihuahua i więcej nie próbował się wychylać xD
Cybulski wykluczony na ponad miesiac…!
co sie dzieje jak wchodzi Hamulic???
nic!
chłop strzelil w ciagu 2,5 roku 5 goli w 3 klubach a byl kontuzjowany 200 dni!
Ma grać też Hanousek.
Hamu chociaż ma ciąg na bramkę, potrafi przedryblować rywala. Jedyne, co bym mu do tej kapusty wbijał na każdym treningu to: chłopcze, jak już jedziesz jak taran, to rozglądaj się i jak widzisz kolegę idealnie wystawionego na patelnię, to mu, ****a, podaj! Już kilka asyst zmarnował przez to. Za karę, za nie wystawienie piłki na setkę, kazałbym mu walić łbem w drzwi. Po jednym, dwóch takich razach wyciągnąłby wnioski. Ma chłop potencjał, tylko za bardzo się napala, zamiast pomyśleć.
O Brak umiejętności i doświadczenia pretensje miej do gabinetowych leni, które mają totalnie wy…ane na wzmocnienia, bo myślą głównie kogo by tu dobrze opchnąć – nawet wzmacniając tym samym krajową konkurencję.
Niestety wyjdzie Sobol,bo jest grzeczniejszy,od Hamulicia
Hamulic to jak na razie sfrustowana popierdółka, nawet jak czasem pokaże pazura. Głowa mu nie dojeżdza a już go nawet chwaliłem po meczu w zielonej górze. Na ta chwile nie wierzę aby doszedł choćby do 90% tego co prezentował kiedyś w Ex. Może sie pomyle. W piłce najważniejsza jest głowa, bez tego jesteś nalesnikiem jak zembaczyński
To co trener mówi oczywiście zweryfikuje boisko. Zobaczymy czy piłkarze zmażą plamę z Poznania!
Jeszcze komentarza że stadionu Widzewa nie pisałem, no to piszę siedząc w jednym z pomieszczeń biurowych – jest atmosfera. Przy wejściu widziałem Kozlovsky’ego, lol. RTS! Go Panattoni, wchodźcie w końcu, a teraz klepiemy Craxę, dajcie z siebie wszystko, 3 pkt. muszą być nasze! Ave, Widzew:-)
Panie Rydz, witamy w sekcji komentarzy!
Nie trafiłeś, tu Stamir ;-)
za to dwóch ciołków od razu widać :D
xD ;-)
Zespołu nie było, niema I przy takich zachowaniach nie będzie. Zespół buduje trener z umiejętnościami i wizją na Zespół. Potem potrzebni są zawodnicy z umiejętnościami. U Nas brak jednego i drugiego. Więc brak ba powodzenia.
Zespół buduje trener z umiejętnościami i wizją na zespół? Jak to się ma do tego co dzieje się w Widzewie? Dopiero odejście Myśliwca uświadomi niektórym ilu trenerów z umiejętnościami chce pracować w Widzewie, gdy wizję na zespół mają panowie Stamirowski, Rydz i Wichniarek. Okaże się, że żaden, a na jego miejsce przyjdzie ktoś kto bez sprzeciwu będzie wykonywał polecenia
Kolejny klub Myśliwca i kolejne konflikty wychodzą po czasie. To samo było w Rzeszowie, kiedy odchodził z klubu pokłócony.
Niestety chyba to się ootwierdza.
A w ilu klubach miał konflikt? W Rzeszowie, i gdzie jeszcze? Tylko w Rzeszowie, poza tym tam, gdzie pracował mówią o nim w samych superlatywach. Zresztą w samej Stali Rzeszów zespół i kibice stali murem za Myśliwcem. Tam podobnie jak teraz w Widzewie konflikt był na linii dyrektor sportowy – trener. Chodziło o politykę transferową. Przede wszystkim z tą Stalą Rzeszów, która była beniaminkiem i grała praktycznie składem z 2ligi i młodzieżą, zajął miejsce gwarantujące grę w barażach o ekstraklasę. Piszesz tylko po to, aby siać ferment
cycat z wywiadu
-Stamirowski powiedział też, że po odejściu Imada Rondicia wierzy w Saida Hamulicia i Huberta Sobola…
„ Nie chciałbym doprowadzić do sytuacji, w której na jednej pozycji mam dwóch bardzo dobrych piłkarzy w dobrej formie, ale jeden z nich musi usiąść na ławce tylko dlatego, że nie gra na jakiejś pozycji.”Czyli trenerowi wystarcza jeden dobry piłkarz na każdą pozycję,a reszta kadry tylko do tego,żeby można było pograć na treningu.Transfery niepotrzebne.:)Ma kontrakt doczerwca niech pracuje.Szukać następcy,żeby wcześniej było wiadomi jaki ma plan na kadrę drużyny.
„To, czy wyjdziemy trójką, czy czwórką z tyłu ma tylko zbliżyć danego piłkarza do optymalnej pozycji na boisku, gdzie będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności” i tu popełnia pan panie trenerze kardynalny błąd. Jakby np. było tylko dwóch zdrowych obrońców, to zagra pan taktyką 2-7-1?
PIŁKARZE POD TAKTYKĘ, A NIE TAKTYKA POD PIŁKARZY.
Robotnicze! Towarzystwo!! Sportowe!!!
Trenerze nie ma napastnika pewnego w Twoim wyborze, to sprawdzić młodego, z rezerw Gryzio,
skoro jest w jedynce .Zawsze Łódzki RTS!!!
Wg mnie to bardziej od napastnika brakuje nam szybkiego stopera do gry z Żyro. obiektywnie Żyro ma wszystko co powinien mieć dobry obrońca oprócz szybkości, której nie ma wcale. Przy naszym systemie gry strzelamy bramki, teraz musimy zrobić coś żeby ich tyle nie tracić.
Co Myśliwiec przydałby się teraz AK47. Ale nasz przecież Gonga a każdy wie który z nich ma papiery na granie. Obyś tylko nie dostał gonga.