D. Myśliwiec: „Musimy zagrać po swojemu”

20 października 2023, 14:07 | Autor:

Już w niedzielę po przerwie spowodowanej meczami kadry narodowej do gry o punkty powrócą piłkarze Widzewa Łódź, którzy zmierzą się przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Dziś odbył się tradycyjny briefing przedmeczowy, a do dyspozycji mediów był trener Daniel Myśliwiec. Co powiedział?

O przerwie reprezentacyjnej

„Czas przerwy reprezentacyjnej spędziliśmy dobrze. Była chwila na wypoczynek, ale też na ciężką pracę. Podczas pierwszych zajęć zrobiliśmy trening dużych gier 11 na 11. Później piłkarze ledwo chodzili i na twarzach mieli wypisane cierpienie. Po wczorajszym treningu miałem dziś już wrażenie, że piłkarze są już gotowi do meczu. Cieszy mnie to, że weszliśmy na takie obroty, przy których mogę liczyć na widoczny progres, a to jest najważniejsze w naszej pracy. Na treningu widać progres, na sparingu również mogłem to zauważyć i mam nadzieję, że to przełoży się na te potyczki ligowe”.

O kontuzjach w zespole

„Warto poczekać na komunikat medyczny, który zawsze pojawia się przy ogłoszeniu kadry. Dla mnie nic się nie zmienia, w tym sensie, że skupiam się na piłkarzach których mam dostępnych i z tymi zawodnikami będziemy robić wszystko, żeby zaprezentować dobrą i skuteczną piłkę”.

O otoczce meczu przyjaźni

„Z Ruchem grałem już cztery „mecze przyjaźni” i muszę powiedzieć, że przyjaciele tak się nie zachowują (śmiech). Mówiąc poważnie, to otoczka na trybunach dodaje kolorytu widowisku, ale my chcemy stworzyć swoje. Chcemy grać po swojemu i skupić się tylko na tym, jak zdobyć trzy punkty”.

O sposobie na zdobycie trzech punktów

„Musimy zagrać po swojemu i zrobić progres w tych elementach, gdzie go wcześniej brakowało. Kolejnymi krokami starałem się Państwu zaprezentować, na jakim etapie jesteśmy. Mówiliśmy o reakcji po stracie, było także o pressingu, a ostatnio o tworzeniu sytuacji. Ostatnio tworzyliśmy ich sporo i teraz chcemy je utrzymać, aby korzystać więcej”.

O drużynie Ruchu

„Ruch jest w średnim dla siebie momencie. Nie mają dużego komfortu jeśli chodzi o punkty, dlatego spodziewamy się przeciwnika, który zrobi wszystko, aby wygrać i odebrać nam oczka. Miałem okazję przez ostatnie dwa sezony pracować w tych ligach, gdzie trener Skrobacz prowadził Ruch. Była to drużyna, która mocno walczyła o zwycięstwa i nie bez powodu wywalczyła dwa awanse z rzędu. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale na pewno możemy spodziewać, że nie będą stać i na nas czekać. Na pewno musimy być czujni podczas ich stałych fragmentów, bo w tym są mocni bez względu na to, w której lidze grają”.

O obronie strefowej

„Chciałem rozpocząć w drużynie naukę obrony strefowej. To się nie zmienia bez względu, na to, czy jest to linia obrońców, pomocników czy napastników. Oni mają oczywiście swoje specyficzne zachowania i reakcje, w zależności od tego, gdzie znajduje się piłka – czy jest otwarta, czyli czy można zagrać ją za nasze plecy, czy jest zamknięta, czyli pod realną presją jednego z naszych piłkarzy. Z  każdym tygodniem jesteśmy w stanie wdrożyć coraz więcej mechanizmów i dobrać takie szczegóły, jak ustawienie się względem partnera z linii obrony. Mówiąc krótko, są to założenia obrony strefowej. Nie ma znaczenia jak porusza się przeciwnik. My zostajemy w swoich strefach i na tym polega obrona strefowa, że skupiamy się na piłce, jej położeniu i na przestrzeniach. Widoczne jest to, że gramy w ustawieniu 4-3-3. Wybrałem takie, ponieważ w nim najłatwiej jest nauczyć piłkarzy tych mechanizmów. W zależności od rywala możemy też zmieniać to ustawienie, ale muszę mieć wtedy pewność, że piłkarze zrozumieli założenia, żeby nie było po takiej zmianie jakichś różnic w myśleniu”.

O ewentualnym wystawieniu Sancheza i Rondicia jako dwójki napastników

„Obaj są zdrowi, obaj są gotowi do gry i obaj są w dobrej dyspozycji”.

 

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Westfalia
10 miesięcy temu

fajnie że obaj napastnicy do dyspozycji . Martwi mnie druga linia . I to że ulubieniec trybun Kun ma problemy z przyjęciem pilki bo ta mu odskakuje jakby go raziła prądem . Wiem że biega wiem że walczy ale do cholery trudno żeby stał w miejscu . Mam nadzieję że jednak Shehu z Hanuskiem środek a i Klimek w końcu się rozkręci . Bramka w meczu może by mu poluzowała gumę bo dla młodego chłopaka te trybuny to.jednak duża presją . 3 pkt nasze bez sentymentów .

Irena
10 miesięcy temu

My nie mamy zespołu. Mamy tylko klub wzajemnej adoracji pochłaniający kolejne budżety. Przykre,ale prawdziwe.Wiec dość gadania bajek.

Rafał
Odpowiedź do  Irena
10 miesięcy temu

Masz rację. Nie macie zespołu tam za miedza. Ale nie martw się jeszcze tylko dwadzieścia porażek w ekstraklasie i się odbijecie w pierwszej lidze.

Cody
Odpowiedź do  Irena
10 miesięcy temu

Ircia, idź popłakać na swoje fora.

Sz4k0
10 miesięcy temu

Ja licze na Rondicia i Sancheza w podstawowym, z kim jak nie z Ruchem u siebie przetestować takie ustawienie ?

zając
10 miesięcy temu

Szacunek, Trenerze,ale przez politykę transferową pseudowłaściciela i nieroba dyrektora sportowego nie bardzo ma Pan kim grać.

6
0
Would love your thoughts, please comment.x